Rasle Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 (edytowane) Witam. Właśnie zabutelkowałem swoją pierwszą warkę, z brewkita. Aby jakość była lepsza użyłem zamiennika cukru z BA. Co prawda piwo musi teraz leżakować te 2-3 miesiące ale ja już jestem zainteresowany następna warką ! Sprzęt jaki posiadam to ( wszystko z Browamator ): -fermentator + pokrywka + rurka fermentacyjna -kapslownica greta -areometr -wiadomo: miarka do cukru, szczotka do mycia, łyżka do mieszania brzeczki czyli podstawowy sprzęt -termometr 0-30 °C -środki do dezynfekcji min. Oxi one -50 butelek Ponadto dysponuję piwnicą do leżakowania o temp 16 °C, w mieszkaniu temp. pokojowa. Z moich wyliczeń wygląda to tak iż koszt piwa z brew kita to: -50zł brewkit ( w moim przypadku: BREWMAKER --- Lager --- de Luxe 1,8 kg ) -20zł zamennik cukru (BA Brew-kit PLUS) Do tego oczywiście woda, koszty energi ale osobiście pomijam to. Reasumując koszt piwa wynosi: 70zł : 45 ( tyle butelek wyszło mi z tej warki, 500ml) = 1,50zł Natomiast z tego co widziałem, przeglądając zestawy do zacierania, cena interesujacych mnie to około 45zł! Po prostym działaniu wychodzi nam 1zł za piwo Moje pytanie do Was, czy warto nadal pracować na brew kitach, czy może od razu przsiąść się na zacieranie ? Do tego zestawu dużo mi jeszcze brakuje ? Z tego co wiem, na pewno garnek + fermentator do fermentacji cichej. A sprzętu jak np. filtrator z oplotu itp. jaki będzie tego koszt? I oczywiście jakość z tego co czytam jest nieporównywalnie lepsza na korzyść zacierania Z góry dziękuje za odpowiedzi, Pozdrawiam @edycja Zapomniałem o jeszcze jednek kwestii. Jak najlepiej regulować temperaturę wymaganą do fermentacji. Jeśli naczynie ma stać w kuchni o temp. pokojowej a wymagana temp to 18-20 °C, czy dla piw dolnej fermentacji 10 °C gdy w piwnicy mam 16°C ? Jakieś środki i sposoby w takim wypadku stosujemy ? Edytowane 7 Maja 2011 przez Rasle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 (edytowane) Jeszcze termometr o większym zakresie - minimum 0-100°C. Filtrator z oplotu to kilkanaście złotych, dokładnie nie pamiętam, zależy gdzie kupisz i jaki długi. Ja z 1,5 metrowego zrobiłem dwa. Jeżeli rozpatrywać tutaj wyłącznie aspekty ekonomiczne to oczywiście z każdą warką poniesione nakłady będą się zwracać, w porównaniu do brewkitów. Oczywiście smak i satysfakcja również na plus dla zacierania. Garnka spróbuj poszukać po znajomych i rodzinie, często ludzie mają i nie korzystają. Np moi rodzice kupili taki za komuny na zapas i tak sobie stał praktycznie nieużywany. Edytowane 7 Maja 2011 przez olo333 sorashi 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 Zapomniałem o jeszcze jednek kwestii. Jak najlepiej regulować temperaturę wymaganą do fermentacji. Jeśli naczynie ma stać w kuchni o temp. pokojowej a wymagana temp to 18-20 °C, czy dla piw dolnej fermentacji 10 °C gdy w piwnicy mam 16°C ? Jakieś środki i sposoby w takim wypadku stosujemy ? Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale jak masz w piwnicy 16°C to 10°C nie osiągniesz bez lodówki - elektrycznej lub ze styropianu plus zamrożone pety. Za to te 16°C to dobra temperatura dla większości piw górnej fermentacji ponieważ temperatura fermentującej brzeczki jest zwykle wyższa o około 2°C od otoczenia czyli piwko będzie miało około 18°C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasle Opublikowano 7 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 Co do sprzętu rozumiem. Przemyślę do dokładnie ale chyba będę skłaniał się ku zacieraniu Na temat tej temp. i fermentacji również mi pomogłeś. Czyli póki co lepiej po prostu warzyć piwa górnej fermentacji. Zastanawiam się jeszcze tylko nad sprawami technicznymi tzn. zacierać w domu a następnie znosić fermentator do piwnicy? Z tego co wyczytałem to dość często stosowana praktyka w imię zasady " Czego się nie robi dla naszego piwa" Dziękuję za odpowiedź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 Zastanawiam się jeszcze tylko nad sprawami technicznymi tzn. zacierać w domu a następnie znosić fermentator do piwnicy? Z tego co wyczytałem to dość często stosowana praktyka w imię zasady " Czego się nie robi dla naszego piwa" Ćwiczenia z logistyki. Opanowałem to po 2 warkach. Fermentownię, leżakownię i magazyny surowców oraz sprzętu mam w piwnicy. Pomieszczenia technologiczne (młyn, warzelnię, chłodnię, myjnię i rozlewnię) i warm room do refermentacji - 3 piętra wyżej. A windy w starym bloku nie ma... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dider Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 Powiem na swoim doświadczeniu też zaczynałem od brew kita z zestawem już miałem kupować następny brewki ale poczytałem trochę bo na początku to czarna magia i zdecydowałem się jednak na zacierani teraz nie żałuję zupełnie inny smak dziś uwarzyłem szósta warkę w sumie nie jest takie trudne . Co do sprzętu podstawowego zaczynałem z garnkiem 22l do zacierania i gotowania oczywiście był trochę za mały teraz dokupiłem większy gar tu nawet nie drogi http://www.koliber.sklep.pl/index.php/produkt,231 i lodówkę turystyczną do zacierania są w realu 32l po 50zł plus filtr z oplotu dodatkowe pojemniki fermentacyjne i che ja do przodu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 No jeżeli nie ma wyjścia to trzeba latać z piwem po schodach. Ja mieszkam na drugim a fermentacja odbywa się zazwyczaj w piwnicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 8 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2011 Zacieranie to jedynie słuszna droga. Poczytaj Moje przemyślenia może Ci troszkę się rozjaśni. Fermentorów nigdy za wiele. 16 °C to idealna temp. dla szkockich piw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coelian Opublikowano 8 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2011 (edytowane) Zacieranie to jedynie słuszna droga. To niebezpieczna teoria i nieładny tekst. To tak jakby dzielić piwowarów na tych lepszych i gorszych. "Puszki" mają swoje zalety i wady (podobnie można by napisać o "zacieraniu"). Tu łatwiej tam bardziej skomplikowanie. Tu wychodzi całkiem smaczne tam bardzo dobre. Tu 30 minut tam kilka godzin... itd. Co kto lubi i na co ma czas (i na ile się "czuje"). Jak kolega się "czuje na siłach", ma czas i wolne miejsce ( "czasoprzestrzeń" w kuchni ) to... niech "zaciera" ! Na początek jednotemperaturowe zacieranie infuzyjne - jakieś łagodne Brown Ale lub Pale Ale. Wszystko rozbija się o odpowiedni gar do gotowania z chmielem. Zacierać można w fermentorze z filtratorem z oplotu. A chłodzić po gotowaniu w wannie z zimną wodą. Edytowane 8 Maja 2011 przez coelian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 8 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2011 jakoś nie moge pogodzić jak ktoś pisze że warzy brew kita Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiuzeb Opublikowano 8 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2011 Niektórzy kupują pizze i odgrzewają w mikrofalówce a niektórzy zagniatają ciasto i pieką w piecu. Oboje się najedli i oboje są zadowoleni. Z robieniem piwa jest podobnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 8 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2011 odgrzewanie a zagniatanie to dwie różne drogi wlać z puszki i gotowe w 5 minut to jak odgrzewana pizza. gdzie tu piwowarstwo ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo Opublikowano 8 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2011 odgrzewanie a zagniatanie to dwie różne drogi wlać z puszki i gotowe w 5 minut to jak odgrzewana pizza. gdzie tu piwowarstwo ? Koledzy, czemu mają służyć takie dywagacje? Czy na prawdę trzeba odmawiać komuś kto warzy piwo z brewkita miana piwowara? Piwowarstwo to również: fermentacja, butelkowanie, leżakowania i wszystkie czynności które się z tym wiążą! Proponuję troszkę uspokoić emocje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasle Opublikowano 9 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Nie podejmuję się dyskusji na temat wyższości zacierania nad brew-kitami, myślę, że nie o to w tym chodzi Mam jednak jeszcze parę pytań, jako iż założyłem już wątek postanowiłem skorzystać z okazji i zadać je tutaj. 1. Nie ma problemów z infekcją, podczas fermentowania w piwnicy? Mieszkam w bloku, z "wielkiej płyty", stan na oko pomieszczeń wygląda dobrze, bez grzybów czy pleśni. Z tego co widzę koledzy piwowarzy z powodzeniem tak działają i nie ma problemów? Nie ma ryzyka przy dodawaniu drożdzy w piwnicy? 2. Czy na początek wystarczy chłodzenie brzeczki po chmieleniu w wannie? Chłodnica to jednak dodatkowy koszt, póki co mam inne wydatki ( garnek, drugi fermentator ). 3. Chciałem się upewnić czy taki sprzęt: garnek 30-40l jako kocioł zacierno warzelny, fermentator do burzliwej, który również będzie służył do filtrowania brzeczki, fermentator do cichej, filtrator z oplotu i niezbędny osprzęt tj Ballingometr, termometry do fermentacji i zacierania, oraz reszta którą wymieniłem w pierwszym poście. Jeśli coś mi się przypomni, dopiszę. Dziękuje za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coelian Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 (edytowane) 1. Nie ma problemów z infekcją, podczas fermentowania w piwnicy. Zadać drożdże możesz w mieszkaniu i przenieść zamknięty fermentor do piwnicy. Do przenoszenia zasłoń tylko otwór w pokrywie np ręcznikiem papierowym (wodę z rurki może zassać gdy podniesiesz fermentor). Rurkę fermentacyjną założysz już w piwnicy. Wodę do rurki możesz sobie zanieść np w małej butelce po mineralnej. Do środka fermentora nic nie wejdzie Fermentor zasłoń np nakładając na niego pudło w jakim go dostałeś (po co sąsiedzi mają widzieć fermentor / co to kogo obchodzi i różnie to bywa z ludźmi). 2. Ludzie chłodzą w wannie (w zimie na balkonie).http://www.piwo.org/forum/p90417-07-03-2011-17-53-44.html#p90417, http://www.piwo.org/forum/p94311-05-04-2011-17-52-05.html#p94311. 3. Właściwie to wszystko... jeszcze jodowy wskaźnik skrobi (ważne przy zacieraniu) no i mieszadło. Możesz też zacierać jak pisałem wcześniej w takim zmodyfikowanym fermentorze. Jeśli zdecydujesz się na jednotemperaturowe zacieranie. Ale jak chcesz robić zacieranie sterowane temperaturowo - to już trzeba gar na palnik postawić. Jak ja o czymś zapomniałem to niech mnie ktoś tez poprawi. I poczytaj Jejskiego. Edytowane 10 Maja 2011 przez coelian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yapko Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Ja przechodzac z puszek + chmiel na zacieranie dokupilem tylko filtrator z oplotu (Castorama) i termometr Alla-France (taki za 15zl HB, BA lub gdziekolwiek). Jeden z trzech fermentorow ocieplilem karimata do zacierania "na lenia". Do innych sposobow zacierania wykorzystujesz naczynie do gotowania (22-25L a najlepiej 30+) a filtrujesz i wysladzasz w fermentorze. Musisz tylko wyskalowac taki tani termometr np. mierzac ile przeklamuje we wrzatku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 10 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Tutaj jest wymienione co potrzeba, a także kilka innych przydatnych informacji: http://www.wiki.piwo.org/index.php/Pierwsze_piwo#Sprz.C4.99t Potrzebny jeszcze wąż do filtracji 10 mm (podejrzewam, że masz standardowy biały kranik), około 1 m. Zakładasz go na kranik podczas filtracji brzeczki co wspomaga filtrację dzięki zasysaniu. Musisz tylko wyskalowac taki tani termometr np. mierzac ile przeklamuje we wrzatku. Zwłaszcza jeżeli zdecydujesz się na zacieranie jednotemperaturowe dobrze sprawdzić z innym termometrem lub jak pisze kolega zmierzyć temperaturę wrzątku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 10 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Tutaj jest wymienione co potrzeba, a także kilka innych przydatnych informacji:http://www.wiki.piwo.org/index.php/Pierwsze_piwo#Sprz.C4.99t Potrzebny jeszcze wąż do filtracji 10 mm (podejrzewam, że masz standardowy biały kranik), około 1 m. Zakładasz go na kranik podczas filtracji brzeczki co wspomaga filtrację dzięki zasysaniu. To też tam jest - dobrze żeby jeden z tych węży (do gorącej brzeczki) był silikonowy, jest praktycznie niezniszczalny. Drogi, ale igielitowy wystarczy na parę warek, a silikonowego używam już chyba od 15 czy nawet więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 10 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 silikonowy nie ma zapachu i łatwo się go zakłada na kranik. Dodatkowo, jako że dobrze znosi wysokie temperatury, można nim przelewać nawet gorącą brzeczkę czy np z burzliwej na cichą. Łatwiej go też wysterylizować. Ogólnie, poza ceną, same plusy. Ja mam jeden, 1,5m, od początku mojej zabawy w piwowarstwo i nie zauważyłem by cokolwiek złego się z nim działo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 10 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Ja też nie widzę żeby się coś działo z moim igielitowym i wróżę mu długi żywot, więc jak tam koledze wygodniej. Tego metrowego odcinka do filtracji sterylizować nie trzeba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasle Opublikowano 10 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 (edytowane) Dziękuje za wszystkie odpowiedzi Wszystko moje wątpliwości został rozwiane. W kwestii technicznej np. jaki wąż do rozlewu to sam na spokojnie przemyślę jak już będę wszystko zamawiał/kupował. Póki co chwilowo z braku czasu, nie mogę na bierząco realizować wszystkiego. Zajmę się tym w najbliższym wolnym czasie, mam nadzieję, że za jakieś 2 tyg. Dziękuje za pomoc i trzymajcie kciuki za pierwszą warkę z zacieraniem Pozdrawiam Edytowane 10 Maja 2011 przez Rasle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 10 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 zacieraj zacieraj co do wężyka ja mam igelitowy z sklepu moto i jakiś smaków niedobrych nie wyczułem a jeśli o szkodliwość to bardziej zatrute jest powietrze niż z tego igelitu sie wydostanie browar to nie apteka jak to mówią pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się