bielok Opublikowano 24 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 Cześć Czy się nie uaktywniły to się dopiero okaże Po filtracji zniosłam go do piwnicy (temp około16°C) i czekał sobie 24h godziny na gotowanie. W smaku i zapachu wydawał się OK. Myślę że będzie dobry - u mnie jak zaatakwoały dzikusy (przez jedną noc) to piana była wysoka i kwaskowy posmak w piwie dobrze wyczuwalny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 24 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 Warka 53 (Stout owsiany) właśnie została przelana na cichą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 24 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 Cześć Czy się nie uaktywniły to się dopiero okaże Po filtracji zniosłam go do piwnicy (temp około16°C) i czekał sobie 24h godziny na gotowanie. W smaku i zapachu wydawał się OK. Myślę że będzie dobry - u mnie jak zaatakwoały dzikusy (przez jedną noc) to piana była wysoka i kwaskowy posmak w piwie dobrze wyczuwalny. u mnie jedna z warek stała-chłodziła się 24h i fermentacja ruszyła przed zadaniem drożdży , strasznie "waliło" apteką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 24 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 Czy się nie uaktywniły to się dopiero okaże Po filtracji zniosłam go do piwnicy (temp około16°C) i czekał sobie 24h godziny na gotowanie. W smaku i zapachu wydawał się OK. Myślę że będzie dobry - u mnie jak zaatakwoały dzikusy (przez jedną noc) to piana była wysoka i kwaskowy posmak w piwie dobrze wyczuwalny. u mnie jedna z warek stała-chłodziła się 24h i fermentacja ruszyła przed zadaniem drożdży ' date=' strasznie "waliło" apteką[/quote'] Ta moja "cienka warka" nie ruszyła do tej pory czyli 24h od zadania drożdży, dlatego wspomogłam ją gęstwą S-04 z warki 53. Jak na razie pachnie ładnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 30 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Wczoraj popełniłam kolejną warkę WARKA 55 PIWO BOŻONARODZENIOWE Zasyp: 2,0kg pilzneński 1,5kg monachijski II 0,8kg pszeniczny jasny 0,35kg Carawheat 0,3kg pszeniczny czekoladowy 0,3kg wędzony 0,3kg Carared 0,15kg jęczmień palony 0,4kg płatki owsiane błyskawiczne Zacieranie infuzyjne 45minut w 64°C 25minut w 72°C Słód czekoladowy i jęczmień palony dodane przy podgrzewaniu do 76°C Gotowanie 100 minut 40g Marynki (szyszki) w 5 minucie gotowania 20g Lubelskiego (granulat) tuż przed wyłączeniem palnika Wyszło 20l o ekstrakcie 18°Blg Zadane gęstwą London Ale ze Stouta (warka 52) Przyprawy dodam chyba przed rozlewem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 31 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Cześć Przyprawy dodam chyba przed rozlewem ja przyprawy będę dawał do chmielenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Dziś po 13 dniach burzliwej na cichą przelałam "Cieniznę" (warka 54a, czyli popłuczyny po Russian Imperial Stout). Jak na razie smakuje i pachnie w miarę dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Wróciłam!!! Tydzień czasu sobie odpoczywałam, ale browarek zostawiłam w dobrych rękach We wtorek 11.08 na cichą powędrował Russian Imperial Stout (warka 54), a w środę Bożonarodzeniowe (warka 55). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Właśnie pyszny stoucik (warka 53) trafił do butelek wraz z 160g glukozy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 1 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2009 Dziś po 3 tygodniach cichej rozlałam ze 150g glukozy Russian Imperial Stout (warka 44). Odfermentował z 23,5 do 7,5Blg. W smaku baaardzo słodki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 2 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2009 Właśnie w bólach rodzi się Witbier powinien się chyba nazywać "Wszystko nie tak" WARKA 56 WITBIER Zasyp: 2,0kg słód pilzneński 1,5kg płatki pszeniczne błyskawiczne 0,5kg słód pszeniczny jasny 0,1kg słód Biscuit 0,05kg słód zakwaszający Zacieranie infuzyjne: 63°C - 65minut 72°C - 40minut (to w teorii - przez rozbrykane dziecko ciężko było upilnować właściwe temperatury) Gotowanie: i tu już sprawa zagmatwana na maksa Ze względu na problemy z noszeniem ciężkiego gara, brzeczka podzielona na 2 części: około 16l gotowane 65 minut. Na początku gotowania 30g Spalt Select (przeterminowanego o rok), a w 60 minucie dodane 15g kolendry i 20g curacao. Po skończeniu gotowania, przypomniałam sobie, że chłodnicy nie zdezynfekowałam gotowanie kolejnych 20minut. Aromat przypraw pewnie poszedł sobie gdzieś tam... Sytuację próbowałam ratować skórką z mandarynek, ale ścieranie skórki z miękkich mandarynek szło mi kiepsko. Dodałam odrobinę przed końcem gotowania. Druga porcja około 8l właśnie się gotuje, bez chmielu, co oczywiście jest błędem Plan jest taki aby schłodzić większą część brzeczki i dodać do niej drożdże - wprost z saszetki (wiem - kolejna wpada ) a rano dodać resztę brzeczki. Plan nie jest idealny (zbyt duże stężenie ekstraktu na rozruch drożdży ), ale nie mam siły dalej kombinować.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 2 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2009 Drożdże Wyeast 3944 Belgian Witbier dodane do 14l brzeczki, reszta brzeczki chłodzi się naturalnie, w garażu, dodam ją jutro. Coraz więcej mam kombinacji i problemów z warzeniem... ale teraz już zmykam do łóżka, bo rano trzeba wstać do pracy, a w nocy pewnie jeszcze kilka pobudek mnie czeka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Nie ma źle, myślę że będzie bardzo przyzwoite piwo. Nie ma się co przejmować na zapas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Cześć. Dori czasem tak jest że idzie jak po grudzie! Trzymam kciuki, piwko na pewno będzie dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 3 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Dzięki za wsparcie Dziś rano dolałam resztę brzeczki do fermentora. Wyszło równe 20l, ekstrakt 12,5°Blg. Póki co pachnie pięknie. Niestety reszta brzeczki nie wystygła wystarczająco, po zmieszaniu temperatura ustaliła się na poziomie 27°C . Drożdże chyba się zestresowały, zrobiło im się cieplutko...najwyżej będzie kanał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Ze względu na problemy z noszeniem ciężkiego gara, brzeczka podzielona na 2 części: Wężykiem dorii, wężykiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 3 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Ze względu na problemy z noszeniem ciężkiego gara' date=' brzeczka podzielona na 2 części:[/quote']Wężykiem dorii, wężykiem. Gorącą brzeczkę jakoś boję się ściągać wężykiem, ale w sumie to jest jakaś myśl. Lepiej jednak będzie jak sobie chłodnicę podłączę w jakiś sposób w kuchni, a nie jak dotąd w garażu... Może zacznę warzyć warki po 10l wtedy nie będzie problemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 (edytowane) Ze względu na problemy z noszeniem ciężkiego gara' date=' brzeczka podzielona na 2 części:[/quote']Wężykiem dorii' date=' wężykiem. [/quote'] Gorącą brzeczkę jakoś boję się ściągać wężykiem, ale w sumie to jest jakaś myśl. Lepiej jednak będzie jak sobie chłodnicę podłączę w jakiś sposób w kuchni, a nie jak dotąd w garażu... Może zacznę warzyć warki po 10l wtedy nie będzie problemu No wtedy to musiałby być wężyk silikonowy, ale też bym się bał. Najlepiej tak jak piszesz, zrobić ujęcie zimnej wody do chłodzenia w kuchni. Trzeba wstawić kranik przelotowy, wejście do baterii A tak serio, nie wiem jak masz w kuchni, ale u mnie zawory z wodą są na ścianie pod zlewozmywakiem, od nich idą wężyki (a może raczej materiał na filtrator ). Montujesz na zaworze z zimną wodą kranik przelotowy z zaworem kulowym i voila. Jak Twój mąż nie ma uzdolnień hydraulicznych, jak np. piszący tego posta, to musisz wezwać hydraulika lub zaprzyjaźnioną złotą rączkę. Sprawa jest banalna, kranik kosztuje grosze, a niesamowicie usprawnia to robotę. Edytowane 3 Września 2009 przez kopyr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 3 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zagonić męża do roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zagonić męża do roboty No tak jak zawsze ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 3 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Dziś po powrocie z pracy zastałam już ładną pianę w fermentorze. Może coś z tego piwa będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 6 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 Tak jak już kiedyś pisałam mam zamiar wykorzystać drożdże Wyeast 3944 Belgian Witbier do tripla. Szczep ten znosi stężenie alkoholu do 12% ABV. Produkuje dużo aromatów fenolowych, przyprawowych, mniej owocowych, czyli to co potrzebujemy do tripla. Spróbujemy, zawsze z tego jakieś piwo wyjdzie, niekoniecznie tripel WARKA 57 BELGIJSKIE CUDO Zasyp: 5,25kg słód pilzneński 0,36kg słód Biscuit 0,20kg słód Carapils 0,8kg cukier Zacieranie jutro po pracy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 6 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 DORI to ryzyko prawie zawodowe. Już się zapisuję jako degustator. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 7 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 Już się zapisuję jako degustator. Na to liczyłam Zacieranie: 40 minut w 63°C 30 minut w 72°C Teraz próbuję doprowadzić brzeczkę do wrzenia. Przez nieuwagę przefiltrowało mi się więcej niż chciałam, więc będę musiała więcej odparować Długa noc przede mną... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 7 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 Zawsze można kontynuowac temat "piwowarów nocne rozmowy" Jaka docelową gestosc chcesz osiągnąc? Za kilka dni tez bede robil tripla tylko na s-33. Mam nadzieje, że dadza rade. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się