pero Opublikowano 5 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2013 A tak na przyszłość jak gazować? Ile bar na ile dni? (najlepiej w temperaturze ok 17-18 stopni - tyle mam w piwnicy a kegatora jeszcze niestety nie posiadam)? W butelkach zawsze celowałem w 2,7v i to mi odpowiadało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 5 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2013 zastosuj się do mojego posta Napisano 02 styczeń 2013 - 18:08 jeżeli będziesz miał problemy z wykonaniem tych czynności a chcesz się napić piwa daj ciśnienie na reduktorze ok 3 bar . na poczatku poleci sama piana ale po kilku kuflach będzie leciało piwo. jak juz ktos powiedział masz zdecydowanie przegazowane piwo, odpuszczaj gaz przez jakiś czas i zastosuj sie do mojego posta i będzie prawie gitara. Do tego możesz kupic https://www.google.pl/search?q=bobotic&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=PP7WUbr0BcSltAaFyYCwAg&biw=1280&bih=885&sei=P_7WUeL-MojotQblr4GICw#facrc=_&imgdii=_&imgrc=W7pr444h7oBR-M%3A%3BunmKeom7kuYqXM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.bobotic.pl%252Fimages%252Fbobotic.png%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.bobotic.pl%252F%3B288%3B387 lub jakis inny espumisan do kufla 2 kropelki i piany nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LukasB Opublikowano 15 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2013 Bez sensu jest zakładać nowy temat, dlatego kontynuuję tutaj Co może być przyczyną, że chwilę po otwarciu kranu leci sama piana, potem już normalnie piwo. Próbuję bardzo powoli otwierać kran, wtedy jakby trochę mniej tej piany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 15 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2013 Bez sensu jest zakładać nowy temat, dlatego kontynuuję tutaj Co może być przyczyną, że chwilę po otwarciu kranu leci sama piana, potem już normalnie piwo. Próbuję bardzo powoli otwierać kran, wtedy jakby trochę mniej tej piany. Masz sam kran, czy kolumnę? Jak kolumnę to chłodzoną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LukasB Opublikowano 15 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2013 Sam kran. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 15 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2013 masz zapewne bąble CO2 w przewodzie które spieniają piwo. Jak je piwo wypchnie wtedy leci piwko nie spienione Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LukasB Opublikowano 15 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2013 Przewód obejrzany dokładnie. Żadnych bąbelków nie widać. Dodatkowo przy otwieraniu kranu słychać "psyk". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LukasB Opublikowano 15 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2013 (edytowane) Pomyślałem, że może za wysokie ciśnienie do wyszynku - gazowałem 2,5 Bar przez 3 dni. Wyszynk przy 2,5, 2,6. Zmniejszenie ciśnienia wiadomo - spowodowało powstanie piany - różnica ciśnień. Odgazowuję teraz zawartość kega do ciśnienia rzędu 0,5 Bar i przy tym ciśnieniu będę rozlewał Czy dobrze robię? Edytowane 15 Września 2013 przez LukasB Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Zwiększyłem ciśnienie do 3 bar i dalej leci z pianą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qxa Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Musisz odpuszczać gaz. Nie ma innej rady. Odpuszczaj tak z 5-6 razy co 2-3h - powinno pomóc. A jak nie to odpuszczaj aż pomoże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Zwiększyłem ciśnienie do 3 bar i dalej leci z pianą? Ostatnio też tak miałem... wydawało mi się że szybko złączka gdzieś puściła i przepuszcza tlen, ale okazało się że o troszeczkę przegazowałem piwo w kegu 4 upuszczenia gazu przez cały dzień wystarczyły żeby piwo wypływało normalnie. Ogólnie wychodzi na to że każde objawy wypływania piany z kega to przegazowanie... Jeżeli zwiększenie ciśnienia nie pomoże to trzeba piwo odgazować i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Masz przegazowane piwo. Ustaw reduktor na 1 bar, odpuszczaj ciśnienie za pomocą zaworka bezpieczeństwa w kegu po kilka razy dziennie. Za trzy dni pewnie będzie już dobrze. Po tym czasie odkręć zawór w butli. W moim przypadku działa. Przy nalewaniu piwa najpierw leci to ciepłe z węży (nie pieni się), następnie zimne z lodówki i wtedy zaczyna się pienić, ale po chwili jest już samo piwo. Ogólnie wypiłem z kega około 20 warek i w dalszym ciągu wyszynk jest dla mnie zagadką. Jeszcze nie udało mi się nagazować piwa tak mocno jak w butelce. Zazwyczaj uzyskuję umiarkowane nagazowanie. Próbuj różnych metod, korzystaj z kalkulatorów itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Ja ustawiłem 3 bary i dalej piana leci w szlaufiku mam troche piany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Czy możesz przeczytać ten wątek jeszcze raz i to ze zrozumieniem! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 (edytowane) A piwo mam bez gazu. Gazowałem piwo 3 dni co jakiś czas mieszając kegą. Teraz przy rozlewie nie mam nic bombelków w piwie. Czy idzie temu jakoś zaradzić? Edytowane 30 Marca 2014 przez franc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiedos Opublikowano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2014 A czy wężyki mogą być 4-5m? Nie lubię piwa mocno schłodzonego, wolę takie 16-18st. Myślałem nad umieszczeniem kega w piwnicy i przeciągniecie rurek z piwnicy. Czy takie coś będzie działać? Nie mam jeszcze kegów ale robię remont i chciałem przeciągnąć rurki tylko nie wiem czy ta ma sens. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2014 Ma to jak największy sens, myślisz że jak to robią w multitapach? Nie pomieścili by tych wszystkich beczek pod barem Mają oni chłodnie, w których je trzymają i stamtąd, doprowadzają rurki do kolumny. 4-5 metrów nie powinno stanowić problemu, ale trzeba pamiętać o trochę większym ciśnieniu do wypychania piwa, jeżeli będziesz je wyprowadzał na wysokość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Robimy rzeczy następujace ustalamy jakie panuje ciśnienie nad taflą w danym momencie. Spuszczamy CO2 z przewodu i reduktora tak by na zegarach było 0, Podłączamy szybkozłączkę lub głowicę i odczytujemy p na reduktorze. ustawiamy nieco większe p CO2 na reduktorze i lejemy Na początku pójdzie piana a po chwili powinno być już dobrze. U mnie to działa. Mam problem jak w temacie. Z kranu leci piana gęsta jak piana do golenia. Wiem jaki zrobiłem błąd. Ustaliłem ciśnienie w kegu, piwo było dobrze nagazowane, ale coś podkusiło mnie by zmniejszyć ciśnienie na reduktorze. No i zaczęły się problemy. Chcę zastosować się do wskazówek zapisanych wcześniej, ale przyznaje że nie potrafię odczytać ciśnienia w kegu za pomocą manometru na reduktorze. Odpinam złączke z kega to manometr dalej wskazuje nastawę. CO2 z węża nie spuszczę ponieważ reduktor będzie cały czas dobijał do nastawy. Gdy skręce reduktor do zera tak by manometr wskazywał zero, to po podpięciu złączki do kega manometr dalej wskazuje zero mimo że w kegu na pewno mam jakieś ciśnienie CO2. Co radzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitupitu Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Radzimy napisać jaki masz rodzaj kega ? To co zacytowałeś jest możliwe tylko w kegach po pepsi/coli. Jeśli masz kega, zwykłego od piwa, to musisz wydłubać zaworek zwrotny z głowicy. To taka gumka z naciętym "cyckiem". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Wiadomo, że Pepsi System Cornelius... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitupitu Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2014 (edytowane) CO2 z węża nie spuszczę ponieważ reduktor będzie cały czas dobijał To zakręć zawór na butli, spuść gaz zaworem bezpieczeństwa, załóż złączkę na keg i wtedy zobaczysz. Edit: można też "usłyszeć". Skręć na np. 1 atm i podkręcaj aż reduktor zacznie podawać gaz. Edytowane 12 Kwietnia 2014 przez fidoangel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2014 (edytowane) CO2 z węża nie spuszczę ponieważ reduktor będzie cały czas dobijał To zakręć zawór na butli, spuść gaz zaworem bezpieczeństwa, załóż złączkę na keg i wtedy zobaczysz. Edit: można też "usłyszeć". Skręć na np. 1 atm i podkręcaj aż reduktor zacznie podawać gaz. Oczywiście zawór bezpieczeństwa na reduktorze? Edytowane 12 Kwietnia 2014 przez PawelH Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitupitu Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 13 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2014 CO2 z węża nie spuszczę ponieważ reduktor będzie cały czas dobijał To zakręć zawór na butli, spuść gaz zaworem bezpieczeństwa, załóż złączkę na keg i wtedy zobaczysz. Edit: można też "usłyszeć". Skręć na np. 1 atm i podkręcaj aż reduktor zacznie podawać gaz. Zrobiłem tak jak opisałeś i zegary wskazują 0 (słownie: zero). Oczywiście jest to niemożliwe ponieważ ciśnienie w kegu będzie okolicach 2,5 bar. Druga metoda jest dość niedokładna. Może jeszcze jakieś propozycje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitupitu Opublikowano 13 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2014 Druga metoda jest dość niedokładna. A skąd wiesz? Próbowaleś? Moim zdaniem jest bardzo dokladna, trzeba uważnie "słuchać" reduktora. Jedyny pomysł jak mi przychodzi do głowy to, że masz reduktor od migomatu o stałym przepływie a nie "piwny"- o stałym ciśnieniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się