Skocz do zawartości

nowe gniotowniki do kupienia


jaworek346

Rekomendowane odpowiedzi

Nie szukaliśmy innego wzoru nacięcia, ponieważ takie radełkowanie satysfakcjonowało osoby z nami współpracujące.

czy to jest sugestia, że wszyscy mają mieć pretensje do "konsultantów", a nie do producenta?

BTW produkt ma satysfakcjonować kupującego, a nie współpracowników, bo to oni swoje pieniądze wydali.

(odbiorcy nie interesuje z kim i co producent "konsultuje")

 

Szczelina ma duży wpływ na zgniatanie, nie może być zbyt mała aby wałki mogły wciągnąć słód.

Pewnie tak, ale to nie jedyny parametr mający na to wpływ.

IMO, liczy się kąt pomiędzy powierzchniami walców, a pośrednio ich średnica.

 

Obroty też są ważne, szczególnie ich ustawienie względem szczeliny.

Jeśli ktoś ma taką wiedzę to proszę o podanie jakaż to jest zależność, bo samemu raczej trudno ją określić.

No i ciekaw jestem jak w takim urządzeniu mają być zachowane te optymalne "ustawienia obrotów względem szczeliny". :smilies:

 

Specjalnie cytowałem całe zdania, aby potomni mogli poczytać jaka jest wartość merytoryczna odpowiedzi/wyjaśnień.

Edytowane przez Dr2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) grubsze wałki

 

2) regulacja szczeliny na dany wymiar

 

3) regulacja blach wsypu

 

4) wałki na łożyskach kulkowych

 

5) większy wsyp przy śrutowniku

 

6) młynek na stojaku ( aby można przytwierdzić worek, by śrutowanie odbyło się bezpyłowo ) z możliwością dostawienia silnika

 

7) obroty dwóch wałków, jeden szybciej – drugi wolniej, oczywiście z regulacją szczeliny na wałkach

 

8) obroty dwóch wałków, przełożenie na drugą stronę zębatek aby oba wałki kręciły się z tą samą prędkością

 

9) zgarniacze na wypadek obklejenia wałka

 

Z tego, co Pan wymienił tylko punkt 1 byłby warty rozpatrzenia i może punkt 4. Reszta jest mniej istotna. Nie wiem kto wymyślał takie innowacje w prostym urządzeniu, którego zastosowanie miałoby miejsce w naszym PL gronie piwowarskim.

 

P.S. Jutro jestem do Pana dyspozycji cały dzień. Z chęcią udzielę informacji z dłuższego użytkowania urządzenia, a nie tylko kilku użyć prototypu.

Edytowane przez lukaszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy uważa Pan, że inny rodzaj molety to podwyższenie ceny młynka?

 

Nie chodziło mi w tym przypadku o rodzaj radełkowania, lecz o inne rozwiązania zastosowane w młynku.

 

Tak z ciekawości to z czego musieliście zrezygnować na rzecz ceny?

 

Proszę zerknąć na kilka postów wyżej.

 

Kolejna rzecz - może gdzieś nie doczytałem, może nie mam informacji na ten temat, ale w jaki sposób sprawdzaliście Państwo te radełkowanie?

 

Sprawdziliśmy jak radełkowanie zachowuje się z niektórymi rodzajami słodu, a następnie wysłaliśmy młynek do piwowarów by go przetestowali na dłuższą metę.

Efekt im odpowiadał. Nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń. Gdyby ktoś zwrócił nam uwagę, że ten typ radełkowania się nie sprawdza, szukalibyśmy innego rozwiązania,

aż do skutku i nie dopuścilibyśmy go do sprzedaży.

 

Nie można dawać klientowi produktu gdzie ustawienie szczeliny jest dla przykładu możliwe na 0,6mm, ale co z tego jak ziarno nie będzie wciągane. To po co taki zakres?

 

Zakres jest to by każdy dostosował go do swoich potrzeb. Jeśli ktoś chce przepuścić jakieś zborze w pierwszej kolejności na 1mm, a chciałby na 0,5mm to ma taką możliwość.

 

Rozumiem, że zadowolić każdego nie można, ale przy wspólnym wysiłku i dobrej woli ze strony Pana można sprawić, że rodzimy produkt będzie miał dobre opinie na rynku. Osobiście zawsze wolę wspierać coś robione przez Polaków niż zagraniczny przemysł. Mylę się?

 

Tak właśnie powstał ten młynek. Piwowarzy nie mogli znaleźć pewnych pożądanych rozwiązań w młynkach zagranicznych,

w Polsce tym bardziej nie było tego typu produktu. Dlatego zwrócili się do mnie, ponieważ wykonuje domowe maszynki innego typu i poprosili o stworzenie interesującego ich młynka. Zajęło to nam wraz z testami kilka miesięcy.

 

Jestem konstruktorem, a nie głównym pomysłodawcą.

Dlatego skoncentrowałem się na opinii osób, które związane są z tematem piwowarstwa bardzo długo,

które go potrzebowały, testowały i zatwierdziły, a osiągnięty efekt sprostał ich oczekiwaniom.

Jest to przemyślany produkt.

 

 

Funkcjonuje on na rynku dość długo, dlatego może nadszedł czas na zmiany, np. inny typ radełkowania.

 

 

Poczekam na opinie Pana Malinowy, który w swym młynku zastosował inne radełkowanie, może okaże się lepsze.

 

lukaszr użytkownik online

Póki co Gabej robi klientów w "wała" i umywa ręce.

 

Nieprawda - ten wpis to opinia jak czuje się klient w momencie jak problem istnieje, a producent nic z tym nie robi tym bardziej, że klient zgłasza problem dwukrotnie - dzwoniłem do Państwa i dwukrotnie zostałem zbyty czyszczeniem wałków - jak mam się czuć jak nie tak???

 

Jeżeli Pan dzwonił i rozmawiał raz z jednym raz z drugim pracownikiem, obaj mogli zaproponować czyszczenie wałków. Klienci czasem nie zdają sobie sprawy z takiej konieczności.

Jeśliby Pan zadzwonił i powiedział, że dwukrotnie zgłaszał problem, który nadal istnieje zapewne zapisaliby numer bym mógł oddzwonić, lub poprosili o bezpośredni telefon do mnie. Takie mamy procedury. Nie zajmuje się wszystkim sam, jednak w sytuacji gdy klient zgłasza problem osobiście podejmuje się tematu. Jako osoba najbardziej kompetentna.

 

Każdy klient jest dla mnie ważny i staram się sprostać jego wymaganiom.

 

Wracając do tematu, jeśli nie zgłosił nam Pan, że problem nadal się pojawia skąd mogliśmy wiedzieć, że coś jest nie tak, skoro któryś z pracowników zaproponował rozwiązanie problemu, a Pan się nie odezwał zapewne założył, że to pomogło. Bądźmy poważni. Jeszcze nikogo nie zostawiliśmy na lodzie po zgłoszonym nam problemie.

 

Dlatego wyrażane przez Pana opinie są bezpodstawne i naruszające dobre imię firmy sugerujące zachowanie, które nie miało miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy żeby coś załatwić trzeba zawsze rozmawiać z właścicielem, który, jak mnie już życie nauczyło, nie zawsze bywa otwarty???

 

Nie należy wszystkich mierzyć tą samą miarą !

 

Mam nadzieję, że jest Pan osobą, która uważa, że to firma jest dla klienta, a nie odwrotnie.

 

Zgadam się, że firma jest dla klienta dlatego nie pozwolę by ktoś bezpodstawnie ją oczerniał.

 

Wyrażane przez Pana opinie są dalekie od konstruktywnej krytyki.

 

Temat zaczął żyć na forum i jak się okazało nie tylko ja mam takie problemy, bo w pewnym momencie byłem przekonany, że to mój jednostkowy problem.

 

Na tle sprzedaży i zgłaszanych reklamacji, to jest jednostkowy problem.

 

Czy mało sugesti tutaj padło? Ja z chęcią podzielę się opiniami i sugestiami - jestem dostępny pod telefonem, a numer Pan posiada.

 

Wdrążanie nowych rozwiązań wymaga projektu, testów i konsultacji nie tylko z klientem, ale również z gronem technologów.

To nie jest tak, że ktoś żuci jakieś hasło a ja w święta lecę na linię produkcyjną i w ciągu godziny powstaje wymarzony i wyczekany, idealny produkt.

 

Dopiero wczoraj tu zajrzałem, ten problem dla mnie wcześniej nie istniał.

 

A co do telefonicznego kontaktu z Panem, nie przechowujemy numerów telefonów klientów,

a w ostatnim czasie Pan się z nami nie kontaktował i nie zostawił żadnych namiarów.

Nie otrzymałem od Pana żadnej wiadomości.

 

To co mamy my uzytkownicy zrobić? Czy mamy czekać na zmiany i męczyć się z obecnym jego stanem? (proszę wybaczyć, ale dla mnie to męczenie się ponieważ muszę 2xkrotnie śrutować słód - przy 10kg i obrotach rzędu 60 jest to nieco czasochłonne i męczące).

 

Użytkownikom, którzy mają jakikolwiek uwagę proponuje zgłosić się do nas bezpośrednio abyśmy mogli zbadać skalę problemu, po wpisach na forum ciężko jest ją określić. Wpisy są głównie Pana, ale dzięki nim zamieścimy informację o możliwości potrzeby podwójnego śrutowania w celu uzyskania pożądanego efektu.

Tak aby klient nie poczuł się oszukany.

 

 

jestem dostępny pod telefonem, a numer Pan posiada.

 

Bardzo proszę o wysłanie maila z numerem telefonu, na pewno oddzwonię.

Pana numeru nie posiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co w ogóle podnosić koszt gniotownika przez stosowanie stali kwasoodpornej na wałki? Co to nam daje? Że nie rdzewieją? Używane regularnie na pewno nie zardzewieją. Są inne tańsze stale jakościowe, które mają lepsze własności dla wałków w gniotowniku.

 

Gratuluje pomysłu zrezygnowania ze stali kwasoodpornej, jeśli dobrze rozumiem : klient który nie używał młynka przez kilka tygodni i on zerdzewieje,

za pewnie zrozumie tłumaczenie, że stało się tak na skutek obniżenia kosztów produkcji towaru?

 

A jeśli chodzi o stali kwasoodporną przeznaczoną do kontaktu z żywnością,

jest to wymóg stawiany przez CE i inne instytucje, przez takie nie dopatrzenie mógłbym mieć poważne problemy.

Zwłaszcza, że klienci kupują młynek do innych celów niż śrutowania słodu, np. do maku czy musli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że udało mi się wyczerpująco odpowiedzieć na wszelkie pytania. Z tytułu, że po długiej przerwie świątecznej będę miał nawał pracy i nie będę miał możliwości śledzenia tego forum i odpisywania na pytania, proszę o kontakt telefoniczny bądź wysłanie maila z numerem kontaktowym. W razie pytań, wątpliwości czy omówienia spostrzeżeń. Na pewno oddzwonimy.

 

Pozdrawiam

Bejgrowicz

883900903

gabej@o2.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy to jest sugestia, że wszyscy mają mieć pretensje do "konsultantów", a nie do producenta?

 

BTW produkt ma satysfakcjonować kupującego, a nie współpracowników, bo to oni swoje pieniądze wydali.

 

(odbiorcy nie interesuje z kim i co producent "konsultuje")

 

Nigdy nie zrzucałem winy na kogoś innego, jedynie podałem genezę powstania produktu.

 

Skoncentrowałem się na opinii osób, które związane są z tematem piwowarstwa bardzo długo,

które go potrzebowały, testowały i zatwierdziły, a osiągnięty efekt sprostał ich oczekiwaniom.

Jest to przemyślany produkt.

 

a wszelkie uwagi na jego temat proszę zgłaszać bezpośrednio do mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wszelkie uwagi na jego temat proszę zgłaszać bezpośrednio do mnie.

 

jak wspomniałem na pewno nie będzie mnie tu przez kilka dni, a później nie będę wstanie odpisać na wszystkie pytania,

 

dlatego bardzo proszę o kontakt bezpośredni ze mną, jeśli ktoś ma konkretne pytanie i oczekuje szybkiej odpowiedzi.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwowarzy nie mogli znaleźć pewnych pożądanych rozwiązań w młynkach zagranicznych,

w Polsce tym bardziej nie było tego typu produktu.

What???

 

 

Skoncentrowałem się na opinii osób, które związane są z tematem piwowarstwa bardzo długo,

które go potrzebowały, testowały i zatwierdziły, a osiągnięty efekt sprostał ich oczekiwaniom.

Jest to przemyślany produkt.

Czyli jednak nie do końca:

Poczekam na opinie Pana Malinowy, który w swym młynku zastosował inne radełkowanie, może okaże się lepsze.

 

 

http://www.piwo.org/...120#entry320036

 

;)

Edytowane przez Mariusz_CH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończąc dysputę w tej sprawie pozwolę sobie dalej mieć swoje zdanie nt. moich wypowiedzi. Mój cel tym wpisem osiągnąłem ponieważ temat nie chciał się ruszyć. Nie miałem zamiaru nikogo bezpodstawnie oskarżać czy też obrażać i nie ma to absolutnie takiego wydźwięku.

 

Dziękuję za uwagę. Resztę będę omawiał tylko telefonicznie chyba, że będzie to tyczyło się wyłącznie śrutownika.

Edytowane przez lukaszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem przed chwilą z Panem Wiesławem 40 minut przez telefon. Bardzo pozytywnie wrażenia. Całe szczęście okazało się (z czego się cieszę, bo często sprzedawcy olewają temat), że Pan Wiesław konkretnie podchodzi do tematu - myślę, że pewne konstruktywne wnioski zostały wyciągnięte i za niedługi czas pojawi się rozwiązanie naszych problemów oraz dla przyszłych potencjalnych klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy spojrzeć na różne konstrukcje z USA (monstermill, crankandstain, barleycrusher i kultowy niemalże maltmill).

Są testowane od co najmniej kilkunastu lat. Co można było poprawić już zostało zrobione.

 

Napiszę to co mówiłem i uważam, że powinno być poprawione:

1. Wałki moletowane w romby wypukłe piramidki, średnica może pozostać ta sama, u mnie nic się nie zacina, ani nie wysypuje, ani na razie nie ściera.

2. Konieczna pozioma przysłona wałków, bez tego nie da się ustawić szczeliny zasypu, by ziarna gdzieś nie przelatywały, albo się nie blokowały.

3. Regulacja szczeliny wałków na tych śrubach jest bardzo nieprecyzyjna. Ustawia tylko maksymalną szczelinę, ale wałki i tak mogą się do siebie zbliżyć. Do tego mogą pracować nierównolegle.

4. Tuleje się grzeją. Wymiana na mimośrody wskazana. Jak duży byłby to koszt. Ja mam wersję z 9 stopniową regulacją co ~0,13mm (0,005").

5. Rezygnacja z zębatek. Nie ma takiej potrzeby a komplikuje konstrukcję wałków.

6. Rezygnacja z sypu na bok. Łatwiej to zabudować, tak by się nie pyliło i leciało do wiadra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie problemu. Chętnie i ja w przyszłości skorzystam z tych usprawnień :okey: . Chylę głowę przed kolegami, którzy zauważyli błędy konstrukcyjne.

Edytowane przez michwo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam gabeja. Ale mam pytanie. Może podczas śrutowania się przestawia sama regulacja szczelin ? Czyli na początku ustawiamy na tako szerokość a po śrutowanie jest inna szczelina miedzy wałkami.

Edytowane przez br.an.tr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo tego rozumiem, pozioma przysłona wałków. Wg mnie wsyp ma się zaczynać bezpośrednio nad wałkami wewnątrz ich osi z minimalną odległosćią od wałków.

Niekoniecznie. Szczelina ma u mnie z 1cm szerokości, ale słód nie przeleci nigdzie indziej tylko między wałki. Wałki są przykryte na równo z bocznymi scianami.

Zobacz poziome przysłony np. monstermill MM2 hopper.

Nie masz regulacji 9 stopniowej, regulacja jest ciągła. Masz naniesioną na obudowę tylko podziałkę ułatwiającą ustalenie szczeliny.

Nie mam podziałki/znacznika. W crancandstein 2D i 3D regulacja od 0-0,25" jest płynna a od 0,25"-0,65" jest 9 stopniowa z ze słyszalnym klikaniem z blokadą bocznymi motylkami, by się nie przesunęło w trakcie mielenia. Taki gadżet, ale bez szczelinomierza można precyzyjnie ustawić odległość wałków.

Mogą być zwykłe mimośrody jeśli bedą sporo tańsze. Nie upieram się.

Dual eccentric stainless steel bearing adjusters click through 9 positions when turned changing the gap .005" each
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.