Skocz do zawartości

jaki zapach przy fermentacji?


antonio

Rekomendowane odpowiedzi

niepokoi mnie zapach na S-33 podczas burzliwej. Czuć jakby zgniłymi jajami,

Normalne przy burzliwej. później się wszystko ulotni. Nawet przy robieniu wina mam takie zapachy. BPA przy burzliwej na T-58 również śmierdziało jajem i to bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja obecnie mam podkręconego brewkita cuperssa na s-33 zapach jest intensywniejszy niż na wcześniejszych warkach z drożdżami cuperssa ale smrodku nie ma stoi na 21st C . czytałem o tych drożdżach i ludzie mieli z nimi różne zapachy ale było ok więc pewnie i u Ciebie wyjdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wy bierzecie pod uwagę piwa nie wędzone. U mnie natomiast jest grodziskie i z tego co się dowiedziałem, to wędzonka + S-33 to właśnie takie zapaszki siarkowe i jest to standard. Nie są one jakieś odrzucające ale też nie pachnie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem taki zapach na S-33, nawet momentami waliło jak z kanalizacji. Przestałem więc wąchać, mam zamiar butelkować w tym tygodniu, zobaczymy czy zdatne do picia będzie.

Ps. Na US-05 nigdy takich zapachów nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń wynika, iż to całkowicie normalne dla S-33 ;] Robiłem na nich Kolscha i Alta i..lepiej nie wąchać :P Teraz też fermentuje A'la Grodziskie w 18 stopniach..żeby zachęcić jeszcze drożdże do pracy przed podniesieniem temp i rozlewem pobujałem fermentorem ok. 5 min..nie polecam nikomu! :D H2S + inne zapachy właśnie podchodzące pod kanalizę odebrały mi chęć do życia na godzinę! :D na T-58 też jakieś tam zapaszki były ale S-33 niewątpliwie mają większą "moc" przy wydzielaniu takich aromatów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem gazem w nos jak otworzyłem wieko po burzliwej jak przelewałem na cichą. To jest dopiero cios :D

cios to jak dostaniesz gazem z pirosiarczynu podczas odkażania, jak Ci od gazu poleci krew z nosa to pomyślisz o bohaterach pierwszej wojny światowej pod Łowiczem ;)

(pierwsze użycie bojowe gazu w historii- niefart gdy wiatr się zmienił i gaz zaatakował okopy Niemców strzelających tym gazem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trakcie fermentacji odczuwałem zapach siarki w kilku warkach ale zawsze po fermentacji przy rozlewie czułem przepiękny zapach piwa więc wydaje mi się że to uboczne zapachy przy fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie były w zestawie z BA który zamówiłem.

Mi do BPA zalecili t-58

 

 

cios to jak dostaniesz gazem z pirosiarczynu podczas odkażania, jak Ci od gazu poleci krew z nosa to pomyślisz o bohaterach pierwszej wojny światowej pod Łowiczem

(pierwsze użycie bojowe gazu w historii- niefart gdy wiatr się zmienił i gaz zaatakował okopy Niemców strzelających tym gazem)

 

O tak! :D

Edytowane przez lolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestańcie, przecież podczas fermentacji się piwa nie wącha. Pachnieć może czymkolwiek, dopóki nie skończy fermentować.

ja tam lubię, może to fetyszystyczne zboczenie, ale ten zapach słodowy na początku jest hipnotyczny

po tygodniu to zapach piwa ;)

Edytowane przez mimazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestańcie, przecież podczas fermentacji się piwa nie wącha. Pachnieć może czymkolwiek, dopóki nie skończy fermentować.

ja tam lubię, może to fetyszystyczne zboczenie, ale ten zapach słodowy na początku jest hipnotyczny

po tygodniu to zapach piwa ;)

 

Takie gospodarskie rzucenie... nosem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pieprzyć generałów ( z całym szacunkiem i tak dalej), oficerów którzy wydawali rozkazy, ginęli prości żołnierze... ;)

przepraszam za offtop, nie wiem po co to napisałem :(

Edytowane przez mimazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przestańcie, przecież podczas fermentacji się piwa nie wącha. Pachnieć może czymkolwiek, dopóki nie skończy fermentować.

Jak nie wącha, jak wącha, każdy napój na każdym etapie należy wąchać, smakować, analizować pod każdym względem, dzięki temu unikniemy błędów a wyczujemy chwilę, że to "już".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestańcie, przecież podczas fermentacji się piwa nie wącha. Pachnieć może czymkolwiek, dopóki nie skończy fermentować.

 

 

Jak nie wącha, jak wącha, każdy napój na każdym etapie należy wąchać, smakować, analizować pod każdym względem, dzięki temu unikniemy błędów a wyczujemy chwilę, że to "już".

Ale sęk w tym ze jeśli na etapie fermentacji pachnie siara nie oznacza że gotowy produkt tak będzie smakowal. Drozdze metabolizuja związki siarki które wcześniej wyprodukowaly. ( no może nie H2S bo ten jest lotny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie chodzi o to, żeby wysnuć wniosek, że zapach przełoży się na smak, tylko o samą kwestię sprawdzania co się dzieje. Pamiętam jak dziś jak "jechało" mi pszeniczne, bałem się, że nawet nie da się potem zagęścić, a po prostu był taki zapach, a piwo wyszło bardzo fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.