siedem Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Sposób postępowania z butelkami przedstwiony przez 5k18a = Skibę ? jest najprostrzy i najskuteczniejszy. Postępuję w ten sam sposób. Po rozlaniu 11 warek miałem zaledwie 1 infekcję w butelce wynikającą tylko i wyłącznie z mojej nieuwagi (należy dokładnie zlustrować dno butelki na łączeniu ze ściankami). Jeśli weszliśmy w posiadanie butelek niewiadomego pochodzenia, tzn. (po opróżnieniu zawartości nikt ich nie płukał i z czasem pleśń zadomowiła się tam na dobre) warto zalać je odrobiną żelu do udrożniania rur (wodorotlenek sodu) i ok. 100ml gorącej wody, zamieszać i pozostawić tak na 20 min. Gdy chemia zrobi swoje należy wylać zawartość, następnie wyszorować myjką do butelek i wypłukać butelkę. Przed samym rozlewem należy potraktować je piro i odstawić na suszarkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Patrzeć i uczyć się jak kolega 5k18a sprytnie ukrywa suszarkę z butelkami w salonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AG1929 Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Płukanie-jak zostaje pleśń lądują w śmieciach-mycie płynem do naczyń szczotką do butelek- płukanie- piro- płukanie (nie lubię białych kropek)- piekarnik- kapsle z folii aluminiowej i na półkę- przed rozlaniem małe przepłukanie- piekarnik 15'- rozlewanie...jeszcze mi się chce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ray Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Po raz kolejny piszę, nie szkoda Wam butelek? Bierzcie je na wymianę do sklepu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Ja kiedyś męczyłem się z piekarnikiem itd, teraz to olewam. W piwnicy mam kuwetkę na 30l, tam butelki lądują w roztworze wody z kretem. Moje na kilka godzin, obce czasem na 24h. Żadnych szczotek. Potem tylko zabieram je do wanny (już w skrzynkach), płuczę gorącą wodą, odkładam do skrzynek. Jak po tych 24h coś nie zejdzie z butelki, albo zostanie w środku - butelka w kubeł. W piwnicy trzymam normalnie w skrzynkach, przed użyciem przepryskuję piro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiuzeb Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Czasem mam wrażenie, że wolicie pracować niż pić i komplikować sobie życie jakimiś piekarnikami, spryskiwaniem itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Spryskiwanie to nie komplikacja Operacja zajmuje mi przy rozlewie jakąś minutę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AG1929 Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 chemia i plamy po piro dopingują mnie do wytężonej pracy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5k18a Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 chemia i plamy po piro dopingują mnie do wytężonej pracy... Nie żartuj. Plamy po piro schodzą nawet po delikatnym przetarciu wilgotną ściereczką. Ja z kolei lubię osad kurzu na butelkach leżakowanych kilka miesięcy w piwnicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AG1929 Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 chemia i plamy po piro dopingują mnie do wytężonej pracy... Nie żartuj. Plamy po piro schodzą nawet po delikatnym przetarciu wilgotną ściereczką. Ja z kolei lubię osad kurzu na butelkach leżakowanych kilka miesięcy w piwnicy Dlatego nie trzymam umytych butelek w piwnicy, zabezpieczam folia aluminiową i przed rozlaniem wypłukuje z ewentualnego kurzu i jeszcze raz do piekarnika, żeby resztki wody odparowały.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Ja się zgodzę, nie jedna butelka już mi popękała od wyprażania w piekarniku. To po co wyprażasz? Już nie wyprażam, teraz psikam roztworem pirosiraczynu, mam 0,5l spryskiwacz do kwiatów w nim rozpuszczam 10-15g piro i psikam do każdej butelki tak z 5 razy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5k18a Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 A nie wygodniej użyć sterylizatora do butelek? U mnie to jest naprawdę expres. Jak mi dziewczyna pomaga, to nie nadąża z wkładaniem butelek na suszarkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Spryskiwanie to nie komplikacja Operacja zajmuje mi przy rozlewie jakąś minutę Minutę na butelkę czy na całość? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Sposób postępowania z butelkami przedstwiony przez 5k18a = Skibę ? jest najprostrzy i najskuteczniejszy. Czy najprostszy, to kwesia gustu - ja np. nie muszę stosować suszarki, ale na pewno nie jest to metoda skuteczniejsza, nią włożenia mokrych butelek do piekarnika i przetrzymywanie ich w temperaturze 180°C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 A nie wygodniej użyć sterylizatora do butelek? A co to dokładnie jest? Bo po wpisaniu w google wyskakują mi sterylizatory do butelek dla dzieci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AG1929 Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 A nie wygodniej użyć sterylizatora do butelek? A co to dokładnie jest? Bo po wpisaniu w google wyskakują mi sterylizatory do butelek dla dzieci http://twojbrowar.pl/prestashop/pl/rozlewnia-browaru/190-sterylizator-do-butelek.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 lol, nie widzę powodu czemu miałbym wydać na to 60zł skoro spryskiwacz do kwiatów działa na tej samej zasadzie praktycznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Trochę dla testów zamiast piro w ostatniej warce do płukania wymytych wcześniej butelek zastosowałem OXI. Wrażenie przy płukaniu nie powiem fajne... taka śliska woda się robi Ale butelki po wyschnięciu wyglądały fatalnie... nie sądziłem że OXI takie plamy zostawia... jest gorzej niż po piro. Piro po wyschnięciu wystarczyło zetrzeć ręcznikiem papierowym, a plamy z OXI niestety trzeba na mokro z tych butelek ścierać. Nie to że tak zawsze robię... ale jak daję komuś buteleczkę to przecieram aby estetyczniej wyglądała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karawela Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Zastanawiam się nad popularnością pirosiarczynu. Nadwęglan sodu jest w podobnej cenie a rozpuszcza się go znacznie mniej na 1 l wody (3-4g), kiedy piro - 20 g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Jeśli chodzi o cenę to chyba najlepiej wypada ClO2, chyba się na nie przerzucę z piro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Trochę dla testów zamiast piro w ostatniej warce do płukania wymytych wcześniej butelek zastosowałem OXI. Wrażenie przy płukaniu nie powiem fajne... taka śliska woda się robi Ale butelki po wyschnięciu wyglądały fatalnie... nie sądziłem że OXI takie plamy zostawia... jest gorzej niż po piro. Piro po wyschnięciu wystarczyło zetrzeć ręcznikiem papierowym, a plamy z OXI niestety trzeba na mokro z tych butelek ścierać. Nie to że tak zawsze robię... ale jak daję komuś buteleczkę to przecieram aby estetyczniej wyglądała nigdy nie miałem pozostałości po oxi - w jakim roztworze to robisz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 nigdy nie miałem pozostałości po oxi - w jakim roztworze to robisz? Standardowo, około 4 litry wody na dno fermentatora i niecałe 4 łyżeczki OXI. Popłukuję w tym po 2 butelki i na stojak do suszenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Stojak służy do suszenia butelek po myciu a nie po sterylizacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Ramionka stojaka przed poskręcaniem też uturlane w piro/OXI. Ze stojaka butelki sięgać mi po prostu wygodniej przy rozlewie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ray Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 nigdy nie miałem pozostałości po oxi - w jakim roztworze to robisz? Standardowo, około 4 litry wody na dno fermentatora i niecałe 4 łyżeczki OXI. Popłukuję w tym po 2 butelki i na stojak do suszenia. Nie płuczesz? Jeśli masz czysty nadwęglan to jeszcze ujdzie ale wybielacz OXY zawierający różne dodatki- detergenty, enzymy itp. wolałbym wypłukać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się