Makaron Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 (edytowane) Kupilem w sumie 3 kegi` 2 w bardzo dobrym stanie i niewiele czasu mi zajelo wyczyszczenie ich i wysterylizowanie. Niestety ostatni nawet po wysterylizoaniu i czyszczeniu jak zawsze (wybielacz + szczotka) niestety ale przenioslo mi infekcje. Wszystkie piwa zakegowane w tym kegu byly zepsute po jakims czasie. Jak silnie wyczyscic tego kega? Czego uzyc (ogolniedostepnego) by byc pewny, ze keg jest czysty? Na co zwrocic uwage? Edytowane 28 Października 2008 przez Makaron Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 28 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2008 (edytowane) jak zawsze (wybielacz + szczotka) wybielacz, czyli chlor nie nadaje sie do desynfekcji kegow, bo chlor z tego co slyszalem "wzera" sie w stalowe sciany, dajac zarazkom szanse na ukrycie sie przed dezynfekcja. Do dezynfkcji kegow ja uzywam B-T-F Iodophor Sanitizer (iodyne) = jodyna, jodofor. Podczas desynfekcji musisz rozlozyc keg i wymoczyc wszystkie czesci w iodine, po czym zlozyc to zpowrotem, pozwolic, aby roztwor dezynfekcyjny przeplynal przez wszystkie rurki i kraniki i zostawic na 15-20 min. Nastepnie wyplukaj to dobrze kilkakrotnie. http://www.youtube.com/watch?v=sP5gOujjjpM&feature=related Edytowane 28 Października 2008 przez scooby_brew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaGacek Opublikowano 28 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2008 (edytowane) Do takich spraw polecił bym sodę kaustyczną - http://pl.wikipedia.org/wiki/Wodorotlenek_sodu UWAGA - ŚRODEK ŚILNIE ŻRĄCY Domyjesz tym całego kega bez problemów. Jeżeli chodzi o dostępność to jest to środek myjący stosowany w przemyśle mleczarskim. Udaj się do najbliższej mleczarni lub firmy przetwarzającej mleko na pewno Ci garść odsypią. Skuteczność środka bardzo duża (blok silnika samochodowego domywa na błysk), nic co organiczne nie umie się temu przeciwstawić/oprzeć. Przy pomocy pędzla lub szczotki (oczywiście używając odpowiednich ochron osobistych) domyjesz każdy nalot. Środek silnie penetrujący, więc wszystko cos się chowa w szczelinach też nie ma szans. Po dokładnym wyszorowaniu wystarczy staranie opłukać wodą ? można powiedzieć keg wysterylizowany i gotowy do użycia. Edytowane 28 Października 2008 przez GaGacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 28 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2008 (edytowane) Iodophor (jodyna) jest czesto uzywany jako srodek do sterylizacji ktorego nie trzeba plukac. Mnie sie wydaje, ze latwiej jest wyplukac w cieplej wodzie niz czekac az sie wysuszy. Ale to jest moze po prostu kwestja osobistej preferencji. Oto artykul w BYO, muwiacy o uzywaniu jodyny jako "no-rinse sanitizer": http://www.byo.com/mrwizard/1065.html Edytowane 28 Października 2008 przez scooby_brew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 28 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2008 Czy to jest taka zwykla jodyna jak w szpiatalach uzywali do sterylizacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 28 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2008 Wydaje mi sioe ze tak, tak przynajmniej mi muwil wlasciciel mojego sklepu piwowarskiego. On twierdzil, ze zaczal uzywac iodyny kiedy pracowal w szpitalu i uzywali tego do dezynfekcji, wiec on zaczal kupowac iodyne w aptece do dezynfekcji w warzeniu piwa. Przepisze ci cala label z butelki, wlacznie z ingredients: ODORLESS - TASTELESSB-T-F IODOPHOR SANITIZER for GLASSES-DISHES-UTENSILS in Restaurants, Bars, Hotels, Schools, Institutions ACTIVE INGREDIENTS: BUTOXY POLYPROPOXY PELYETHOXY ETHANOL - IODINE COMPLEX.....12.54% OTHER INGREDIANTS: 87.45% TOTAL: 100% (Providing 1.6% titratable iodine) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 29 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 W sumie jodyny aptecznej uzywam do proby jodowej jak zacieram dekokcyjnie. W sumie minibuteleczka ,ale chyba jednorazowo powinna wystarczyc (no moze 2) do dezynfekcji;). Na codzien uzywam chloru, a wyjatkowo teraz potrzebuje czegos silniejszego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Makaron, powstrzymaj sie z uzywaniem srodkow, ktorych nie jestes pewien w jakiej ilosci uzywac. Z jednej strony jodyna jest niezbednym skladnikiem odzywczym (w USA jodyne dodaja do soli kuchennej jako dodatek odzywczy), z drugiej strony za duzo jodyny = trucizna. Infekcja o ktorej piszesz napewno zachowala sie w kegu z powodu niewystarczajacego wyczyszczenia a nie zlej sterylizacji. To sa dwie rozne rzeczy, i zwlaszcza w nowo-kupionym kegu pewnie masz gdzies w srodku brud (zaschniete pepsi?) , ktorej sie nie doczyszciles. Uzyj wej cieplej wody z mydlem, powtorz to kilka razy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wesoly Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Do KEGów polecam sodę kaustyczną. Nic lepiej nie wytępi drobnoustrojów niż soda. Często zdarza się, że w KEGu pojawia się kamień. Wtedy 0,5% roztwór kwasu siarkowego lub specjalnego preparatu kwasowego (firmy zajmujące się instalacjami piwnymi posiadają zarówno środki zasadowe jak i kwasowe w swojej ofercie). Aktualnie w przemyśle spożywczym hitem jest dwutlenek chloru Anthium Dioxcide CLO2. Dodatkowe info na temat tego środka można znaleźć na stronie dystrybutora: http://www.lauf.pl/laufer/nowy.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Z jednej strony jodyna jest niezbednym skladnikiem odzywczym (w USA jodyne dodaja do soli kuchennej jako dodatek odzywczy), . a u nas w polsce sól jest jodowana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Z ciekawosci zgooglowalem sklep piwowarski w UK zeby zobaczyc jakich srodkow sterelizujacych uzywaja w Europie: http://www.homebrewcentre.co.uk/categories.asp?cID=129 Srodki sa innej niz tutaj (One-Step, Star-San, Iodophor), ale sa. W sumie jodyny aptecznej uzywam do proby jodowej jak zacieram dekokcyjnie. W sumie minibuteleczka ,ale chyba jednorazowo powinna wystarczyc (no moze 2) do dezynfekcji;). Na codzien uzywam chloru, a wyjatkowo teraz potrzebuje czegos silniejszego. Makaron, nie ryzykuj uzywajac tej jodyny do dezynfekcji, bo czy ty napewno jestes pewien w jakiej proporcji to uzywac? Czy jestes na 100% pewien ze to jest to samo? Po prostu kup gotowy srodek sterylizujacy zrobiony specjalnie do sterylizacji przy home brewing, gdzie jest instrukca uzycia itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 29 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Spokojnie bym i tak nie ryzykowal poki bym nie byl pewny, ze to to samo. Co do VWP to chlorowy wybielacz w proszku., ten ostatni chyba tez. W sumie uzywam cos bardzo podobnego tylko w tabletkach. Wracajac do mojego keg`a jeszcze go nie oproznilem z piwa. Piwo nie jest juz najlepsze ale calyczas wypijalne... wiec szkoda mi go wylac w tym momencie. Zapewne zrobie to za kilka dni. Nastepnie rozbiore calosc na czesci pierwsze i wyszoruje kazdy dostepny element. Po czym wysterylizuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaGacek Opublikowano 30 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2008 Z jednej strony jodyna jest niezbednym skladnikiem odzywczym (w USA jodyne dodaja do soli kuchennej jako dodatek odzywczy)' date=' .[/quote']a u nas w polsce sól jest jodowana Anteks masz racje u nich też sól jest jodowana; uważam że Scooby popełnił "literówkę" pisząc posta. Jodyna to roztwór rozpuszczonego jodu z jodkiem potasu w etanolu. Jod jedynie w postaci czystej (krystalicznej) jest szkodliwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 14 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2009 Właśnie próbuje się dowiedzieć jak stosować Povidone-Iodine 10% (środek do przygotowania skóry przed operacją). Ten środek kiedyś był powszechnie dostępny w aptekach w UK i był używany w piwowarstwie domowym, zanim ograniczyle dostęp do niego i wtedy tańszy Iodofor z przemysłu mlecznego przeszczepiony został do naszych celów. (Baniak 5L kosztuje koło 20 Funtów). Środek ten w postaci nierozcieńczonej rozsmarowuje się po skórze pacjenta w raczej dużych ilościach zatem nie może być toksyczny, nie należy go stosować u dzieci i kobiet w ciąży, ale te osoby tak czy inaczej nie powinny pić piwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keneth Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Stosujecie różnego kalibru chemiczne paskudztwa ciekaw jestem jak sobie radzili z utrzymanien sterylności wiele wieków wstecz.Mieli tylko beczki dębowe a stal kwasoodporna wtedy była Sci-Fi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Skąd przekonanie, że kiedyś piwa były sterylne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keneth Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Czyli kiedyś piwo się nie psuło tak tylko jest teraz w 21 wieku nastały anomalia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Psuło się, ale pewnie nikt na to nie zwracał takiej uwagi jak obecnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziadek Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Jeżeli chodzi o odkażanie beczek drewnianych wiele wieków temu,to wrzucano do beczki rozżarzony węgiel drzewny i kulają beczkę odkażali gorącem i dymem,następnie płukali ciepłą woda.Trzeba pamiętać że wtedy nie było szlachetnych drożdży tylko "dzikie" i gnieździły się w mikroporach drewna zarazem konserwując piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Skąd przekonanie, że kiedyś piwa były sterylne? Dziś też nie wszystkie piwa są sterylne i wcale nie mam na myśli lambików, czy ewidentnych kwasiorów. Z tymi dzikimi drożdżami bym nie przesadzał, ale fakt faktem stosowano jeden szczep. Beczki były tymże szczepem "przesiąknięte", więc w pewien sposób je to chroniło. Oprócz tego stosowano smołowanie beczek i coś na kształt knotów siarkowych dla winiarzy (z BA). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiuzeb Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Czyli kiedyś piwo się nie psuło tak tylko jest teraz w 21 wieku nastały anomalia. Za dużo nie pamiętam ze smaków piwa z np. końcówki lat 80tych ale podpijając tu i tam dziś bym większość ocenił jako infekcje. Pamiętam rozlewnię piwa w mojej wiosce i ten bród w środku a latem gorąc i specyficzny zapach piwny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Pamiętam rozlewnię piwa w mojej wiosce i ten bród w środku a latem gorąc i specyficzny zapach piwny. Ach te wspomnienia z dzieciństwa... Przepraszam nie mogłem się powstrzymać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 30 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 Mam lekkiego tlenowca w weizenie zlanym do Corneliusa. Piwko powoli robi się nieprzyjemne w odbiorze Pewnie dzisiaj, lub jutro wyleję, co zostało. Keg zaleję NaOH, pytanie co dalej? Czytałem, że chloru nie powinno się stosować do sterylizacji kegów. Czy chodziło tylko o kegi aluminiowe? Mam jeszcze resztkę nadwęglanu i chyba resztki piro. Co polecacie zastosować? Czeka kolejna pszenica i nie chcę żeby coś złapała przez jakiś syf w kegu, bo zapowiada się przednie piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 30 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 NaOH wraz z płukaniem instalacji całej.. Rozkręć też złaczki w kegu i rurki i uszczelki umyj dokładnie osobno w NaOH. Następnie bym mocniejszą dawkę piro walnął na dobę, przepłukał kega i rozlał piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitupitu Opublikowano 30 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 Nie stosować piro!!!!!!!!!!! Piro "rozpęcza" wszystkie gumy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się