gąsior Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Ryje również na drugi etat po to żeby utrzymać rodzinę, nie sr..m kasą, często wydatek na surowce przychodzi z bólem. Mam duży szacunek dla małej przedsiębiorczości bo to ona odgrywa znaczącą rolę w naszej gospodarce. I wkurza mnie właśnie to, że duże koncerny, takie jak Dmpg wpychają się wszędzie gdzie mogą, tak jak w tym przypadku, i to nie dla zysku a dla ... właściwie nie wiadomo po co, psując tym samym rynek małym przedsiębiorcom. @Wihura idąc Twoim tokiem rozumowania dojdziemy chyba do zasady "każdemu według zasług" lub jeszcze lepiej "każdemu według potrzeb" (tzn. małym firmom się po prostu coś NALEŻY !). Te zasady już ktoś wymyślił i nawet stanowiły one w założeniu ideową podstawę pewnego ustroju i nie był to ten obecnie obowiązujący Ja również prowadzę firmę i również jest ona małym biznesem, również byłoby mi bez dużej konkurencji łatwiej, ale oznacza to tylko tyle, że muszę działać w taki sposób, aby mimo wszystko swój kawałek tortu dostać i na nim zarabiać, a nie pozbywać się tej konkurencji "odgórnie", bo jest mi niewygodna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 My tu rozmawiamy o konkretnym działaniu konkretnej firmy a nie o sytuacji małych firm w Polsce dochodząc do wniosków rodem z prl. Kończąc moje wywody mam do Was i do dmgp pytanie. Skoro sprzedaż przez słodownię słodu piwowarom domowym to 1,5 promila to dlaczego słodownia nie obniży cen do powiedzmy 50gr za kilogram? Albo jeszcze lepiej, niech rozda parę ton słodu piwowarom za darmo w ramach reklamy , wsparcia i wkupienia w środowisko piwowarów. Powodzenie takiej akcji gwarantowane a straty dla słodownie przecież mikroskopowe. Dlaczego tak się nie dzieje odpowiedzcie sobie sami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 My tu rozmawiamy o konkretnym działaniu konkretnej firmy a nie o sytuacji małych firm w Polsce dochodząc do wniosków rodem z prl. Kończąc moje wywody mam do Was i do dmgp pytanie. Skoro sprzedaż przez słodownię słodu piwowarom domowym to 1,5 promila to dlaczego słodownia nie obniży cen do powiedzmy 50gr za kilogram? Albo jeszcze lepiej, niech rozda parę ton słodu piwowarom za darmo w ramach reklamy , wsparcia i wkupienia w środowisko piwowarów. Powodzenie takiej akcji gwarantowane a straty dla słodownie przecież mikroskopowe. Dlaczego tak się nie dzieje odpowiedzcie sobie sami. Czy to pytanie jest podchwytliwe? Wiesz coś czego inni nie wiedzą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Słodowni należy się raczej szacunek za to że dla tego promila chce sie bawić w sklep internetowy, pakowanie w małe woreczki, wysyłka. To wszystko dlatego,że ktoś lubi piwowarów domowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 (edytowane) A może sprzedażą detaliczną zajmują się np. trzy osoby w tej firmie, które to wymyśliły i dzięki temu pracują, bo na siebie zarobią. Nie pomyśleliście o tym? Nie wiem czy tak jest, ale tak może być. A co do promili, to w Wielkiej Brytanii rząd specjalnie blokował tzw. zieloną falę na ulicach, żeby samochody spalały więcej paliwa. O ile więcej? Góra kilka procent. I komuś chciało się w to angażować, ukrywać to przed społeczeństwem itd. Nie pomyśleliście, że promil od dużej kasy, to może być całkiem konkretna kasa? O Polsce już nie wspomnę, gdzie firmy paliwowe jawnie kupiły ustawę zwiększającą zużycie paliwa o kilka procent. Edytowane 25 Września 2012 przez jake Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 (edytowane) Jeszcze się odezwę, ale już nie w odniesieniu do WiHuRy. Podejście dmgp można nazwać tylko w jeden sposób: promowaniem marki. Praktyka stara jak świat. Oczywiście, może ktoś ma tylko dzięki temu pracę, jak sugerował jake, ale na to raczej bym nie stawiał. Ot po prostu ktoś w tej firmie, kto zdaje sobie sprawę z istnienia piwowarów domowych wpadł na taki pomysł - i ktoś wyżej się zgodził. Bo nawet jeśli nie przyniesie to zysku, to nie przyniesie też straty. A koszt, który firma poniesie zwróci się właśnie w tym, co dzieje się temat niżej: otóż wszyscy sobie pod niebiosa wychwalają słodownię strzegom. Sam pracuję w korporacji, może trochę większej, ale stosującej te same patenty do klientów. I nikt się nie pyta, ile się na tym zarobi - liczy się to, że wpłynie to na kreowanie marki. Na głównej stronie firmy znajduje się zakładka: sprzedaż detaliczna. To wskazuje na to, że ktoś w korporacji podjął takie decyzje i idzie za światowym trendem mówiącym: "frontem do klienta, nie ważne jak małego". To nie jest nic nowego. Dla mojej firmy nie jest istotne, czy masz park maszyn za parędziesiąt milionów EUR, czy jedną malutką za 30 tys EUR - zawsze jesteś klientem, zawsze trzeba pilnować, żebyś był zadowolony. I nie ważne, że firma na Tobie akurat straci (a tak się bardzo często dzieje). Liczy się to, żebyś był zadowolony. Zawsze. My, jako piwowarzy domowi, powinniśmy się cieszyć, że w strzegomiu znalazł się ktoś, kto nie dość, że wpadł na to, to jeszcze to zrealizował. A rynkowi, jak już pisałem, może to wyjść tylko na zdrowie @dmgp: to tylko moja diagnoza, mogę się mylić i absolutnie nie chciałem Ci umniejszać, jeśli to jest Twój autorski pomysł, ewentualnie jeśli jest inaczej niż piszę. Edytowane 25 Września 2012 przez crosis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admiro Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 (edytowane) Czy naprawdę wydaje wam się, że piwowarskie sklepy internetowe nie dostaną w hurcie ze Strzegomia ceny niższej niż detaliczna o to przysłowiowe w handlu 20% w celu uzyskania swojej marży? Podział producent-hurtownik-detalista już od dawna się zaciera, ale rabaty hurtowe jak byly tak są. Edytowane 25 Września 2012 przez admiro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 To w takim razie mają baaaaardzo duże marże na tych słodach Jak już napisałem, różnica dla CP pomiędzy ich ceną a ceną detaliczną w słodowni wynosi 0,99 PLN Nawet bez zniżki widać gołym okiem ponad 20% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 25 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Wypowiedz kolegi z tematu obok. Powiem tak, kupowałem jesienią większą ilość słodu dla siebie i kolegów z okolicy u sąsiadów zza południowej granicy. Miłe zaskoczenie , mimo, iż słodownia duża produkująca pod określonych odbiorców nie musiał człowiek o nic się prosić, czekać. Zapytanie mailem o cenę, gdy okazało się że cena jest naprawdę hurtowa, mail z określenie ewentualnego terminu i konkretnych ilości. Miła obsługa na miejscu a panowie ładujący śmiali się że to jakiś malutki browar bo dawno tak mało nie ładowali na 1 samochód. Na miejscu wszystko załatwione w pół godziny. Miło by było by i u nas można liczyć na taką obsługę i takie ceny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Czy naprawdę wydaje wam się, że piwowarskie sklepy internetowe nie dostaną w hurcie ze Strzegomia ceny niższej niż detaliczna o to przysłowiowe w handlu 20% w celu uzyskania swojej marży? Podział producent-hurtownik-detalista już od dawna się zaciera, ale rabaty hurtowe jak byly tak są. Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Masz sklep i próbowałeś kupić? Chyba że to tylko przypuszczenia to ok. Ale odpowiem Ci krótko, mylisz się. Nie bedę wchodził w szczegóły, ale zobacz czy któryś ze sklepów ma słody ze Strzegomia. Myślisz że jakby mieli rabat 20% to by nie chcieli zameścić tych słodów w swojej ofercie? Zapewniam Cię że niektórzy próbowali ale nic z tego nie wyszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Wypowiedz kolegi z tematu obok. Powiem tak, kupowałem jesienią większą ilość słodu dla siebie i kolegów z okolicy u sąsiadów zza południowej granicy. Miłe zaskoczenie , mimo, iż słodownia duża produkująca pod określonych odbiorców nie musiał człowiek o nic się prosić, czekać. Zapytanie mailem o cenę, gdy okazało się że cena jest naprawdę hurtowa, mail z określenie ewentualnego terminu i konkretnych ilości. Miła obsługa na miejscu a panowie ładujący śmiali się że to jakiś malutki browar bo dawno tak mało nie ładowali na 1 samochód. Na miejscu wszystko załatwione w pół godziny. Miło by było by i u nas można liczyć na taką obsługę i takie ceny. Ale to dobrze czy nie? Bo sie zaczynam gubić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Zapewniam Cię że niektórzy próbowali ale nic z tego nie wyszło. Bo tak prawdę mówiąc sklepy piwowarskie to detaliści dla słodowni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 25 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Ale to dobrze czy nie? Bo sie zaczynam gubić Ogólnie mówiąc praktyka/strategia sprzedaży do detalu w tej samej cenie co dla hurtu (bez upustów dla hurtu lub z zbyt małym upustem, co powoduje wyższe ceny w hurcie niż u producenta) jest niszczeniem hurtowników (powolnym). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Nie bedę wchodził w szczegóły, ale zobacz czy któryś ze sklepów ma słody ze Strzegomia. nie wchodź w szczegóły - TB i CP mają, wiec komus sie opłaci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Nie bedę wchodził w szczegóły, ale zobacz czy któryś ze sklepów ma słody ze Strzegomia. nie wchodź w szczegóły - TB i CP mają, wiec komus sie opłaci Może dlatego że mają blisko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 ale zobacz czy któryś ze sklepów ma słody ze Strzegomia. No a nie ma? Nie wiem, skąd wzieliście założenie, że nagle wszyscy rzucą się na słody Strzegomia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 (edytowane) Cześć. Ogólnie mówiąc praktyka/strategia sprzedaży do detalu w tej samej cenie co dla hurtu (bez upustów dla hurtu lub z zbyt małym upustem, co powoduje wyższe ceny w hurcie niż u producenta) jest niszczeniem hurtowników (powolnym). Ten słód kupowany w Litovelu z transportem w zeszłym roku wyszedł mnie w tej samej cenie jak kupowany w Strzegomiu z transportem w tym roku. Kupowaliśmy chyba pół tony (popraw mnie Michał jeśli się mylę). Na większe ilości były inne ceny. A wybór był wiele gorszy niż w Strzegomiu. Edytowane 25 Września 2012 przez bielok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 ale koledzy z rzeszowa zamieszali... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 odnosiłem się do tych 20%, chodziło mi o: "ale zobacz czy któryś ze sklepów ma słody ze Strzegomia w obniżonych cenach po znaczącym rabacie powiedzmy 20%" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiuzeb Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 (edytowane) Cześć. Ogólnie mówiąc praktyka/strategia sprzedaży do detalu w tej samej cenie co dla hurtu (bez upustów dla hurtu lub z zbyt małym upustem, co powoduje wyższe ceny w hurcie niż u producenta) jest niszczeniem hurtowników (powolnym). Ten słód kupowany w Litovelu z transportem w zeszłym roku wyszedł mnie w tej samej cenie jak kupowany w Strzegomiu z transportem w tym roku. Kupowaliśmy chyba pół tony (popraw mnie Michał jeśli się mylę). Na większe ilości były inne ceny. A wybór był wiele gorszy niż w Strzegomiu. O ile pamiętam to 900kg kupowaliśmy. Grzesiu z tego co pamiętam w zeszłym roku mieliśmy po 3zł. Niestety transport dużo kosztował. Co ciekawe tegoroczne ceny są niższe u naszych południowych sąsiadów , niż rok temu. Mając swój transport po dobrej kalkulacji można mieć cenę końcową ok 2,7 na dzień dzisiejszy. Edytowane 25 Września 2012 przez misiuzeb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lkulos Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Panowie !! Nie wymyślimy w tym temacie wszystkich możliwości i odnoszę wrażenie że bijemy pianę (czyli dyskutujemy o sprawach na które nie mamy wpływu). Prawda jest taka, że dla dużej firmy drobnica jaką jesteśmy jest tylko nazwałbym to dywersyfikacją portfela Klienów. Powinniśmy wiedzieć z podstaw ekonomi że z dużą firmą każdą jest prosta zasada Każdy klient jest ważny i to jest dla niej w dzisiejszych czasach priorytet ale inna jest rozmowa handlowa jak zamawiasz 5 kg a inna jak 5 ton. Cena nie zawsze jest głównym wyznacznikiem liczy się przede wszystkim jakość. Nie miałem jeszcze przyjemności robić zakupów w powyższej firmie i nie mam styczności z jakością obsługi ale czy zawsze bijecie się o przysłowiową złotówkę ?? U mnie się nie przelewa jak u każdego zawsze chce kupić najtaniej i najlepszą jakość ale kurcze nie zawsze się da. Przykład: Ostatnio znalazłem niedaleko mojego miejsca zamieszkania nowy sklep piwowarski, który ma brew kity o parę zł tańsze ale mnie jako klienta kupił inny sklep gdzie mam dalej ale wiem, że mnie miło obsłużą i dobrze doradzą. Każda firma niezależnie od branży musi na obecnym rynku konkurować przede wszystkim JAKOŚCIĄ OBSŁUGI !!! i jeśli cena nawet będzie o kilka procent niższa(u innych ) to myślę że i tak może być spokojna o byt. Bo jeśli tylko cena była by jedynym wyznacznikiem to wszyscy jeździlibyśmy maluchami/ trabantami i ubieralibyśmy się w chińskie mundurki* */ cytat z mądrej książki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 26 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 (edytowane) Cześć. Ten słód kupowany w Litovelu z transportem w zeszłym roku wyszedł mnie w tej samej cenie jak kupowany w Strzegomiu z transportem w tym roku. Kupowaliśmy chyba pół tony (popraw mnie Michał jeśli się mylę). Na większe ilości były inne ceny. A wybór był wiele gorszy niż w Strzegomiu. Cześć bielok, pozwolę sobie jeszcze na krótką odpowiedź na Twoje posty. Akurat Ciebie oraz pozostałych piwowarów którzy dotychczas kupowali w słodowni (w tej czy innej) w takiej formie jak napisałeś nie brałem pod uwagę. Broń Boże nie każę Wam natychmiast przestać kupować 900 kg w Strzegomiu czy innej słodowni i zrobić zakupy w sklepie. Nie! Rozumie, że niektórzy piwowarzy mają "większe potrzeby" i kupują słód często na cały sezon, organizujecie sobie transport, dzielicie się kosztami, super. Takich jak Wy dotychczas była wąska grupa osób. Zauważ właśnie tą różnicę. 1) Sprzedaż na worki 50, transport własny, zamówienie na tel, odbiór o określonym dniu - taka forma sprzedaży obejmuję właśnie wąską grupę osób, głównie w pobliżu słodowni lub pojedyncze tzw. akcje zoogranizowane 2) Sprzedaż na cenie hurtowej już od 1kg, kurier, sklep internetowy w pełnej funkcjonalności - taka forma sprzedaży obejmuje 100% piwowarów w Polsce, dostępna 24h przez 365 dni w roku. Dla mnie to spora różnica (nie będę już przeklepywał argumentów dlaczego, co to może zmienić itp bo każdy ma swój punkt widzenia), dla Ciebie nic się nie zmienia, dalej będziesz kupował w słodowni, rozumie to. Edytowane 26 Września 2012 przez WiHuRa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 26 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Przykład: Ostatnio znalazłem niedaleko mojego miejsca zamieszkania nowy sklep piwowarski, który ma brew kity o parę zł tańsze ale mnie jako klienta kupił inny sklep gdzie mam dalej ale wiem, że mnie miło obsłużą i dobrze doradzą. Każda firma niezależnie od branży musi na obecnym rynku konkurować przede wszystkim JAKOŚCIĄ OBSŁUGI !!! i jeśli cena nawet będzie o kilka procent niższa(u innych ) to myślę że i tak może być spokojna o byt. Bo jeśli tylko cena była by jedynym wyznacznikiem to wszyscy jeździlibyśmy maluchami/ trabantami i ubieralibyśmy się w chińskie mundurki a jeśli różnica jest rzędu 20% (na korzyść nowego sklepu), pojedziesz jeszcze do tego sklepu co kupił Cię obsługą ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Takich jak Wy dotychczas była wąska grupa osób. Proponuje nie wypowiadać się na tematy, o których nie ma się pojęcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Zauważ właśnie tą różnicę. 1) Sprzedaż na worki 50, transport własny, zamówienie na tel, odbiór o określonym dniu - taka forma sprzedaży obejmuję właśnie wąską grupę osób, głównie w pobliżu słodowni lub pojedyncze tzw. akcje zoogranizowane 2) Sprzedaż na cenie hurtowej już od 1kg, kurier, sklep internetowy w pełnej funkcjonalności - taka forma sprzedaży obejmuje 100% piwowarów w Polsce, dostępna 24h przez 365 dni w roku. zacznij podawać logiczne argumenty - nie może być nas więcej niż 100%..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi