#59. Amarillo SH APA
19l/ ~30 IBU/ 14 Brix / 5,5% Alk.
23.09.2020
Wydajność: ok 77%
Kolejny Single Hop dla wartości edukacyjnej. Szybkie piwo dla gości na niedługie urodziny, przy okazji rozkręcenie drożdży na powtórkę American Barleywine i 1056 do depozytów. Pierwsze warzenie w nowej warzelni!
Surowce:
Fermentowalne: :
- 4 kg - Pilsner Bohemian Floor (Weyermann)
- 0,3 kg - Pszeniczny (BESTMALZ)
- 0,3 kg - Pale Crystal (90 EBC) (Thomas Fawcett)
Razem: 4,6 kg
Chmiel:
- 140 g - Amarillo - 9,4%
Razem: 140 g
Woda:
- kranówka
Drożdże:
- 1056 American Ale - Wyeast - starter ok 1,2l z pożywką
Zacieranie: pH 5.18
bez korekty kwasem
- 70C - mash in - 16l wody. Wymieszałem, odczekałem 10 minut, wymieszałem ponownie i włączyłem recyrkulację
- 68C - 50'
- 72C - 15'
- 77C - mash out - 5'
Wysładzanie:
- ok 13 l w 78C - pH 5,3
zakwaszane kwasem
Gotowanie: 75minut
- 60' - Amarillo - 5 g
- 15' - Amarillo - 25 g
- 5' - Amarillo - 35 g
- 5' - Whirlfloc - 1/2 tabletki
- 5 - pożywka Wyeast - 1,8 g
- Hopstand - wrzucone przy 78C
- 30' - Amarillo - 40 g
Potem już chłodzone przez siatkę nylonową do fermentora.
Notatki:
- Wydajność mnie zaskoczyła tym razem, choć trochę za słabo wysłodziłem, bo wyszło o 1l mniej niż zakładałem to ekstrakt wyższy prawie o 1,5 brix. Dla pewności zmierzyłem jeszcze balingometrem i jak w mordę strzelił 14. Śrutowałem faktycznie trochę drobniej,
- warzenie w nowej warzelni całkiem spoko, wreszcie wszystko pod ręką,
- po 1 przerwie 15,5 brix
- po drugiej 17 brix
- wysładzanie sprawnie w fermentorze z podbiciem najpierw, a potem już na garze po przyciśnięciu trochę złoża sitem
- przednia 24l i 10,5 brix
- hopstand z mieszaniem łygą od czasu do czasu
- chłodzenie bezproblemowo przez siatkę nylonową, trochę wyłapało, do ok 23C
- nastawna 19l i 14 brix
- napowietrzane grawitacyjnie i potem kilka minut kamieniem
- starter zdekantowany rano, dodany w temp 18C
Fermentacja 23.09.2020:
Nastawna 19l 14 brix
Zaplanowana
Burzliwa:
- 3 dni - 18C
- 5 dni - 19C
- 3 dni - 20C
Cicha: 04.10. - pomiar 4 blg
Odbicie gęstwy i dodanie 40 g Amarillo luzem
- 3 dni - 15C
- 1 dzień - cold crash
Rozlew: 07.10.2020
Odfermentowanie 72%
Nic już nie zeszło, pomiar 4,5 blg w temp 4C to dalej 4 Blg. Obiłem trochę jeszcze gęstwę z chmielinami - wyszło ok 17l w kegu. Póki co zapowiada się nieźle, w aromacie grejpfrutowo raczej, goryczka przyjemna, trochę albedowa, ale winię jeszcze drobinki chmielu unoszące się w toni. Raczej wytrawne. Musiałem przyśpieszyć z kegowaniem, bo piwo ma być pijalne w sobotę za 3 dni na imprezie urodzinowej. Póki co ustawiłem na reduktorze 25 PSI w temp 6-7C żeby szybciej nagazować.
Kilka foteczek nowej warzelni:
Degustacja: 16.10.2020
Piwo przyjemnie się spija, goście na urodzinach chwalili. Ja jednak trochę bardziej krytycznie do niego podchodzę. Tyle się nasłuchałem o tym Amarillo, a jednak ten SH nie powala w aromacie. Niby cytrusy, jakiś grejpfrut, ale takie trawiaste trochę, a chmiel był na krótko, cold crash, piwo już się wyklarowało idealnie w kegu. W smaku poprawnie, jest taka jasna słodowość chlebowa, jest chmielowość, goryczka ok, ale też taka trawiasta trochę. Mimo 4 blg końcowych, pół wytrawne.
Wygląda nieźle, jasne złoto, fajna pianka trzyma się, dobry lacing.
Generalnie kolejna wartość edukacyjna, gdzieś tam z innymi chmielami można łączyć, ale mnie na SH nie urzekł.