masgar Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Witam serdecznie W pierwszym poście przedstawiłem się i teraz przyszedł czas na konkrety. Jeśli czegoś brakuje to proszę o informację. Nie jestem specjalistą w komunikacji komputerowej. Dodam, uzupełnię. Wiedza z zakresu piwowarstwa jest ogromna, staram się czytać i zrozumieć. Czasem wychodzi to lepiej, czasem nie. Wybrałem na poczatek przepis na Irish Red Ale. Nie będzie to oryginał, ale chciałbym, aby było zbliżone. W tej chwili jestem jeszcze w pracy i za trzy dni wracam do domu. Zakupiłem podstawowy sprzęt i surowce i po powrocie wszystko powinno być już w domu. Chyba, że żona zmieni zdanie. Niewiele wie o tym. Receptura bazowa (Infram) była przygotowana na 58 ltr brzeczki nastawnej. Procentowo przeliczyłem na 20 ltr. Słód Pilzneński - 3,45 kg - 75,87 % Słód Monachijski - 0,34 kg - 7,59 % Słód Pale Ale - 0,17 kg - 3,79 % Słód Caraamber - 0,21 kg - 4,55 % Słód Carared - 0,34 kg - 7,59 % Słód Caramunish II - 0,02 kg - 0,38 % Słód Aroma - 0,01 kg - 0,23 % ( nie znalazłem więc kupiłem Melanoidynowy) Chmiel Marynka (granulat) - 0,014 kg 33,3 % (w przepisie są szyszki) Chmiel Lubelski (granulat) - 0,028 kg - 66,7 %( w przepisie Challenger szyszki) Mech Irlandzki nie znalazłem. Dalej mam szukać, czy może być bez ? Drożdże - Safale US-05 lub Safale S-04 ( w przepisie Wyeast 1084 Irish Ale) Zacieranie zgodnie z przepisem: 20' - 52 stopnie 40' - 62 stopnie 30' - 72 stopnie Chmielenie Tu już mam problem, bo skład inny i czasy dodania pewnie też powinny być inne. Rozlew - glukoza 3 gr na 1 butelkę (0,5 ltr) Warkę zacznę po powrocie do domu za kilka dni, ale teraz mam więcej czasu na dopracowanie i uzgodnienie szczegółów. Proszę więc o komentaż i uwagi. Mogą być zdecydowane. Ja chcę się nauczyć. Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lkulos Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Chmiel Marynka (granulat) - 0,014 kg 33,3 % (w przepisie są szyszki) dajesz odrobine mniej (granulat jest bardziej treściwszy) Chmiel Lubelski (granulat) - 0,028 kg - 66,7 %( w przepisie Challenger szyszki) co do tej zamiany Lubelski jest aromatyczny Challenger i Marynka są chmilami dualnymi czyli jak długo gotujesz to będzie goryczka jak krótko to aromat. Co do czasów : na goryczkę gotujesz 1h na smak 0,5h na aromat krócej 5-10 minut przed zakończeńiem pozatym pamiętaj nie ma takiego pojęcia jak za dużo chmileu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Wybrałem na poczatek przepis na Irish Red Ale. Ale za to jakie zacne to piwo Drożdże - Safale US-05 lub Safale S-04 ( w przepisie Wyeast 1084 Irish Ale) Ja użyłem Safale S-04 Chmiel Marynka (granulat) - 0,014 kg 33,3 % (w przepisie są szyszki) Chmiel Lubelski (granulat) - 0,028 kg - 66,7 %( w przepisie Challenger szyszki) ja użyłem chmiel: Fuggles i Bramling cross Mech Irlandzki nie znalazłem. Dalej mam szukać, czy może być bez ? Mech to nie konieczność, dodaje się na klarowność. Jak bardzo ci na tym zależy to zostaw sobie tydzień dłużej na cichej. Po za tym jeśli dobrze z filtrujesz brzeczkę do fermentacji będzie sama w sobie klarowna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorashi Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 (edytowane) Mech Irlandzki nie znalazłem. Dalej mam szukać, czy może być bez ? Mech jest dostępny na http://www.alepiwo.pl 10gr mchu za 2,5zł, 25gr za 4.6zł. Wysyłka listem poleconym 6zł. Edytowane 14 Grudnia 2012 przez sorashi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Ja masz specjalnie zamawiać mech to sobie go odpuść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Mech irlandzki przyczynia się do powstawania tzw. przełomu, wytrącania się białka z brzeczki. Białko osiada później na dnie kadzi jako gorący osad. Wytrącenie białka powoduje mniejszą tendencję piwa do zmętnienia na zimno. Mech poprawia, więc klarowność gorącej brzeczki. Polecany jest szczególnie do piw gdzie nie robimy przerwy białkowej. Usiu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nikiboom Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Jeśli już zrobiłeś zakupy i nie masz żadnego sklepu blisko siebie to chyba nie ma co specjalnie kupować. Dziwi mnie, że nigdzie mchu nie znalazłeś, bo właściwie w każdym sklepie piwowarskim jest:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rpaloha Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Zacieranie zgodnie z przepisem: 20' - 52 stopnie 40' - 62 stopnie 30' - 72 stopnie to trudne na początek daj 1 temperaturę 66-67 przez godzinę, rozlew 120g glukozy na 20l co2;2,3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 A co w tym zacieraniu jest trudnego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 A co w tym zacieraniu jest trudnego? W sumie to nic. Trzeba tylko temperatury pilnować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 No tak bo przy zacieraniu w 66-67* nie trzeba pilnować temperatury Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
masgar Opublikowano 14 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Witam serdecznie Wszystkim dziekuję za uwagi i propozycje. Z waszych uwag widać, że ogólnie jest ok. Kupowałem tylko na BA i nie chciałem już szukać gdzie indziej. Z mchem się zastanowię. Chodzi mi jeszcze o chmiele. Marynka przez 60 minut - będzie ok? Lubelski większa część po 30 minutach, resztę 10 minut przed końcem. Będzie ok? Zwiększyć ilość chmielu, czy trzymać się przepisu? Myślę, że z zacieraniem dam sobie radę. Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Odpowiedzi dobrej nie ma – jak to mawiają barbarzyńcy - „as you wish” tzn. w wolnym tł. - chmiel jak chcesz . Napisz co chciałbyś uzyskać, czy mocną czy słabą goryczkę, czy więcej smaku chmielowego, mocny a może słaby aromat chmielu? A może wszystko na raz. Techniką chmielenia można uzyskać - przynajmniej w teorii - to, czego się oczekuje. Poczytaj o sposobach chmielenia, będzie Ci łatwiej podjąć decyzję lub napisz co byś chciał uzyskać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
masgar Opublikowano 14 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 (edytowane) Witam Dziekuję za uwagi i sugestie. Myślę, że przy zacieraniu zawsze trzeba pilnować temperatury. Czas i cierpliwość. Dostałem info od żony, że pierwsza dostawa już w domu. Taboret gazowy i przyłącze. Jeszcze czekam na surowce z BA. Tam robiłem zakupy i mecha tam nie znalazłem. Zobaczę, czy go dodać, czy nie. Trochę się pogubiłem z chmielami. Marynkę dodaję od poczatku - 60 min. Lubelski na raty więcej po 30 minutach i trochę mniej na 10 minut przed końcem. Dać chmielu tyle co w przepisie, czy trochę więcej. Tak będzie ok ? W przyszłym tygodniu chcę zacząć warkę. Wracam we wtorek z Taiwanu. Mam nadzieję, że pójdzie zgodnie z planem. serdecznie pozdrawiam Grzegorz ps. Sorry. Dwa podone posty. Myślałem, że pierwszy nie poszedł. Edytowane 14 Grudnia 2012 przez masgar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
masgar Opublikowano 14 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 „as you wish” tzn. w wolnym tł. - chmiel jak chcesz "Wista wio łatwo powiedzieć" - czyli nie wiem za bardzo. Nie lubię goryczki za dużo, ale to też może się zmienić, jesli piwo będzie dobre. Chyba wszystko na raz. Takie Red Ale. Czytam, naprawdę czytam, ale są pewne granice pojemności czasowej mózgu. Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorashi Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 (edytowane) Myślę, że z zacieraniem dam sobie radę. Dasz radę. Ja niedawno też robiłem pierwszą warkę z zacieraniem. To naprawdę nie jest takie trudne jak się wydaje. Edytowane 14 Grudnia 2012 przez sorashi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
masgar Opublikowano 14 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Dasz radę. Ja niedawno też robiłem pierwszą warkę z zacieraniem. To naprawdę nie jest takie trudne jak się wydaje. Witam Dzięki. Taki post jest naprawdę cenny. Jak peklowałem mięso na wędzonki to też otoczenie nie za bardzo mi ufało. Wyszło ok. Jak robiłem oscypki, twaróg i Rikottę to też tak było. Teraz mam chyba przyzwolenie i zaufanie. Warto próbować i cieszyć się swoim produktem. No i o wiele z tym zdrowiej. Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gacek Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Dasz radę. i sie podpisuje i czymam kciuki. Jak widzę robisz wiele produktów więc może Masz wprawę. Ale z moich pierwszych zacierań pamiętam że zbawienne było stworzenie listy step by step typu : - przygotować: 5 kg słodu x g chmielu itd 1) wlać 14 litrów wody do gara 2) podgrzać do temp 35 3) wsypać słód 4) podgrzać do tem 55 ... ... n) przelać do kadzi filtracyjnej n+1) odczekac aż złoże się ułoży 20 min w tym czsie umyć kadż zacierną n+2) odkręcić kranik itd Taka lista nie jest potrzebna jak wszysko idzie ok, ale za pierwszym razem może się zdażyć że "kopniesz w garnek i zalejesz kuchnię, rozsypiesz chmiel albo słód" i wtedy po zlikwidowaiu awarii można łatwo wrócić do procesu, minimalizując szkody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
masgar Opublikowano 14 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Taka lista nie jest potrzebna jak wszysko idzie ok, ale za pierwszym razem może się zdażyć że "kopniesz w garnek i zalejesz kuchnię, rozsypiesz chmiel albo słód" i wtedy po zlikwidowaiu awarii można łatwo wrócić do procesu, minimalizując szkody. Wiesz, jak zaleję kuchnia to może być to ostatnia warka. Lepiej warować przy warce. Zrobiłem mały program , taki step by step i składam w nim wszystko do kupy. To powinno pomóc, a dane przydadzą się na przyszłość. Może ktoś z nowych kolegów lub koleżanek skorzysta. Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorashi Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Ale z moich pierwszych zacierań pamiętam że zbawienne było stworzenie listy step by step ja też przed pierwszym zacieraniem taką liste sobie zrobiłem, zerkasz sobie i nic nie przeoczysz. http://www.wiki.piwo.org/Warka_z_procesem_zacierania_s%C5%82odu tu masz ładnie opisane wszystkie etapy. bartoszjanusz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slonx Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Ja właśnie jestem po pierwszej warce, na cichą mam zlanego bittera. Też się obawiałem, ale do odważnych świat należy. Zacierałem pierwszy raz (w ogóle pierwszy raz warzyłem cokolwiek) i nie okazało się to zbyt trudne. Termometr, pilnujemy temperatury i jadziem. Przy filtracji miałem kłopoty, jak wspomniałem w innym temacie, przyszedł mi pęknięty fermentor z kranikiem, a ja to zauważyłem dopiero, kiedy chciałem przelewać gotowy zacier. Poradziłem sobie z tym i chyba to było dla mnie najtrudniejsze. Co do chmielenia, to nie przejmuj się aż tak bardzo tymi wyliczeniami, gram w te czy wewte, to żadna różnica, a jeśli już, to minimalna. Mnie padła waga kuchenna akurat, jak chciałem chmiel odmierzać. Sypnąłem więc na oko. Użyłem Challengera - goryczkowy, gotowanie 60 minut, East Kent Goldings - aromatyczny, na jakieś 20-30 minut. Przy przelewaniu spróbowałem młodego piwka i jest pyszne, nachmielenie jak dla mnie doskonałe, tak że to dokładne odmierzanie może i jest dobre, ale mimo wszystko, przereklamowane. Drożdże safale wydają mi się w porządku. Namnożyło się to to, przy zlewaniu na cichą gęstwa spora, także na pewno nie będziesz narzekał. Mech irlandzki jeszcze niedawno na BA był, teraz, zapewne chwilowo, rzeczywiście go nie ma. Nie przejmowałbym się. Ja dodałem do swojej warki i już przy przelewaniu na cichą piwko było bardzo klarowne, niemniej jednak, klarowność w Ale nie jest czymś, co stoi u mnie na pierwszym miejscu. Klarowne to ja lubię pilznery. Broń Boże nie pouczam, bo wiedza i doświadczenie mnie do tego nie predysponują. Dzielę się moimi uwagami z pierwszej warki. Zabawa jest na pewno przednia, zapach zacieranego słodu to prawdziwa uczta dla nozdrzy, aczkolwiek na mnie i domowników działała bardzo usypiająco (ale co godne zauważenia, również kojąco). Powodzenia życzę i niech zakażenie z dala omija twój wyrób lkulos 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
masgar Opublikowano 15 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 Broń Boże nie pouczam, bo wiedza i doświadczenie mnie do tego nie predysponują. Witam Nie zauważyłem żadnego pouczania. To co piszesz jest oparte na Twoim małym, ale doświadczeniu. To pomaga, a nie przeszkadza. Dzięki. Z chmielem masz rację. Czytałem, że chmielić można dużo. Doświadczenie i ocena subiektywna jest tutaj miernikiem. Pozdrowienia Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lkulos Opublikowano 15 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 Slonx zgadzam się w 100% Browar to nie apteka Bogi 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slonx Opublikowano 16 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Nie zauważyłem żadnego pouczania. To co piszesz jest oparte na Twoim małym, ale doświadczeniu. To pomaga, a nie przeszkadza. Dzięki. Tak się asekuruję, bo moja lepsza połowa często mi zwraca uwagę, że niby się wymądrzam, toteż czasami nie wiem, jak będą odebrane moje przemyślenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 16 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Slonx zgadzam się w 100% Browar to nie apteka A produkcja to zabawa i sztuka, a nie laboratorium. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się