Rudzki Browar Domowy "PIERON" 2007

[Pieron]

Ja też, piwo jest dojść mocno alkoholowe.

[Pieron]

Warka 185 - Złote

z dnia 30 października 2010

 

Rozlałem do butelek z dodatkiem 1,4l rezerwy.

Zeszło na 2,3°Blg i ma 9,4% alk.

[Pieron]

Warka 189 - Jakla robola 23,4°Blg

z dnia 15 listopad 2010

 

Dziś zlałem na cichą. Zeszło na 6,7°Blg

[Pieron]

Warka 188 - Wypadek 13°Blg

z dnia 10 listopad 2010

 

Przelałem na cichą. Pieron wie na ile zlazło, bo się nie zapisało.

[Pieron]

Warka 187 - Jasne 10,8°Blg

z dnia 10 listopad 2010

 

Przelane też na cichą. Zeszło na 3,2°Blg.

[Pieron]

Mam coraz większą ochotę zrobić koźlaka lodowego. Pytanie czy warzy się jakiegoś koźlaka i część (może 1/10) się wymraża czy robi się może 12-tkę i wymraża się do koźlaka?

No i jak zamarza- od dołu czy od góry?

[coder]

Dopiero przymierzam się do pierwszego eisbocka, ale z tego co wyczytałem robi się koźlaka ok 20Blg i wymraża ze 20% wody, dostajesz ok. 25 Blg

 

Tu jest przykładowy przepis:

http://beerdujour.com/Recipes/Jamil/Steve's_50_Eisbock_grain.html

[Pieron]

Piłem eisbocka chyba 18blg i stąd te myślenie.

Myślę że jak wymrożę o ile woda w postaci lodu powiększa objętość?

[Pieron]

Warka 191 - Marcowe

z dnia 6 grudzień 2010

 

Składniki:

- pilzeński 8,5 kg;

- monachijski 1,05 kg;

- caramunich 0,63 kg;

- carapils melonaidynowy 0,5 kg;

- chmiel Perle granulat 120g;

- drożdże Danish Lagier 2042

 

Zacieranie:

- słody do 53°C;

- 52°C - i 10';

- 66°C - i 20;

- 72°C - i 40';

- podgrzanie do 77°C filtracja

[coelian]

Mam coraz większą ochotę zrobić koźlaka lodowego.

uuups... czyżby to była moja wina?? Pamiętam, jak na Brackiej Jesieni namawiałem Ciebie na kupno EisBocka.

widzę, że zasmakował....

[Pieron]

Mam coraz większą ochotę zrobić koźlaka lodowego.

uuups... czyżby to była moja wina?? Pamiętam' date=' jak na Brackiej Jesieni namawiałem Ciebie na kupno EisBocka.

widzę, że zasmakował....[/quote']

Bardziej to ciekawość i sprzyjające warunki pogodowe.

[Pieron]

Warka 191 - Marcowe

z dnia 6 grudzień 2010

 

Chmielenie:

- 15' - 80g;

- 60' - 40g;

- 75' - chłodzenie.

[JacekKocurek]

Bardziej to ciekawość i sprzyjające warunki pogodowe.

Tyle, że chyba właśnie przestały sprzyjać :rolleyes:

[Pieron]

Bardziej to ciekawość i sprzyjające warunki pogodowe.

Tyle' date=' że chyba właśnie przestały sprzyjać :rolleyes:[/quote']

Ale będą, bo jeszcze nie ma kalendarzowej zimy.

[Pieron]

Warka 192 - Dortmunder

z dnia 6 grudzień 2010

 

Składniki:

- pilzeński 8,5 kg;

- monachijski 1,0 kg;

- caramunich 0,5 kg;

- melonaidynowy 0,5 kg;

- carapils 0,2 kg;

- chmiel Tradition granulat 140g;

- drożdże Danish Lagier 2042

 

Zacieranie:

- słody do 53°C;

- 52°C - i 10';

- 66°C - i 20;

- 72°C - i 40';

- podgrzanie do 77°C filtracja.

[Pieron]

Warka 192 - Dortmunder

z dnia 6 grudzień 2010

 

Chmielenie:

- 15' - 100g;

- 60' - 40g,

- 75' - chłodzenie.

[Pieron]

Warka 191 - Marcowe 12,7°Blg

z dnia 6 grudzień 2010

 

Wyszło 12,7°Blg. Drożdże zadałem w 13 °C bo tak mi schłodziły wymienniki.

Edytowane 13 Grudnia 2010 przez pieron

[Pieron]

Warka 192 - Dortmunder 13,8°Blg

z dnia 6 grudzień 2010

 

Drożdże zadałem w 14°C. Wyszło 13,8°Blg.

[Pieron]

Warka 191 - Marcowe 12,7°Blg

z dnia 6 grudzień 2010

 

Zlane na cichą. W smaku smaczne, a zaszło na 5,3°Blg czyli słabiutko.

[Pieron]

Warka 192 - Dortmunder 13,8°Blg

z dnia 6 grudzień 2010

 

Również przelane na cichą, zeszło na 6,5°Blg.

[JacekKocurek]

Chyba ciut za szybko przelałeś na cichą.

[wena]

No Adam pośpiech jest złym doradcą. Chyba conajmniej 7 dni za wcześnie.

[Pieron]

Też się zdziwiłem, ale jak drożdżaki nie pracowały, bo nie widziałem to przelałem. Po przelaniu dopiero zmierzyłem °Blg. Następnym razem zmierzę wpierw.

[wena]

Ja nie wiem co w tym sezonie się dzieje, ale moje drożdże (różne) też jakoś wolno pracują. Też nigdy nie mierzyłem przed dekantacją. W tym roku zmierzyłem i się zdziwiłem wszystko o 1 lub 2 tygodnie dłużej fermentuje.

[rex5555]

Wygląda że drożdże nierobole.

Śmiem zauważyć że w poprzedniej warce też Ci tak zrobiły.

U mnie londyńskie ejle zachowywały się identycznie.

Takie życie