Swiaderny Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 Ja nie mam problemu z piwem. Chyba że go nie ma cytując klasyka: 'Nie mam problemów z alkoholem, mam problem z pieniędzmi na alkohol' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tadzik Opublikowano 24 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 ... Moja niedawno połsubiona małżonka mówi, że to robienie piwa w domu doprowadzi mnie do alkoholizmu i nie da się przekonać... Pomijając jej wszelakie inne zalety to w tym przypadku masz przekichane. Znam to z autopsji. Choć obecnie nie mam już problemu z takim marudzeniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 24 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 Na szczęście moja przyszła TŻ nie ma przeciwwskazań do mojego piwkowania. Czasami sama sobie wypije ze mną piwko, ale zdecydowanie jest większą fanką mojego wina. Czas pokaże, czy jej podejście się nie zmieni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pauler Opublikowano 24 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 Trzeba inaczej pytanie zadać. Czy jest się alkoholikiem uzależnionym od picia piwa, czy człowiekiem nałogowo pijącym piwo? W pierwszym przypadku jest problem, a w drugim? Uzależnić się można dosłownie od wszystkiego, pytanie czy uzależnienie polegające na codziennym delektowaniu się piwem jest czymś złym? Wielu męczy się bez kawy, inni muszą cały dzień pracować, jeszcze inni muszą jeść, czy są głodni czy nie. Więc pytanie brzmi, czy sprawianie sobie przyjemności przy degustacji piwa jest czymś złym? Osobiście wątpię. No chyba, że komuś nie zależy na tym, co pije, a na tym żeby w ogóle pić, a najlepiej trunek o jak największej mocy. Piję średnio dwa piwa dziennie. Każde jest dla mnie małym świętem. Nalewam, podziwiam pianę, kolor, sycę oczy widokiem bąbelków unoszących się w szkle. Biorę łyk, oceniam smak, biorę drugi, upewniam się, że to jest to, czego oczekuję i dopiero po całej tej ceremonii piję z przyjemnością do końca. Mało tego, wolę piwa słabsze, bo mogę więcej wypić z równą przyjemnością. Czy to alkoholizmem nazwać można? Zgodzę się, że jest to mój nałóg, ale czy alkoholizm ? Nad przyjemnością idzie stracić kontrolę, nałóg to już uzależnienie. A alkoholizm to uzależnienie od alkoholu. Nie jestem biegłym ale po obserwacji znajomych alkoholików którzy kiedyś byli piwoszami teraz poprostu potrzebują alkoholu w każdej postaci. Pilnuj się jak odprężenie będzie przynosić bez różnicy 2 piwa czy setunia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 24 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 Mam kuzynkę, która doktorat związany z alkoholizmem robiła. Muszę zasięgnąć języka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeoxxX Opublikowano 25 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2011 Alkocholizm? Hmmm jest jeden problem, trzeba strasznie dużo pracy włożyć by upijać sie własnym piwem. Ile to trzeba nawarzyć by wypić 3 piwa dziennie. Jak ktoś włożył tyle wysiłku w uważenie piwa to raczej będzie delektował się tym piwem niż upijał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 25 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2011 Czytałem nie tak dawno że istnieje ośrodek leczenia od alkoholizmu (chyba w Holandii) gdzie leczono alkoholików za pomocą piwa. To chyba było to: http://facet.wp.pl/k...1d98f&_ticrsn=3 Doskonale Zabij klin klinem Heroina została rozpropagowana i zyskała swą niezwykłą nazwę jako cudowny środek do leczenia morfinistów- weteranów po wojnie secesyjnej w USA W sumie to zapewne była skuteczna- nikt podczas kuracji i po niej do morfiny czy opium nie wracał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czesiek1102 Opublikowano 25 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2011 Najlepszym wyznacznikiem, czy to juz alkoholizm, sa slowa i zachowanie naszych Zon/Narzeczonych. Ja znajdujac pod choinka slody do marcowego i pilsa stwierdzam, ze do alkoholizmu jeszcze mi daleko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 25 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2011 A jeśli ona gdzieś przeczytała, że alkoholik na głodzie może być agresywny i zepsuć święta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacki Opublikowano 26 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2011 Ja tam nie mam problemu http://www.osrodekjacki.pl/ ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 26 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2011 Skutki picia ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lusterko87 Opublikowano 28 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 Widzę że większość naszych żonek z strachem patrzy na nasze hobby.. Mojej żonie tez piwo kojarzy się z pijaństwem, alkoholizmem i wszystkimi złymi rzeczami tego świata... Uważa że alkoholizm zaczyna się od piwa... i że uzależnienie to uzależnienie nie ważne czym... Szkoda ze tak mysli bo muszę trochę stopować z piwowarskimi planami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Wiktor Opublikowano 28 Grudnia 2011 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 kochanie codziennie się malujesz, mam wrażenie że jesteś od tego uzależniona, od dzisiaj możesz malować się 2 razy w tygodniu i tylko lewą część twarzy. I broń Boże nie wolno Ci się malować z koleżankami. shayboos, przemgaw, chomiczon i 6 innych 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Holbers Opublikowano 28 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 Piwo łagodzi obyczaje, łączy ludzi, ułatwia trawienie itd.. a palenie papierosów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 28 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 Piwo łagodzi obyczaje, łączy ludzi, ułatwia trawienie itd.. a palenie papierosów? sprawia że człowiek śmierdzi i ma smołę w płucach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Holbers Opublikowano 28 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 sprawia że człowiek śmierdzi i ma smołę w płucach. No właśnie. Naszym żonom zawsze coś nie pasuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 31 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2011 Alkoholizm zaczyna się w momencie, kiedy zaczynamy coś zawalać: - nawalamy w pracy (spóźnienia, "buły" (nieusprawiedliwione nieobecności), przyjście "wypity" do pracy, picie w pracy itp.) - kierujemy pojazdami pod wpływem - tu nie trzeba chyba wyjaśniać - przez alkohol zaniedbujemy rodzinę - tzn. skutki picia powodują negatywny wpływ na relacje rodzinne (także z teściami! ) Nie dajcie sobie wmówić, że jeśli nie umiemy zakończyć dnia inaczej niż (dobrym) piwem, to oznacza to początek alkoholizmu Porter i ACz 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabe Opublikowano 31 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2011 - przez alkohol zaniedbujemy rodzinę - tzn. skutki picia powodują negatywny wpływ na relacje rodzinne (także z teściami! ) No zaraz zaraz, a znasz mądre przysłowie: "Kaszanka nie wędlina, teściowa nie rodzina"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ART200 Opublikowano 1 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2012 Staraj się pić piwo nie na umór tylko smakować. 10 piw (nie ważne czy domowych czy koncerniaków) dziennie to zdecydowanie za dużo. Daj odpocząć organizmowi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 10 piw to pewny ból głowy nazajutrz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Zasięgnąłem języka u fachowca (doktorantka w tym temacie) i wniosek jest krótki, jeśli ktoś ma skłonności do wpadania w nałogi, to niebezpieczna dla niego jest każda ilość alkoholu. Jak brak skłonności, to nie ma się czego bać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiaderny Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Zasięgnąłem języka u fachowca (doktorantka w tym temacie) i wniosek jest krótki, jeśli ktoś ma skłonności do wpadania w nałogi, to niebezpieczna dla niego jest każda ilość alkoholu. Jak brak skłonności, to nie ma się czego bać To teraz trzeba zdefiniować słowo 'nałóg' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 (edytowane) Alkohol jest narkotykiem twardym, to znaczy możliwe jest przekroczenie dawki śmiertelnej i uzależnia fizycznie (metabolicznie) więc niezależnie od psychologicznych czy genetycznych preferencji osobniczych spożywanie codzienne regularnie dawek większych niż bezpieczne (2 jednostki po 25gram C2H5OH) to już zachowanie ryzykowne. Jednemu zajmie to tygodnie innemu lata, ale nie wolno pisać że nie ma czego się bać Edytowane 2 Stycznia 2012 przez mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiaderny Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną - Paracelsus Picie wiadra wody dziennie też nam zaszkodzi. Profilaktyka i uświadamianie! Jednemu zajmie to tygodnie innemu lata, ale nie wolno pisać że nie ma czego się bać Całkowicie się zgadzam! Nie ma co się poklepywać wzajemnie po plecach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Polecam 59' co robią porządni ludzie http://www.youtube.com/watch?v=i6CFDUg5jRI&feature=endscreen&NR=1 Doskonały film, poza beznadziejną rolą Holoubka, może grać Boga, Proroków, Mesjaszów, ale nie potrafi grać pijanego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się