roberto_g Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Witajcie, W celu odgrzybiania klimatyzacji samochodowej kupiłem domowy generator ozonu: http://allegro.pl/ozonator-do-klimatyzacji-generator-ozonu-800mg-i2324511211.html Cytat: Ozon, trójatomowy tlen naturalnie występujący w powietrzu działa bardzo silnie bakteriobójczo. Dzięki bardzo silnemu działaniu utleniającemu ( jednym z najsilniejszych znanych utleniaczy) skutecznie zabija wirusy, bakterie, pierwotniaki, roztocza i wiele gatunków grzybów. 50 razy silniejsze i 3000 razy szybsze od chloru!!! Pomyślałem, że to może być niezły pomysł na dezynfekcję fermentora, czy też butelek. Czyli wkładam na 15 minut rurkę od ozonatora do fermentora, przykrywam go i bakterie wybite w 100%. Butelki tak samo, tylko trzeba by je w jakimś niedużym pomieszczeniu zamknąć, np. dużym pudle, czy bagażniku samochodowym - no chyba że chcemy przy okazji wydezynfekować cały garaż, ale wtedy to 15 minut nie wystarczy :-) Do tej pory dawałem sobie radę z OXY, ale skoro generator i tak już mam to mogę spróbować i w ten sposób. Zaletą ozonowania jest to, że nie będzie z tym zupełnie żadnej zabawy, płukania, mieszania itp. Włączamy do prądu i robi się samo. Mam nadzieję, ze skutecznie. Co o tym sądzicie? A może ktoś ma doświadczenia? Pozdrawiam serdecznie, Robertus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Z domowego ozonatora można wycisnąć 225 ppm, a do zniszczenia niektórych grzybów potrzeba 15000 ppm. Nie wiem czy taki ozonator wybiłby wszystko z fermentora. http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic535698.html#9822249 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roberto_g Opublikowano 7 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Dzięki wielkie za odpowiedź. Hmmm... jestem zaskoczony z tymi grzybami. A to w takim razie ciekawe jak jest z innymi metodami odkażania i z ich skutecznością, np. z OXY. Ale faktycznie strach zawierzyć tylko ozonowaniu fermentora. Ewentualnie zrobię test na butelkach, np. na 10 sztukach. Pozdrawiam, Robertus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Ozon w stężeniu poniżej 1000ppm nie zabija praktycznie żadnych form przetrwalnikowych. Tak więc raczej do niczego się nie nada. Jak ktoś się chce bawić, to można zastosować naświetlanie lampą UV, ale ta metoda nadaje się tylko do powierzchni otwartych/płaskich (stół, warzelnia itp...) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 A dezynfekcja parą? Są takie domowe wytwornice pary (np. Karcher), tylko jakie parametry (temperatura, czas kontaktu) musi spełniać para, żeby miała własności dezynfekujące? I czy da sie to jakoś przeliczyć na moc wytwornicy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Te małe wytwornice pary sa tak beznadziejne, że w zasadzie można sobie tą parą trafić w dłoń i nie boli... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Standardowa sterylizacja parę to 121°C przez 15 minut od momentu osiągnięcia temperatury sterylizacji. Domową wytwornicą pary raczej się nie przekroczy temperatury sterylizacji powyżej 100°C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pieddro Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 A dezynfekcja parą? Są takie domowe wytwornice pary (np. Karcher), tylko jakie parametry (temperatura, czas kontaktu) musi spełniać para, żeby miała własności dezynfekujące? I czy da sie to jakoś przeliczyć na moc wytwornicy? cyt: Para wodna - do dezynfekcji wcześniej oczyszczonego sprzętu, odzieży, unieszkodliwiania odpadów, używa się pary wodnej w temperaturze 100-105 °C pod zmniejszonym ciśnieniem (0,5 - 0,45 atm). Pary wodnej pod normalnym ciśnieniem używa się od odkażania m.in. wyposażenia sanitarnego. /cyt. Co ciekawe (kiedyś szukałem do samochodu) każdy producent podaje inną temperaturę pracy. Producent urządzeń do dezynfekcji w szpitalach podaje jw 100-105. Urządzenia basenowe/sauny 197C, zaś urządzenia podłogowe w gastro 150C małe urządzenie z kotłem 3,5l o mocy 3,5 kW produkuje 100g pary/minutę w temp 150C Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Standardowa sterylizacja parę to 121°C przez 15 minut od momentu osiągnięcia temperatury sterylizacji. Zapomniałeś dodać, że 2,3 atmosfery Jeżeli ktoś by był zainteresowany, to dezynfekcja/jałowienie przy użyciu suchego powietrza to 200C przez minimum 10min Myślę, że domowi piwowarzy pozostaną jednak przy chemii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 8 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2012 (edytowane) Jeżeli ktoś by był zainteresowany, to dezynfekcja/jałowienie przy użyciu suchego powietrza to 200C przez minimum 10min Myślę, że domowi piwowarzy pozostaną jednak przy chemii Czyli piekarnik, ale to tylko do butelek. Edytowane 8 Maja 2012 przez olo333 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 8 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2012 Czyli piekarnik, ale to tylko do butelek. Jasne, do tego piekarnik się nadaje ale może warto wstawić do piekarnika naczynie żaroodporne z wodą i dzięki temu obniżyć temperaturę - oszczędność czasu i pieniędzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 8 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2012 Zapomniałeś dodać, że 2,3 atmosfery Jeżeli ktoś by był zainteresowany, to dezynfekcja/jałowienie przy użyciu suchego powietrza to 200C przez minimum 10min Myślę, że domowi piwowarzy pozostaną jednak przy chemii Sterylizacja to nadmiar szczęścia, co potrzeba do zwykłej dezynfekcji czy nawet sanityzacji? leszcz007 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 8 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2012 Sterylizacja to nadmiar szczęścia, co potrzeba do zwykłej dezynfekcji czy nawet sanityzacji? To jest dobre pytanie..... tylko zależy do czego. W końcu przechodzimy od dywagacji akademickiej do praktyki W stosunku do butelek, z własnego doświadczenia, od samego początku stosuję zmywarkę, która daje parę 75-85C przez 45min i nigdy nie miałem syfu w butelkach. Oczywiście butelki wcześniej płukane/myte w miarę potrzeby. Teoretycznie, jeżeli mikroby nie wytworzyły form przetrwalnikowych to powinno wystarczyć do dezynfekcji. Traktuję tak też drobny sprzęt. Do całej reszty stosuję ClO2 Wynik - jedno zakażenie dzikusami - źródło niezidentyfikowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 8 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2012 najlepsze jest mycie sodą i ClO2 albo kwas nadoctowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 8 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2012 Jasne, do tego piekarnik się nadaje ale może warto wstawić do piekarnika naczynie żaroodporne z wodą i dzięki temu obniżyć temperaturę - oszczędność czasu i pieniędzy Ja wkładam mokre butelki, celowo zostawiam na dnie trochę więcej wody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się