sp5 Opublikowano 5 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2012 Witam serdecznie od czego najbardziej zależy wydajność, na co należy zwrócić szczególną uwagę, co poprawić. Problem jest następujący, jeszcze nigdy nie udało mi się uzyskać ilości brzeczki przedniej jak w recepturze, np dzisiaj receptura podaje że powinno być 12 litrów ( 16 litrów wody 5 kg zasypu), a zeszło mi 6 litrów, poprzednio tak samo. Filtrator z wężyka, brzeczka schodzi cała , temperatura 75-78 i takie słabe wyniki ??? Co zmienić co poprawić ??? Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 5 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2012 przede wszystkim chyba jakość śruty, następnie wg mnie ilośc wody zaciernej oraz temeperatury i długosć zacierania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 5 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2012 Zwykle problemem jest proces prawidłowej filtracji/wysładzania, oraz dobrze ześrutowane ziarno. Jak to wygląda u Ciebie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 5 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2012 Drobniejsze śrutowanie słodu, skuteczniejsze wysładzanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp5 Opublikowano 5 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2012 Zwykle problemem jest proces prawidłowej filtracji/wysładzania, oraz dobrze ześrutowane ziarno. Jak to wygląda u Ciebie ? Cóż na razie nie mam śrutownika jak i również nie mam skali porównawczej co do dobrej jakości śrutowania. Co do filtracji nie wiem co napisać, robię jak wszędzie jest napisane , zacier 78 , czekam aż się ułoży złoże , myślę że problemem może być szybkość filtracji, że chyba za szybko robię Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 5 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2012 Podstawowe pytanie, co to za receptura ? A jeśli chodzi o filtrację. Duża szybkość nie jest wskazana. Jeżeli zszedłeś poniżej 20-30 minut to może być już jakiś trop. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Nie patrz na ilość brzeczki przedniej tylko na wynik końcowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Problem jest następujący, jeszcze nigdy nie udało mi się uzyskać ilości brzeczki przedniej jak w recepturze, np dzisiaj receptura podaje że powinno być 12 litrów ( 16 litrów wody 5 kg zasypu), a zeszło mi 6 litrów, poprzednio tak samo. Może głupie pytanie: 16 litrów wody używasz do zacierania czy do zacierania i wysładzania? I drugie: z 5 kg słodu ma wyjść tylko 12 litrów brzeczki przedniej? Co to będzie za piwo? Nie wiem co to za receptura, ale 5 kg słodu zaciera się zazwyczaj w 12-17 litrach wody i dodatkowo do wysładzania 13-19 litrów. Ja zazwyczaj z 5 kg słodów otrzymuję około 20-22 litry piwa w okolicach 15o - 16o Blg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 pewni chodzi o śrutowanie i ilość wody do zacierania,te ze sklepu są masakrycznie grubo mielone,dodać trzeba jeszcze mieszanie,to też ma znaczenie,wysładzaniem bym się nie przejmował o ile wężyk leży na dnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 pewni chodzi o śrutowanie i ilość wody do zacierania,te ze sklepu są masakrycznie grubo mielone To fakt, że ze słodów śrutowanych w sklepie otrzymywałem jakieś 3-4 litry mniej brzeczki o zadanej gęstości niż teraz kiedy śrutuję sam. Ale może to też kwestia nabierania wprawy w zacieraniu i wysładzaniu. wysładzaniem bym się nie przejmował o ile wężyk leży na dnie. Jeśli mamy wężyk leżący na dnie to nie trzeba wysładzać? Czy można wysładzać mniej? Ja używam dziurawego wiadra BA, więc nie wiem jak to jest z wężykiem. Ale na mój rozum to nie powinno mieć znaczenia czym filtrujemy, bo przecież wysładzanie ma na celu wymywanie ekstraktu pozostałego w młócie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 normalnie się wysładza,ale wężyk ma tendencje do pływania,wiec przy przerzucaniu zacieru trzeba go tam jakoś przytrzymać,ja go dociskam łyżką inny patent do drut w jego środku. jak będzie gdzieś zawieszony w środku młóta to co pod spodem się nie wysłodzi dobrze,o ile się w ogóle wysłodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yapko Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Ja ostatnio zostałem pozytywnie zaskoczony swoją wydajnością - z 5 kg pilzneńskiego dostałem 29-30L 11.5 BLG. Częściowo zasługa śrutowania ale chyba nie tylko. Zacieram w temp. 67-64st C. przez 60-70 minut, mieszając 1-2 razy po drodze. Nie robie mash out (78st C). Wody daje 3.5 : 1, np. 18L na 5KG słodu, odbieram 12-13L brzeczki przedniej. do tego dodaję np. 15L wody do wysładzania żeby po gotowaniu było 25-26L "dwunastki". (13 + 15 = 28, część się wygotuje). te 15L dziele na dwie równe części i wysładzam sposobem "batch sparge" czyli mieszam 7.5L wody z młótem, pozwalam mu się ułożyć minute, zaczynam filtracje od nowa zawracając 1-1.5L i filtruje do gara. Powtarzam to samo z drugą porcją wody 7.5L. Woda ma temp. 80 st C. Dzieki mieszaniu nie muszę się martwić o kanalikowanie złoża albo zbicie młóta bo woda ma kontakt z całym młótem i złoże układa się od nowa. A dwukrotne zawracanie filtratu nie jest aż tak upierdliwe. Przepraszam jeżeli opis jest troche przydługi i łopatologiczny ale chciałem to jasno opisać. Może okaże się pomocne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gradagala Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 W sumie dobrze że tak to szczegółowo opisałeś. Okazuje się że stosuje taki sam sposób. Wymyśliłem sobie że wykorzystam efektywniej młóto jak brzeczkę przednią spuszczę najpierw a potem do pozostałego młóta doleję całość wody przeznaczonej do wysładzania, wymieszam i dalej będę postępował jak z przednią. Obie brzeczki potem mieszałem celując w zakładaną wydajność, a resztę zostawiam jako rezerwę. Następnym razem spróbuję ten etap tak jak ty podzielić na dwa. Na pewno zajmie mi trochę więcej czasu ale wydaje mi się że będzie jeszcze bardziej efektywne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pszemas Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 potwierdzam metodę yapko i gradagala, przed chwilą skończyłem moją 16stą warkę i po problemach z wydajnością postanowiłem mieszać cały zacier po dodaniu każdej porcji wody do wysładzania, miałem jednak duże złoże filtracyjne bo robiłem w kegu 50l na wybicie 50l i nawet po zamieszaniu zacieru złoże filtracyjne nie "zniszczyło się" całkowicie i nie musiałem zawracać filtratu, cały czas leciała klarowna brzeczka a wydajność wyraźnie wzrosła i zbliżyła się do wyników podawanych w przepisach na wiki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Ale mieszacie całe młóto do dna, czy tylko jakąś jego część? I ile czekacie na ułożenie młóta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Mieszam całe złoże, czekam kilka minut aż się ułoży i zwracam początkową ilość brzeczki do momentu aż leci klarowna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Nie mieszam, wysładzam ciągle( zalewam kadź do pełna i czekam) ps. Nacinam młóto gdy przestaje lecieć(pszenica) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admiro Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Nie mieszam, wysładzam ciągle( zalewam kadź do pełna i czekam) ps. Nacinam młóto gdy przestaje lecieć(pszenica) To jest na wysładzanie na raty (jak masz dużą kadź to 1 rata ) Ciągłe to jak się woda do wysładzana na bieżaco uzupełnia utrzymując ok. 2 cm powyżej młóta. Ja tak robię z wygody bo wystarczy dwa krany odręcić, ale czy to daje wyniki z wydajnością lepsze czy gorsze to nie wiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Ale ja ciągle dolewam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się