mimazy Opublikowano 24 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2011 (edytowane) - dosłodzenie ksylitolem - jak już kiedyś pisałem polecam tą metodę; ksylitol (cukier brzozowy) nie daje obcych posmaków; metoda sprawdzona przeze mnie i przetestowana metodą ślepej próby Jako ciekawostkę powiem że ksylitol jest produktem syntezy chemicznej poprzez uwodornienie ksylozy z hemicelulozy twardego drewna, więc równie łatwo uzyskuje się go z buka, jednak ze względów marketingowych, jak sądzę, na rynku spożywczym pojawia się tylko brzozowy, przez skojarzenie z sokiem brzozowym i zawartym w nim cukrze (ok 2% fermentowalnych cukrów prostych) Edytowane 24 Września 2011 przez Mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel1024 Opublikowano 24 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2011 zakładając że nie masz kega do nagazowania piwa, to nie kombinuj;D nawet jeśli zabijesz drożdże z użyciem piro, to gdy będziesz chciał nagazować piwo z użyciem innych drożdży, one i tak zjedzą resztę cukru, nabawisz się granatów odłamkowych:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 24 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2011 Dzięki Mimazy za opis procesu uzyskiwania ksylitolu. Nie chciałem o tym już pisać. PS Są jeszcze inne cukry niefermentowalne np sorbitol, erytrytol, mannitol. W tym roku mam zamiar ich użyć. Jak eksperyment doprowadzę do końca to zamieszczę wyniki. Spróbuję też pobawić się z pasteryzacją. Jest jeszcze stewia ale jej z całą odpowiedzialnością nie polecam (wstrętny posmak). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczmandor Opublikowano 24 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2011 Dosładzanie cydru:- cydr można zostawić jako wytrawny (jeśli ktoś lubi) - dosładzanie cydru cukrami fermentowalnymi grozi wybuchem butelek (absolutnie odradzam) - dosładzanie słodzikami np tabletki z Lidla - dają wyczuwalny (nie dla wszystkich) chemiczny posmak; jest to jednak tani i prosty sposób - dosłodzenie ksylitolem - jak już kiedyś pisałem polecam tą metodę; ksylitol (cukier brzozowy) nie daje obcych posmaków; metoda sprawdzona przeze mnie i przetestowana metodą ślepej próby - ubicie drożdży przez pasteryzację cydru, dodanie cukru fermentowalnego i sztuczne nagazowanie (tak nie robiłem ale metody tej bym nie polecał), podgrzewanie cydru spowoduje kompotowy posmak finalnego produktu Dzięki za wyczerpujące info Wygląda na to, że zgodnie z moimi obawami nie ma innej drogi jak się uzbroić w dosładzacze Zobaczę co będzie po burzliwej i spróbuję ewentualnie z ksylitolem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxhot Opublikowano 24 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2011 Jak to jest z tym cydrem ,jedni piszą że nic specjalnego i nie warto robić, jakie to jest w smaku zastanawiam się nad zrobieniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 24 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2011 (edytowane) A ja dziś starłem 22kg słodziutkich gruszek w sokowirówce... Wyszło ok.12l bardzo gęstego soku i piany. Z tego najrzadszego do pomiaru wyszło 18°Blg. Nie chce się toto odstać, na dole trochę osadu, potem klarowny (ale niestabilny) sok, u góry gruba warstwa osadu. Stwierdziłem, że nie będę filtrował i dałem wszystko jak leci do fermentora z Leroy Merlin. Dałem do tego najprostsze suche drożdże do wina z Biowinu. To było 2h temu, zobaczymy czy zastartuje. Jak w 3 dni nie zastartuje to zbieram pianę z Koelscha i zadaję gruchom... Edit: Po 3h już widać pierwsze oznaki. Fermentor zamknąłem na głucho bez rurki, teraz dekiel jest mocno wybrzuszony Edytowane 25 Września 2011 przez pavulonek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 25 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2011 gruszki są bardzo upierdliwe w pracy. Raz kiedyś na nich zrobiłem nastaw i to był ostatni raz. Pilnuj czy nie pójdą na spacer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 25 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2011 Cześć gruszki są bardzo upierdliwe w pracy. Raz kiedyś na nich zrobiłem nastaw i to był ostatni raz. Pilnuj czy nie pójdą na spacer Powiem więcej - nigdy sie nie klarują Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 25 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2011 Ja bym rozcięczył nieco. Rzadsze lepiej się klaruje. Poza tym z 18Blg to bliżej będzie do wina niż do cydru. Ktoś pytał, czy warto. Pewnie, że tak. Nie spróbujesz to się nie przekonasz. Cydr smakuje jak słabsze, musujące wino. Jak ktoś lubi wino, to będzie mu smakować. Jak ktoś wina nie lubi, to różnie może być. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 25 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2011 Cydr smakuje jak słabsze, musujące wino. Jak ktoś lubi wino, to będzie mu smakować. Jak ktoś wina nie lubi, to różnie może być. Najwyżej będę miał 20 butelek cydru do rozdania. Bo jestem z tych, którzy wina nie lubią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 25 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2011 (edytowane) Podobno oryginalny francuski "Płare" (czyli cydr z gruszek, nie wiem jak się to pisze) nigdy nie jest klarowny. Myślałem o dolaniu wody, ale musiałbym zabrać fermentor piwu Edytowane 25 Września 2011 przez pavulonek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxhot Opublikowano 25 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2011 Rozcieńczanie moszczu wodą więcej jak 10% nie jest zalecane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 25 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2011 robiłem cydr gruszkowy i wyszedł klarowny, choć fakt jest faktem że leżakował długo przed rozlaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 25 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2011 Mój cydr po 2 tygodniach burzliwej był już klarowny, ale zostawiłem na cichą bo nie miałem pomysłu na dosładzanie. Teraz po próbach poszedł do butelek. Ksylitol to jest to. Poszedł plusik za doradę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebpa Opublikowano 25 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2011 Cydr smakuje jak słabsze' date=' musujące wino. Jak ktoś lubi wino, to będzie mu smakować. Jak ktoś wina nie lubi, to różnie może być.[/quote']Najwyżej będę miał 20 butelek cydru do rozdania. Bo jestem z tych, którzy wina nie lubią. jakby nie smakowal to wiesz, ja przytule kazda ilosc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiuzeb Opublikowano 26 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2011 Pytanko dla tych co już zrobili cydra, długo to fermentuje ? u mnie już ponad tydzień , niby jakaś dziwna pianka a raczej duże bąble na powierzchni, w smaku dalej słodkawe, czyli niewiele zjadły a zapach kwasiżuru, czy to normalne ? Drożdże winiarskie uniwersalne płynne z pożywką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 26 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2011 Robiłeś matkę drożdżową? Jakie masz teraz Blg nastawu? Jak jest temperatura nastawu i otoczenia? Podczas fermentacji soku jabłkowego zapach nie jest zbyt ciekawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemski Opublikowano 26 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2011 Podczas fermentacji soku jabłkowego zapach nie jest zbyt ciekawy. jak fermentowałem sok z lidla zapach niczym specjalnym się nie wyróżniał teraz bulka mi nastaw z wyciśniętych jabłek + sok i to co dobywa się z rurki nie jest zbyt ciekawe, ale to co piszesz mnie uspakaja że to może jednak nie zakażenie uważasz że rodzaj użytych drożdży może wiele wnieść (na plus lub minus) do cydru czy to z grubsza wsio rawno? warto kupić cydrowe drożdże czy to zwykłe drożdże winiarskie konfekcjonowane jako "cydrowe"? p. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 26 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2011 Drożdże winne tak jak i piwne wnoszą do nastawów różne posmaki. Np Tokay posmak miodowy. Robiłem na drożdżach cydrowych i w smaku nie wyczuwałem żadnej rewelacji. Osobiście robię na płynnych drożdżach Biowinu Sauternes i Tokay. Nie uważam jednak by błędem było używanie innych drożdży. Wina m.in jabłkowe mogą podczas fermentacji wydzielać różne, często nieprzyjemne zapachy. Jeśli dodane drożdże były w dobrej kondycji i szybko zasiedliły nastaw to problemów bym się nie spodziewał. Cydr, tak jak i piwo jest niskoprocentowy i w związku z tym podatny na zakażenia. Generalnie jak jest wszystko ok to fermentacja kończy się w przeciągu 1-2 tygodni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxhot Opublikowano 26 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2011 Masz zamiar ten cydr wąchać czy pić poczekaj na efekt końcowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 (edytowane) Pytanko dla tych co już zrobili cydra, długo to fermentuje ? u mnie już ponad tydzień , niby jakaś dziwna pianka a raczej duże bąble na powierzchni, w smaku dalej słodkawe, czyli niewiele zjadły a zapach kwasiżuru, czy to normalne ?Drożdże winiarskie uniwersalne płynne z pożywką. Nastawiłem zaczyn (matkę drożdżową nie mylić z babką ) z soku jabłkowego z biedronki i drożdży suchych Zamojscy Tokay 22 z terminem przydatności do maja 2011 i przez pierwsze 4 dni nie przejawiało oznak życia, potem wystrzeliło z kopyta, piana dokładnie wg opisu- wielkie bąble, wysoka. Zapach kwaśny, wręcz nieprzyjemny, acz kojarzący się z zapachem podpiwku czy innych napojów z pracującymi drożdżami. Zaatakuję nią gruszki, w sklepie widzę dojrzałe a wręcz przejrzałe, portugalskie za 2zł/kg jak tylko zaopatrzę się w pektopol Z nadzieją i wiarą w podobne na bazarku za 1zł/kg Edytowane 27 Września 2011 przez Mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel1024 Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 miałeś po tokayach też dość duży osad na dnie i kożuch na górze? po 10 dniach burzliwej zdziwiłem się gdy zobaczyłem taką ilość... u mnie była masa osadu i aż się zdziwiłem czy to zlepieńce drożdży czy cząstki brzoskwiń po sokowirówce... cząstki jabłek to nie były bo to cydr a'la lidl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pieddro Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 miałeś po tokayach też dość duży osad na dnie i kożuch na górze? po 10 dniach burzliwej zdziwiłem się gdy zobaczyłem taką ilość...u mnie była masa osadu i aż się zdziwiłem czy to zlepieńce drożdży czy cząstki brzoskwiń po sokowirówce... cząstki jabłek to nie były bo to cydr a'la lidl U mnie tokayowe biowinu zawsze robią osad przy winie. Np. drugi obciąg hibiskusa , a na dnie 2cm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxhot Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 (edytowane) Ja stosuje do wina drożdże Bayanus G995 Klasyfikacja: Saccharomyces Cerevisiae Bayanus ,do tego pożywka Aktivia. Podstawowa ich zaletą jest niska temperatura pracy - już od 9 C. Jest to szczep najczęściej używany w do fermentacji głównej, jak i do wtórnej fermentacji. Umożliwia szybką i pewną produkcję win białych i czerwonych.Uwadnianie trwa 15 minut wino pracuje aż miło,stosując drożdże tak zwany susz z torebki trzeba je dopiero namnożyć. Edytowane 27 Września 2011 przez maxhot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dentharg Opublikowano 30 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2011 Także użyłem Bayanusów (http://browamator.pl/szczegoly.php?grupa_p=6&przedm=3404679). Cydr pyka aż miło - ok 20L czystego, wyciśniętego soku jabłkowego. Jest 4 dni na burzliwej i jest BARDZO wysoko (użyłem 2kg cukru na tą ilość): 1.090 gravity (ca 21 Plato). Obecnie jest bardzo słodkie, pyka - zobaczymy co będzie za tydzień. Drożdże uwodnione i wystartowane w 250ml spasteryzowanego soku jabłkowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się