Skocz do zawartości

Rudzki Browar Domowy "PIERON" 2007


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Jako, że mój lodowy koźlak stał się wielkim granatem, a w piwnicy co chwilę coś strzela postanowiłem zrobić małą segregację.

Koźlak już odgazowany (wszystkich tych co otrzymali moją 200 warkę a jeszcze mają to pochowane uprasza się czym prędzej o odgazowanie). Ja odgazowałem poprzez powolne upuszczenie gazu przez popuszczenie kapsla. Niestety po ponad 10 takich próbach dopiero się odgazowało.

 

W piwnicy więc zrobiłem małą selekcję i granaty zostały odizolowane. Ostało mi tylko ponad 200 butelek do odgazowania. Damy rady, zanim mnie coś zabije :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jubileuszowe to musi strzelać, na 3-setną proponuje szampanówki :(

Jeśli tak by miało być to nie widzę problemu, za pół roku Sylwester, więc i flaszki się znajdą. Tylko co to by miało być za piwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piw "niebezpiecznych" jest znacznie więcej. Jak wrócę to może zrobię jakąś listę warek. Nie wiem co nie tak, może były niedofermentowane czy co:rolleyes:

Obserwując Twoje zapiski śmiem twierdzić, że raczej masz dofermentowane piwa. Bardzo często Twoje warki bardzo głęboko odfermentowują. Przynajmniej tak mnie się wydaje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piw "niebezpiecznych" jest znacznie więcej. Jak wrócę to może zrobię jakąś listę warek. Nie wiem co nie tak, może były niedofermentowane czy co:rolleyes:

Wiem, że jest więcej. Udało mi się przeżyć. Dobrze, że były mocno schłodzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto lista piw przegazowanych: 176, 179, 180, 186, 199, 200, 201 ,202, 203, 205, 212, nieliczne 222 i żytnie.

Dużo tego, nie które tylko część jest przegazowana co za tym idzie źle rozprowadzony został cukier/rezerwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję, że częściowo udało mi się rozbroić zapasy w piwnicy. Podejrzane egzemplarze trafiły do lodówki ;-)

No to się cieszę, jeszcze tylko odgazujesz i zostaniesz rozbrojony. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Sezon już w pełni, a u mnie browar wciąż w rozbiórce.

Chyba se kupię mały garnek i tak coś zadziałam, bo już nie mam cierpliwości do tego.

 

Jak narazie zakopałem zbiornik 1000l i w końcu uporałem się z obiegiem wody chłodzącej do wymienników. Przyznam że serce mi się kroiło jak tak czysta woda w kanał sobie płynęła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon już w pełni, a u mnie browar wciąż w rozbiórce.

Chyba se kupię mały garnek i tak coś zadziałam, bo już nie mam cierpliwości do tego.

 

Jak narazie zakopałem zbiornik 1000l i w końcu uporałem się z obiegiem wody chłodzącej do wymienników. Przyznam że serce mi się kroiło jak tak czysta woda w kanał sobie płynęła.

Myślisz, że 1000L wody ok 10°C schłodzi w obiegu warkę?

 

Myślałem też o takim rozwiązaniu z beczką 200L lub właśnie zbiornikiem mauserem.

 

Druga sprawa, to czy ta stojąca woda nie będzie się zakażać albo zielenić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam dwóch wymienników i do tej pory wody z kranu. Działało bez problemów, myślę więc że w tym przypadku będzie podobnie.

A co z wodą to nie mam zielonego pojęcia-najwyżej będzie zielone piwo :), ale tak na serio będzie to obieg zamknięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon już w pełni' date=' a u mnie browar wciąż w rozbiórce.

Chyba se kupię mały garnek i tak coś zadziałam, bo już nie mam cierpliwości do tego.

 

Jak narazie zakopałem zbiornik 1000l i w końcu uporałem się z obiegiem wody chłodzącej do wymienników. Przyznam że serce mi się kroiło jak tak czysta woda w kanał sobie płynęła.[/quote']

Myślisz, że 1000L wody ok 10°C schłodzi w obiegu warkę?

Prosty rachunek. Jeżeli 100l brzeczki schłodzić o 70°C za pomocą 1000l wody to temperatura tej drugiej wzrośnie o 7°C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym zrobił tak że najpierw puścić przez wymiennik brzeczkę i wodę z kranu, ciepłą wodę zebrać i wykorzystać (do zacierania/wysładzania następnego piwa, mycia zbiorników/butelek/kegów/żony) a potem wstępnie wychłodzoną puściłbym w cyrkulacji przez wymiennik z wodą ze zbiornika podziemnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym zrobił tak że najpierw puścić przez wymiennik brzeczkę i wodę z kranu, ciepłą wodę zebrać i wykorzystać (do zacierania/wysładzania następnego piwa, mycia zbiorników/butelek/kegów/żony) a potem wstępnie wychłodzoną puściłbym w cyrkulacji przez wymiennik z wodą ze zbiornika podziemnego.

Problem w tym, że jeśli robie kolejne piwo to podczas chłodzenia drugie piwo kończy już zacieranie. Wody więc nie będzie potrzeba, chyba że będę robił kolejną już trzecią warkę, ale to przecież jeszcze nie będę latał z wiadrami i męczył się laniem wody. Woda do zacierania wpierw jest filtrowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja myślę żeby przerobić lodówkę na agregat wody lodowej. Myślę też nad przeróbką klimatyzatora na agregat ale muszę pogadać z magikiem od klimatyzacji - zrobił sobie pompę ciepła z klimatyzatora :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja myślę żeby przerobić lodówkę na agregat wody lodowej. Myślę też nad przeróbką klimatyzatora na agregat ale muszę pogadać z magikiem od klimatyzacji - zrobił sobie pompę ciepła z klimatyzatora :)

Z woda lodową to chyba trochę skomplikowane, łatwiej zastosować glikol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.