Skocz do zawartości

IX Konkurs Piw Domowych w Żywcu


skitof

Rekomendowane odpowiedzi

Refleksja po Żywcu 2011.Dużo "młodych" piwowarów będąc po raz pierwszy na imprezie nie mogło się odnaleźć.Wstydzili się podejść do "starszych".Niektórzy mieli piwa w autach a wstydzili się wyłożyć bo nie wiedzieli gdzie i czy wypada.

Proponuje aby w 2012 roku w Żywcu wszyscy mieli identyfikatory z nickiem.Proponuje też aby elroy w dniu podania daty Zjazdu w Żywcu umieścił odpowiedni komunikat. Rozwiąże to wszelkie niesnaski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 497
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Refleksja po Żywcu 2011.Dużo "młodych" piwowarów będąc po raz pierwszy na imprezie nie mogło się odnaleźć.Wstydzili się podejść do "starszych".Niektórzy mieli piwa w autach a wstydzili się wyłożyć bo nie wiedzieli gdzie i czy wypada.

Proponuje aby w 2012 roku w Żywcu wszyscy mieli identyfikatory z nickiem.Proponuje też aby elroy w dniu podania daty Zjazdu w Żywcu umieścił odpowiedni komunikat. Rozwiąże to wszelkie niesnaski.

Zjazd w Żywcu , niesnaski ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł Dziadka jest jak najbardziej trafny, rozmawiam często z wieloma piwowarami, czasami przelotnie, a potem się zastanawiam z kim udało mi się zamienić kilka słów, identyfikator z nikiem byłby pomocny, dla zapamiętania, co komu za bzdury naopowiadałem ;):/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że w razie wątpliwości kto jest kim zawsze można zwrócić się o pomoc do Domagalskich oni "łącznie" znają wszystkich ;) .

Dwa lata temu chyba były identyfikatory, czy pomogły nie wiem. Najważniejsze to wyjść z cienia. Jak już ktoś napisał tu nie liczy się ilość zrobionych warek ale dobra zabawa i takie tam.

Edytowane przez josefik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Refleksja po Żywcu 2011.Dużo "młodych" piwowarów będąc po raz pierwszy na imprezie nie mogło się odnaleźć.Wstydzili się podejść do "starszych".Niektórzy mieli piwa w autach a wstydzili się wyłożyć bo nie wiedzieli gdzie i czy wypada.

Proponuje aby w 2012 roku w Żywcu wszyscy mieli identyfikatory z nickiem.Proponuje też aby elroy w dniu podania daty Zjazdu w Żywcu umieścił odpowiedni komunikat. Rozwiąże to wszelkie niesnaski.

Zawsze będą Ci co identyfikatorów sobie nie wydrukują, zapomną itd.

Natomiast co do lodówek i czy wypada, to chcąc być precyzyjnym nie wypadało, bo lodówki były dla piwowarów zaproszonych przez BA. W praktyce jednak nie było chyba z tym problemu. Pamiętam jednego piwowara ze Strzegomia bodajże, który włożył butelki do lodówki, ale ośmielić musiała go żona/dziewczyna. W każdym bądź razie kolega się przełamał i następnym razem już mu będzie łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już ktoś napisał tu nie liczy się ilość zrobionych warek ale dobra zabawa i takie tam.

Dokładnie Krzysztofie, najważniejsza jest dobra zabawa i spędzenie czasu ze znakomitymi ludźmi, jakimi są Domowi Piwowarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypiłem Westvleterena 8 :( Ciekawe co to za drożdże w butelce?

Pewnie takie co z nich oryginała nie uwarzysz :beer: ale tak poza tym, żeby Westvleteren powalał, to jestem daleki od tego stwierdzenia. Cała ta otoczka z zakupem i mit robi swoje :) Takie moje skromne zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trapisty powalają jak się je pije pierwszy raz, zwłaszcza na wsi pod Amsterem :beer: Ale ten mi smakował bardzo. Jak się uwarzy w domu trochę Dubbli to już człowiek trochę przyzwyczajony do tych smaków. Za trzecim razem piwa w Bambergu tez juz tak nie smakowały jak pierwszym razem. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to zwykłe Westmalle - THG

raczej na odwrót. Wyeast 3787 (WPL530) to drożdże wyizolowane kiedyś z browaru. Oczywiście w laboratoriach są w miarę te same, natomiast w browarze żyją własnym życiem i się zmieniają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę dziwne podejście co niektórych kolegów, wstydliwi jak jakieś nastolatki :beer:

Ja się cieszę, że znowu poznałem i miałem okazję uścisnąć dłoń, spróbować piwka lub po prostu zamienić parę zdań z ludźmi z forum i zawsze zostanie parunastu,z którym będzie okazja poznać się za rok czy dwa. Fakt koszulki z nickiem strasznie by ułatwiły nawiązywanie znajomości, ale przecież jak chcesz kogoś poznać to i tak musisz zagadać a nie wstydzić się :(

 

Co do samej imprezy, zawsze będą tacy co chcieli by to i tamto by było po ich myśli. Impreza to jest bardziej lub mniej komercyjna a raczej bardziej i jest formą reklamy dla Browaru. Co mi się podobało to : poznanie wielu świetnych piwowarów i spotkanie już znanych ludzi ze zlotu , spróbowanie paru nowych smaków piwa i mimo wszystko koncert Kultu. Co było na minus to sobotnio-wieczorny tłum chętnych na koncert a co za tym idzie kolejki do bufetu i tłok.

Mojej małżonce podobało się najbardziej stoisko huty szkła i jedyne piwo które smakowało to piwo od Codera :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej małżonce podobało się najbardziej stoisko huty szkła i jedyne piwo które smakowało to piwo od Codera :beer:

A co to było za piwo?

Z kija polewał ABA (American Brown Ale). Dobre :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej małżonce podobało się najbardziej stoisko huty szkła i jedyne piwo które smakowało to piwo od Codera :beer:

A co to było za piwo?

Z kija polewał ABA (American Brown Ale). Dobre :(

...i Flanders Red Ale - również bardzo dobre :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie, że wrócę jeszcze do gratulacji i podziękowań. Trochę spóźnione na forum publicznym, ale wielkie gratulacje dla wszystkich laureatów i finalistów, szczególnie dla szopa007 - za tyle mistrzowskich piw w finale i na podium :okey:! Dziękuję wszystkim za super festiwal i spotkanie, za niezliczoną ilość wyśmienitych i wyjątkowych piw domowych, które miałem okazję spróbować; doskonały Oud Bruin codera - to chyba moje pierwsze podejście do domowego kwaśnego piwa tak autentycznego w smaku jak na taki egzotyczny styl :okey:; uups - który zapewniał mnie przy degustacji Jego piw, że kolejne będą gorsze... a w rzeczywistości tych 'gorszych' się nie doczekałem :smilies:; kopyrowy waniliowy RIS był wyśmienity, nawet dla osoby, która za takimi piwami nie przepada; niepozorny Eisbock pierona w którym skrzętnie zamaskowany alkohol uderzał dopiero po spożyciu :D. I wiele, wiele innych... Kto nie spróbował przynajmniej części z nich, niech żałuje.

Chapeau bas organizatorom za ogrom pracy jaki włożyli w organizację imprezy, która z roku na rok staje się coraz to bardziej doskonała.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za spotkanie, i mam nadzieję, ze w przyszłym roku zobaczymy się w tym samym gronie, jak nie większym :beer:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z dalekiej podróży:)

 

Dziękuję za wszystkie miłe słowa kierowane pod adresem organizatorów i zapraszam do obejrzenia fotopodsumowania imprezy:

http://www.browamator.pl/szczegoly.php?grupa_p=7&przedm=11717046&=Festiwal_Birofilia_2011_-_Fotorelacja

 

Do zobaczenia za rok :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.