Skocz do zawartości

BIAB, czyli warzenie w worku bez wysładzania - fotoreportaż


Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Gawron napisał:

Piszesz o klasycznym wysładzaniu na raty,  które jest mniej wydajne niż wysładzanie ciągłe. 

A to niby dlaczego ,wydajność głownie zależy od stopnia zmielenia, sposób wysładzania nie ma kompletnie znaczenia albo ma tak marginalne, że szkoda o tym dyskutować.

 

Naczytasz się jakiś teorii z dupy i powielasz bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, dziedzicpruski napisał:

wydajność głownie zależy od stopnia zmielenia

Zakładam w obydwu przypadkach takie same śrutowanie.

33 minuty temu, dziedzicpruski napisał:

Naczytasz się jakiś teorii z dupy i powielasz bez sensu

Stosuję w praktyce wysładzanie na raty i ciągłe i zasze mam na ciągłym większą wydajność.

34 minuty temu, dziedzicpruski napisał:

że szkoda o tym dyskutować.

Amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Gawron napisał:

Gdybyś chciał w ten sposób wysładzać musiał byś jeszcze jakiegoś rodzaju konstrukcje zrobić pod workiem tak, aby nie dotykał on dna, bo w innym wypadku będzie lecieć tylko to co jest w okolicach kranika, a to na pewno nie będzie szybsze niż Fd, czy oplot.  Jak myślisz dlaczego takiej metody mało kto używa, a króluje Fd i oplot? 

Nie wiem, ci co używają BIAB z desczownicą i pompką, wysładzają ciągle. Zawieszenie wora tak żeby nie dotykał dna, powinno wystarczyć zamiast konstrukcji. Nie twierdzę, że musi być lepiej, po prostu kombinuję i nie widzę gdzie tu wada metody. Większa przepustowość filtru umożliwia, ale nie zmusza do spuszczania wszystkiego jak spłuczką. Jest jeszcze kranik na wyjściu.

 

4 godziny temu, Gawron napisał:

Wypróbuj i porównaj różne metody , a następnie podziel się wnioskami. Może będziesz autorem kolejnej rewolucji na miarę sraczwężyka.

Jak tylko wrócę w warunki, gdzie będę musiał swobodnie chłodzić, to zamierzam. Sraczwężyk już jest, metrowy prawie, wora uszyć to nie jest tydzień siedzenia, jedynie drobne śrutowanie będzie wymagać własnego śrutownika, ale mogę też poprosić sprzedawcę o ześrutowanie 10 kilo drobniej. Bez przesady z tą rewolucją. Może być tylko taka różnica, że wora będzie trudniej przytkać. Jak tu wspominali Koledzy, żyto czy pszenica nie zatykały im worka do reszty.

Edytowane przez c64club
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, c64club napisał:

Nie wiem, ci co używają BIAB z desczownicą i pompką, wysładzają ciągle. Zawieszenie wora tak żeby nie dotykał dna, powinno wystarczyć zamiast konstrukcji. Nie twierdzę, że musi być lepiej, po prostu kombinuję i nie widzę gdzie tu wada metody. Większa przepustowość filtru umożliwia, ale nie zmusza do spuszczania wszystkiego jak spłuczką. Jest jeszcze kranik na wyjściu.

 

Jak tylko wrócę w warunki, gdzie będę musiał swobodnie chłodzić, to zamierzam. Sraczwężyk już jest, metrowy prawie, wora uszyć to nie jest tydzień siedzenia, jedynie drobne śrutowanie będzie wymagać własnego śrutownika, ale mogę też poprosić sprzedawcę o ześrutowanie 10 kilo drobniej. Bez przesady z tą rewolucją. Może być tylko taka różnica, że wora będzie trudniej przytkać. Jak tu wspominali Koledzy, żyto czy pszenica nie zatykały im worka do reszty.

To jest urok domowego warzenia. Można się bawić :). Daj znać jak wypadły testy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Gawron napisał:

To jest urok domowego warzenia.

Fuckupy, wydajność na poziomie że wstyd, piwo po fermentacji magicznym sposobem zmieniło się w lambika :P a wszystko to i tak uznajemy za pozytywną część doświadczenia. Na szczęście mam sąsiada, który wydoi wszystko co wyprodukuję, byle etanol zawierało, jeszcze sie czasem znaleziskiem ze złomu odwdzięczy.

 

Trochę czasu jeszcze przede mną, aż mi puszczą wodę bieżącą na garaż, ale ten wór mnie intryguje. Dzisiaj jak popapraniec gotowałem tkaniny jakie mam na składzie sprawdzając czy mi się nie rozejdzie, nie ściągnie, czy skurcz jest taki sam jak szwu - babcia by się w głowę popukała jakby zobaczyła w garze coś innego niż białą bawełnę i len... Agrowłóknina się chyba nie nada, ale kilka poliestrowych na boki jest obiecujących. Gorzej z dnem, bo najmniejsze oczka na skłądzie jakie mam to 0,8mm w materiale na moskitiery, co dla potrzeb warzenia nie różni się za wiele od siatki na płoty. Chyba żeby kupić worek na farbę i uszyć z niego dno.

Edytowane przez c64club
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.02.2018 o 18:50, c64club napisał:

A jakby tak zatrzeć normalnie w garze/lodówie/fermentorze/wiadrze (jak kto lubi)  a potem przelać i zrobić wysładzanie i filtrowanie w tym worze włożonym do fermentora z kranikiem?

Na co dzień warzę BIAB, ale przy RISie  i zasypie 10 kg zrobiłem właśnie tak jak piszesz, tylko na dno fermentora dałem słynne sitko z IKEA http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10112530/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sitko fantastyczne, przy okazji wizyty u rodziców kupię.

Możesz napisać coś o swoim BIAB i porównać do uwarzenia tego RISa - zacierania w innym pojemniku i filtrowania w worku? Nurtuje mnie czemu ludziska zacierają w worku i się z nim siłują (możliwość przypalenia wora, trudność w podgrzewaniu,linki,bloczki), zamiast zatrzeć w garze i przelać do worka, a druga sprawa - skąd się bierze oszczędność czasu przy zacieraniu w worku. Bardzo mnie to proste urządzenie kusi jako filtr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, c64club napisał:

Nurtuje mnie czemu ludziska zacierają w worku i się z nim siłują (możliwość przypalenia wora, trudność w podgrzewaniu,linki,bloczki), zamiast zatrzeć w garze i przelać do worka,

Bo taka jest idea Biab. Jak najmniej sprzętu i łatwe przejście z ekstraktów na all grain. W stanach warzenie z ekstraktów jest bardzo popularne i taki piwowar dokupuje za 5 dolców worek i ma zestaw do zacierania. Mało sprzętu, mało mycia, szybki proces. Nie wysładzasz, tylko wyciągasz worek, ew polewasz go wodą i tyle. Jak zaczniesz dodawać dodatkowe wiadra, siatki i inne duperele to nie jest to już Biab, tylko normalne zacieranie, ale z innym filtratorem. Ja polecam zacieranie w coolerze. Jedno przekładanie zacieru i jedno mycie mniej. Złoże ułożone pod koniec zacierania, więc nie czekamy, tylko od razu wysładzamy.

Oszczędność czasu bierze się z braku wysładzania i dodatkowego mycia sprzętu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy perspektywie czyszczenia wora z wysłodzin i prania go, nie widzę oszczędności czasu w porównaniu do umycia jednego gara czy wiadra. Chyba że hamerykańce za 5 dolców kupują wór i wywalają pełny jak worek z odkurzacza.

W BIAB widzę fajny filtr i tę wspomnianą wydajność powyżej 90%, jaką tu dwóch Kolegów osiągało.

Zamiast coolera widzi mi się kadź zacierna z "fermentorów". Zewnętrzny z izolacją a wewnętrzny z fałszywym dnem ale zrobionym z tkaniny jak w worze.

Edytowane przez c64club
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, c64club napisał:

Zamiast coolera widzi mi się kadź zacierna z "fermentorów". Zewnętrzny z izolacją

czyli taki cooler diy

Edit. Kolega zmienił cały post

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, c64club napisał:

Przy perspektywie czyszczenia wora z wysłodzin i prania go, nie widzę oszczędności czasu w porównaniu do umycia jednego gara czy wiadra

Nie wysładzasz. Tu jest oszczędność czasu. Wyciągasz worek i od razu zaczynasz gotować. Wejdź sobie na forum homebrewtalk i tam masz cały dział o biab.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Hej, chciałem Wam pokazać moje dzisiejsze doświadczenie z typowym BIAB, czyli worek i garnek. Kupiłem firanę woalową i rozciąłem, otrzymując kwadrat mieszczący się do 30l garnka.

 

WARZENIE BIAB Z WYSŁADZANIEM:

 

1. zagotowałem 15 litrów wody do odp temp

IMG_6403.thumb.jpg.37d256846aa6fea875039d727c5f8c29.jpg

 

2. Otuliłem garnek od wewnątrz moją firanką z woalu

 

IMG_6404.thumb.jpg.837de4e8efb5a40a3474e93754dd205e.jpg

 

3. Wsypałem słody, w sumie 4,25kg. Temp ustaliła się jak widać, przetrzymałem 60 minut, oczywiście temp z czasem spadała, ale bez szaleństw

IMG_6405.thumb.jpg.2e54685a916723117ec2ef00187b71e5.jpg

 

4. Po godzinie podgrzałem, chwilę potrzymałem, odcedziłem worek. 

IMG_6407.thumb.jpg.2291210af859beb6d7ecb646069ab6e7.jpg

 

5. Przygotowałem 15 litrów wody z kranu w osobnym wiaderku, do którego włożyłem odciśnięty worek z garnka

IMG_6411.thumb.jpg.fbdd7be9ad68074214283cc2da0d26e2.jpg

 

6. Zamieszałem i zostawiłem na ok. 10 minut - w międzyczasie podgrzewałem brzeczkę przednią w garnku. Gdy temp dochodziła do 95C odcedziłem worek do wiaderka i przelałem zawartość do garnka. Podgrzałem do 100C, godzina chmielenia i gotowe.

 

O 10 rano zacząłem, o 14 było już po chmieleniu.

 

Do wysładzania użyłem zimnej wody z kranu po obejrzeniu kilku filmików na youtube, zresztą tak dla testu chciałem sprawdzić, co się stanie. I nie sądzę, że stało się coś strasznego. Wyszło mi 22l brzeczki blg 13. 

IMG_6414.thumb.jpg.d53c01a4049740ef4fbf185d370b4905.jpg

 

Generalnie, wodę w kranie mam 50C, pewnie następym razem użyję ciepłej (gorącej?), to wysłodzę jeszcze lepiej. Ale i tak jest nieźle, przecież w BIABie się w ogóle nie wysładza. Tutaj czas wysładzania pokrywa się z czasem dochodzenia brzeczki do wrzenia, czyli praktycznie nic na czasie nie tracimy. 

 

Pozdrawiam, polecam, ja jestem zachwycony 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trzymam worek w lodówce turystycznej. najpierw zlewam wężem ok 10l czystego znad worka, bez skrobii. Żadnych wężyków, kraników itd. Dolewam wody 78C, czekam 10 min i znowu dekantuję znad skrobii. Tak 3 razy, piwo klarowne. worek wieszam nad garem i sie cedzi do brzeczki która się grzeje już do chmielenia. 3 godziny od zasypu do zagotowania. Wydajnośc ok 78%. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Planuje zakupić sobie worek i przetestować BIAB, jestem bardzo zaciekawiony, oszczędność czasu, energii i mycia wydaje się bardzo ok. Robiłbym podobnie jak kolega @Eresz, też zrobił wysładzanie oddzielnie w momencie jak brzeczka już jest podgrzewana do gotowania. Niby przejmuje się wydajnością oraz mętnością i osadami, ale na Brulosophy w eksperymencie wyszło im, że różnicy żadnej nie ma w piwie z BIABu i z normalnej fitracji i też dużo osób ma wysoką wydajność z tej metody.

 

Tutaj mam do tych, którzy z worka korzystali. Planuję kupić sobie worek na Aliexpressie i pytanie jaki on powinien być - czy nylonowy czy jaki? A przede wszystkim jakiej grubości oczka ma mieć, rozrzut jest tutaj duży, ciężko znaleźć jakiekolwiek info o oczkach w worku , nawet poszukałem trochę na forach US i nic. Byłbym wdzięczny za pomoc w tym temacie. Może ktoś z Was sam korzysta z worków z Ali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nylon jest jak najbardziej OK. Ja ostatnio użyłem tego co w linku poniżej i jest w miarę OK. Brzeczka jest mętna ale piwko po skończonej fermentacji jest już OK. Warzyłem AIPĘ i jakichś złych wpływów nie zauważyłem w tej metodzie. Ja robiłem tak że po zacieraniu worek z młótem przerzuciłem do fermentora z całą wodą przeznaczoną do wysładzania. Po moczyłem chwilę i powiesiłem żeby trochę obciekło. W między czasie już brzeczka przednia się podgrzewała. Na całości zaoszczędziłem dokładnie 1,5h czasu czyli tyle ile przeciętnie zajmuje mi filtracja.

https://pl.aliexpress.com/item/New-Food-grade120-mesh-high-density-nut-milk-juice-wine-nylon-mesh-Filter-Bag-Polyester-Brew/1000001422272.html?spm=2114.13010708.0.0.3a995c0frfeW6w

 

 

Ostatnio zamówiłem jeszcze worek taki jak w linku poniżej(XXL) ale wydaje mi się już lekko za gęsty i będę go raczej używał do filtracji chmielin po gotowaniu (jeszcze nie testowane) 

 

https://pl.aliexpress.com/item/Fine-Nylon-Filter-Bag-Brew-Boiling-Bag-Bucket-Brew-Bag-Beer-and-Wine-Bag-Food-grade/32831529890.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.504d5c0ffq3qf6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8/30/2018 o 22:34, Arkis napisał:

Nylon jest jak najbardziej OK. Ja ostatnio użyłem tego co w linku poniżej i jest w miarę OK. Brzeczka jest mętna ale piwko po skończonej fermentacji jest już OK. Warzyłem AIPĘ i jakichś złych wpływów nie zauważyłem w tej metodzie. Ja robiłem tak że po zacieraniu worek z młótem przerzuciłem do fermentora z całą wodą przeznaczoną do wysładzania. Po moczyłem chwilę i powiesiłem żeby trochę obciekło. W między czasie już brzeczka przednia się podgrzewała. Na całości zaoszczędziłem dokładnie 1,5h czasu czyli tyle ile przeciętnie zajmuje mi filtracja.

https://pl.aliexpress.com/item/New-Food-grade120-mesh-high-density-nut-milk-juice-wine-nylon-mesh-Filter-Bag-Polyester-Brew/1000001422272.html?spm=2114.13010708.0.0.3a995c0frfeW6w

 

 

Ostatnio zamówiłem jeszcze worek taki jak w linku poniżej(XXL) ale wydaje mi się już lekko za gęsty i będę go raczej używał do filtracji chmielin po gotowaniu (jeszcze nie testowane) 

 

https://pl.aliexpress.com/item/Fine-Nylon-Filter-Bag-Brew-Boiling-Bag-Bucket-Brew-Bag-Beer-and-Wine-Bag-Food-grade/32831529890.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.504d5c0ffq3qf6

Czyli grubość oczek nie mniejsza niż 125 micro?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem tę siatkę: https://pl.aliexpress.com/item/100-mesh-In-150-micron-mu-gauze-nylon-filter-mesh-milk-paint-screen-wine-fabric-industrial/32777082168.html

Zobaczymy czy się sprawdzi do chmielenia i jako BIAB - uszyję na szybko wór do wysładzania i jedną warkę na tym zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ponieważ jestem już posiadaczem produktu, o który sam pytałem w tym wątku https://vimeo.com/195418630, podzielę się uwagami na jego temat. Zrobiłem przy użyciu tego worka 4 piwka i jestem mega zadowolony. Wszystkie wyszły klarowne ( fermentacja bez "cichej" ) wydajność to np. z 5 kg - 14blg., a najważniejsze że jakość piwa nie odbiega od filtrowanego przez oplot - a z takimi opiniami się też spotykałem. Nic się nie przypaliło, przytkało, wydajność powtarzalna. Jedyną wadą tej torby to jej proporcje. W stanach mają chyba inny standard jeżeli chodzi o wymiary garnków do zacierania. Do naszych olkuskich emalii pasuje jak pięść do nosa. Spód torby zwija się na dnie podczas gdy boki ledwo dotykają do brzegu. Zalanie wody do pełna odpada. Mi podwinął się bok podczas mieszania zacieru i  pływające po wierzchu ziarna przelały się na drugą stronę. Musiałem je przed gotowaniem wyławiać sitkiem. Robiłem tak jak opisywali inni tzn po wyjęciu z torby ze słodem z garnka przelewałem zawartość w fermentorze z kranikiem przygotowaną wcześniej wodą, a garnek z brzeczką w tym czasie się grzał. Na razie takie rozwiązanie mi wystarcza, ale na pewno poeksperymentuje z ilością słodu żeby zrobić tak wszystko na raz. Czas warzenia to jakieś 4 godziny, a dzięki odpadnięciu zabaw z  filtracją przez mam subiektywne wrażenie jakby piwo robiło się samo. Z oplotem trzeba się będzie jednak przeprosić robiąc mocniejsze piwko. Ostatnio poszło 5,5 kg na aipe i to jest wg mnie max jeżeli chodzi o wytrzymałość. Taka ilość słodu zawierająca w sobie wodę zaraz po wyjęciu z garnka waży swoje. Sama torba wykonana jest oczywiście bardzo solidnie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.