smaug Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Piwo będzie fermentować w stałej temp 5 stopni (chłodnia przemysłowa). cz taka temp. nie jest zbyt niska? Oryginał fermentował w 8 stopniach. Powiedziałbym, że w tym wypadku może to być różnica na zasadzie: będzie fermentować a w ogóle nie zacznie, bo drożdże pójdą spać. Jeżeli tak to o ile wydłużyć czas podany w recepturze? Oczywiście aż skończy fermentować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korko_czong Opublikowano 13 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2012 Wg kalkulatora powinieneś użyć nawet 2,7 paczek suchych drożdży (31g). Dodając taką małą ilość drożdży na tak duży ekstrakt i to w dodatku dolnej fermentacji i przy temperaturze niższej niż podaje producent potrójnie prosisz się o kłopoty. Fermentacja może: w ogóle nie ruszyć, produkować dużo diacetylu produkować fuzle i alkohole wyższe zwiększyć ilość estrów i zw. siarki nie przebiec do końca (duży ekstrakt końcowy) utknąć zwiększyć ryzyko infekcji zwiększyć lag Trzeba było najpierw zrobić lekkie piwo np. 11°Blg na tych drożdżach, a później mając gęstwę zrobić portera. Czy piwo już zaczęło fermentować? Możesz podnieść temperaturę ponad 5°C? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozd Opublikowano 15 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 Fermentator przeniosłem do pomieszczenia obok chłodni w którym jest około 10 stopni. Piwo zaczęło fermentację, pojawiła sie piana i delikatnie bulka (bulknięcie na 2-3 min). Czyli jednak schrzaniłem sprawę... Da się jeszcze coś z tym zrobić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 15 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 Zostaw to piwo w 10 stopniach. 5 stopni na fermentację burzliwą to trochę mało, a na cichą idealnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_l85 Opublikowano 15 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 (edytowane) Witam serdecznie. pierwsze koty za płoty... Wstawilem swoje pierwsze piwo, niestety narazie z brew kitu " geordie " ciemne, i wszystko wydaje sie ok poza tym, że zbiłem areometr i niezmierzyłem brzeczki. Wyczyściłem się z zaskurniaków i dopiero kupie nowy po 10:)) Fermentacja przebiega w temp. 19st.C. Pytanko, czy jak jutro do wieczora zacznie się robić piana i bulgotać na rurce ( dałem, choć nie wiem po co... chyba tylko, żeby podziwiać bulgotanie:) ) to mogę po 7 dniach po braku oznak aktywności na rurce zlać do wiaderka z kranikiem dodać syrop i rozlewać do butelek? Edytowane 15 Listopada 2012 przez marcin_l85 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 15 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 W Biowinie Aerometr kupisz za 9 zł, w marketach pewnie podobnie. Lepsze to niż nic. Jeśli bez niego chcesz się obejść, to trzymaj na burzliwej dwa tygodnie i potem tydzień na cichej, to powinno wystarczyć żeby zminimalizować ryzyko niedofermentowania piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozd Opublikowano 16 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 Dowiedziałem sie właśnie że w tym pomieszczeniu koło chłodni nocą nie ma ogrzewania i temp może też spaść do kilku stopni... Już sam nie wiem co robić. U mnie w bloku w piwnicy jest koło 17-18 stopni. Może tam to piwo przewieźć a na cichą umieścić w tej chłodni? Myśłałem tez o wsadzeniu fermentatora do pojemnika styropianowego co powinno podnieść temp o 2-3 stopnie. Ale się wbiłem na minę, juz sam nie wiem co robić. A najgorsze jest to że teraz jestem do poniedziałku ciagle w pracy (od rana do wieczora) i mam niewielkie pole manewru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 16 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 Owiń ten baniak jakimś kocem, lub inną izolacją. Jeżeli Tylko w nocy bedzie spadać niżej to w ciągu dnia się to wyrówna. Powinno być dobrze, tylko nie panikuj. Temp. 17-18 stopni jest trochę za wysoka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozd Opublikowano 16 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 Ok, Janku, dzięki za "trzymanie ręki na pulsie", zrobię jak radzisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 16 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 Witam serdecznie. pierwsze koty za płoty... Wstawilem swoje pierwsze piwo, niestety narazie z brew kitu " geordie " ciemne, i wszystko wydaje sie ok poza tym, że zbiłem areometr i niezmierzyłem brzeczki. Wyczyściłem się z zaskurniaków i dopiero kupie nowy po 10:)) Fermentacja przebiega w temp. 19st.C. Pytanko, czy jak jutro do wieczora zacznie się robić piana i bulgotać na rurce ( dałem, choć nie wiem po co... chyba tylko, żeby podziwiać bulgotanie:) ) to mogę po 7 dniach po braku oznak aktywności na rurce zlać do wiaderka z kranikiem dodać syrop i rozlewać do butelek? Dowiedziałem sie właśnie że w tym pomieszczeniu koło chłodni nocą nie ma ogrzewania i temp może też spaść do kilku stopni... Już sam nie wiem co robić. U mnie w bloku w piwnicy jest koło 17-18 stopni. Może tam to piwo przewieźć a na cichą umieścić w tej chłodni? Myśłałem tez o wsadzeniu fermentatora do pojemnika styropianowego co powinno podnieść temp o 2-3 stopnie. Ale się wbiłem na minę, juz sam nie wiem co robić. A najgorsze jest to że teraz jestem do poniedziałku ciagle w pracy (od rana do wieczora) i mam niewielkie pole manewru Hej, czy w tym zestawie są drożdże dolnej fermentacji? To raz. Dwa: pamiętaj, że temperatura brzeczki podczas fermentacji do 2-3 stopnie powyżej temperatury otoczenia. Temperatura "obok chłodni", jeśli spada nocą do kilku stopni °C jest raczej za niska, ale jeśli w ciągu dnia się podnosi to odizolowany fermentor się aż tak nie wychłodzi, żeby fermentacja stanęła. Mimo to pamiętaj, że cicha fermentacja powinna odbywać się temp o kilka stopni niższej, ale nie za niskiej, bo inaczej drożdże "zasną" i fermentacja po prostu stanie. Wg mnie powinieneś fermentować cały czas w tej piwnicy, gdzie masz 17-18°C, jeśli to górniaki. Jeśli dolniaki to dobrze odizolowany fermentor wstaw do tego pomieszczenia, ale monitoruj temperaturę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozd Opublikowano 16 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 Drożdże to s-23 czyli dolniaki.Dałem jedna saszetke wcześniej przeprowadzając rehydratyzację ale bez przygotowania startera. Fermentator juz "zaizolowałem" kocem i zostaje w tej kanciapie przy około 10 stopniach. Dodatkowo odseparowałem go od podłogi poprzez umieszczenie na palecie. Jak juz odfermentuje, to na cichą wstawię go do tej chłodni, zgodnie z sugestią Weny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_l85 Opublikowano 19 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2012 (edytowane) Piwo warzy sie od czwartku, i piana jest na 3cm i na rurce żadnej reakcji ( dałem rurkę z czystej ciekawosci ) temperatura to 19st. C. piwo to ciemne geordie a drożdże OSB czy ostry zapach drożdżowo-alkoholowy to dobrze czy źle. dzisiaj jest 4 doba fermentacji burzliwej która burzliwą nie jest... Edytowane 19 Listopada 2012 przez marcin_l85 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 19 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2012 Piwo się warzy jak się je "robi" w sensie przygotowania brzeczki do fermentacji - zacieranie, filtrowanie, wysładzanie, chmielenie. Teraz to Twoje piwo się fermentuje. A zapach nie wiem, nigdy puchy nie robiłem. W trakcie fermentacji to rożne zapachy się wydzielają, nieraz niezbyt przyjemne. Jak jest piana to jest OK. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 19 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2012 o tym już było wielokrotnie, jak jest piana na brzeczce a w rurce bezruch to trzeba sprawdzić szczelność pokrywy fermentora lub korka w balonie dopiero wtedy zadawać pytania kiedy szczelność sprawdzona i pewna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 20 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2012 Piwo się warzy jak się je "robi" w sensie przygotowania brzeczki do fermentacji - zacieranie, filtrowanie, wysładzanie, chmielenie. Teraz to Twoje piwo się fermentuje. Tak się przyjęło, jednak warzenie to wszystkie czynności prowadzące do wytworzenia gotowego produktu. Od śrutowania aż do butelkowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 20 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2012 Piwo się warzy jak się je "robi" w sensie przygotowania brzeczki do fermentacji - zacieranie, filtrowanie, wysładzanie, chmielenie. Teraz to Twoje piwo się fermentuje. Tak się przyjęło, jednak warzenie to wszystkie czynności prowadzące do wytworzenia gotowego produktu. Od śrutowania aż do butelkowania. Chyba jednak Fidel ma rację. Warzenie to warzenie, tj gotowanie. Ok: można do tego dodać czynności przed i po tym gotowaniem, czyli zacieranie, filtrację i chłodzenie, czyli cały proces konieczny do przygotowania warki. Ale śrutowania i butelkowania warzeniem bym nie nazwał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 20 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2012 Tak się przyjęło, jednak warzenie to wszystkie czynności prowadzące do wytworzenia gotowego produktu. Od śrutowania aż do butelkowania. Tak się przyjęło? Z wikipedia.pl Warzenie piwa - w znaczeniu szerszym pod tym pojęciem rozumie się ogół czynności mających na celu wytworzenie piwa jako gotowego produktu spożywczego. W wąskim znaczeniu warzeniem piwa określa się gotowanie brzeczki z chmielem w kotle warzelnym. Ugotowana brzeczka zadawana jest następnie drożdżami i poddawana fermentacji w celu otrzymania gotowego piwa. Warzenie piwa odbywa się w warzelni, a towarzyszące mu procesy fermentacji oraz dojrzewania piwa w fermentowni i piwnicy leżakowej lub nowoczesnych tankofermentorach. Sam termin warzenie wywodzi się z dawnej polszczyzny i oznacza gotowanie, utrzymywanie potraw w stanie wrzenia Myślę sobie, że chyba my rozróżniamy etapy w produkcji piwa nie jak zwykli laicy. Przygotowanie drożdży, śrutowanie, warzenie (zacieranie, filtrowanie, wysładzanie, chmielenie), fermentacja (burzliwa, cicha), butelkowanie. @Jacenty zobacz w odniesieniu do czego to napisałem, a nie czepiaj się - kolega napisał "piwo warzy się od czwartku", piwo nie warzy się, tylko fermentuje, warzył one je jak przygotowywał do fermentacji. Oczywiście, jak rozmawiasz z piwowarskim laikiem nie mówisz mu o etapach tworzenia piwa, tylko ogólnie mówisz, że "warzysz piwo w domu". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_l85 Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Witam serdecznie. Mam kolejną sprawę. Otóż przelałem piwko na cichą i oczywiście spróbowałem. Okazało się , ze jest wodniste. Podejrzewam, że niepotrzebnie byłem zbyt " instrukcyjny " i zrobiłem brzeczkę na 23L. Jest jakiś sposób, żeby wzmocnić smak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Jakie miałeś Blg początkowe i końcowe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_l85 Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Oto chodzi , że nie miałem... Stłukłem aerometr a nowego jeszcze nie kupiłem. Na cichą zlałem po 10 dniach i kompletnym spokoju na rurce. Wiem wiem pierwsze mi się nie udało. Mam wolny fermentator to kupie brew kit z jakimś jasnym piwem a potem już zacieranie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Zdarza się, że tracę kontrolę nad różnymi etapami warzenia (brak prądu, brak czasu, błędy w wyliczeniach etc). Radzę sobie w takich przypadkach "na chłopski rozum": - błąd w czasie zacierania- brzeczka klei palce, jest ok. - błąd w czasie fermentacji- profilaktycznie trzy tygodnie burzliwej, jeden cichej, jest ok. Jak do tej pory udało mi się w ten sposób uratować piwa, które wydawało by się, są stracone. Nie poprawiam piw, które wydają mi się źle warzone, zdaję się na los szczęścia. W najgorszym przypadku będą różnić się od wzorcowych. Doświadczenie w ten sposób zdobywane jest wiele warte. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Drożdże to s-23 czyli dolniaki.Dałem jedna saszetke wcześniej przeprowadzając rehydratyzację ale bez przygotowania startera. Fermentator juz "zaizolowałem" kocem i zostaje w tej kanciapie przy około 10 stopniach. Dodatkowo odseparowałem go od podłogi poprzez umieszczenie na palecie. Jak juz odfermentuje, to na cichą wstawię go do tej chłodni, zgodnie z sugestią Weny. Wydaje mi się, że pogoda Ci sprzyja i piwo powinno sie udać superowo. Niestety 3 tygodnie to musi potrwać burzliwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozd Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Będę cierpliwie czekał. W poniedziałek zleję na cichą i poczekam jeszcze 2 tyg. Szkoda tylko że nie będę mógł zabrać tego piwka na spotkanie, ale parę innych mam w zanadrzu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Faktycznie cierpliwy jesteś, ja to zwykle piwo na bieżąco wypijam zwłaszcza, że chętnych do spożywania nie brakuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Zgromadzenie odpowiedniego zapasu pomaga w nauce cierpliwości. Trzeba po prostu więcej warzyć. Przy umiarkowanym spożyciu co 2 tygodnie jest w sam raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się