Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. CZEJEN Opublikowano 22 Kwietnia 2013 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2013 (edytowane) Tej co w beczuszce pykała radośnie Los spłatał figla, skończyła żałośnie Rozpacz to pewnie, na pewno nie banał Jest kiedy warkę wykidać trza w kanał Dziś myśli spowite goryczy żarem Wiem że niełatwo jest być piwowarem ... pamięci mej pierwszej warki lagiera, której to zabutelkowanie pisane nie było CZEJEN Edytowane 23 Kwietnia 2013 przez CZEJEN WiHuRa, Bogi, Slonx i 7 innych 10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 22 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2013 (edytowane) [*] Niech spoczywa w pokoju. Nie poddawaj się! Powodzenia przy następnych! Edytowane 23 Kwietnia 2013 przez Gąska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pershi Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Współczuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smaky78 Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Niechaj tej warce kanał lekkim będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZEJEN Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Błędu dopatrzyłem się w metodzie chłodzenia. Wszystkie dotychczasowe warki (same górniaki) przelewałem na gorąco do fermentatora i wystawiałem na balkon. W tym przypadku postąpiłem inaczej. Przeczytałem gdzieś na forum, że nie powinno się przelewać bez uprzedniego schłodzenia w warzelnym tj. właśnie na gorąco. Z braku laku (czytaj chłodnicy) wystawiłem warzelny na balkon i dopiero po schłodzeniu przelałem do fermentatora. Działo się to 06.04. br, czyli w czasie kiedy temperatura była jeszcze bardzo sprzyjająca. No ale cóż. Tu pewnie leży "grzyb" pogrzebany. Drożdże zadałem tego samego dnia wieczorem. Zaskoczyły po dwóch dniach. Fermentator pykał bezustannie, czyli bite dwa tygodnie. Temperatura w piwnicy 11,3 - 13,5. Wczoraj przystawiłem kichawę no i powoniało nie tak jak powinno. Pleśń. Pupa zbita. "Jak się nie wypieprzysz to się nie nauczysz" powiadają mędrcy. Dzięki za słowa otuchy .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Błędu dopatrzyłem się w metodzie chłodzenia. Wszystkie dotychczasowe warki (same górniaki) przelewałem na gorąco do fermentatora i wystawiałem na balkon. W tym przypadku postąpiłem inaczej. Przeczytałem gdzieś na forum, że nie powinno się przelewać bez uprzedniego schłodzenia w warzelnym tj. właśnie na gorąco. Z braku laku (czytaj chłodnicy) wystawiłem warzelny na balkon i dopiero po schłodzeniu przelałem do fermentatora. Działo się to 06.04. br, czyli w czasie kiedy temperatura była jeszcze bardzo sprzyjająca. No ale cóż. Tu pewnie leży "grzyb" pogrzebany. Drożdże zadałem tego samego dnia wieczorem. Zaskoczyły po dwóch dniach. Fermentator pykał bezustannie, czyli bite dwa tygodnie. Temperatura w piwnicy 11,3 - 13,5. Wczoraj przystawiłem kichawę no i powoniało nie tak jak powinno. Pleśń. Pupa zbita. "Jak się nie wypieprzysz to się nie nauczysz" powiadają mędrcy. Dzięki za słowa otuchy .. Stwierdziłeś infekcję tylko na podstawie nieprzyjemnego zapachu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZEJEN Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Nie no skąd! Zajrzałem do środka. Jest pleśń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Wstaw zdjęcie. Dla przestrogi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 jedna warka w kanale to marzenie, w tym sezonie mam ok 30 % infekcji, wady diacetyl i jeden belg kwaskowy. Człowiek z lecącymi warkami jest wybredny. W tym sezonie na ok15 warek tylko z 2 jestem naprawdę zadowolony ... planuję jeszcze 15 warek ale jak będzie to się zobaczy ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZEJEN Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Ja tam warzę okazjonalnie. Tym sposobem jedna warka to też spory odsetek. Śrutuję masochistycznie, mieszam non-stop ręcznie to się człowiek narobi. O zużytym voltarenie już nie wspomnę Co do fotki to nie wiem czy takie drastyczne akcenty nie popsują nastroju zadumy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5k18a Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 [*] Łącze się w bólu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilus Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Co do fotki to nie wiem czy takie drastyczne akcenty nie popsują nastroju zadumy Nie popsują nie daj się namawiać. Szczerze, to zmusiłeś mnie do zastanowienia dziś warzyłem i stwierdziłem (pierwszym raz), że nie przelewam gorącego do fermentora, bo "ruski" rok przy tej pogodzie będę czekał do zaszczepienia. Inaczej tylko chłodziłem, bo w wannie przez 1,5h. Zeszła do 23C i zaszczepiłem zaraz 2 dobowym starterem, toteż ruszyło po 5h. Dodam, że 16,5blg 25L, a starter robiony z 7,5g suchych uesów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZEJEN Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Trzymam kciuki. Szybko Ci temperatura opadła to i skisnąć nie powinno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się