Skocz do zawartości

Ranking

  1. Gawron

    Gawron

    Members


    • Punkty

      3

    • Postów

      1 410


  2. anteks

    anteks

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      10 145


  3. BumBum

    BumBum

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      67


  4. luktup

    luktup

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      11


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2021.09.11 w Odpowiedzi

  1. Gawron

    Domowe piwowarstwo w Niemczech.

    Rocznie możesz wyprodukować do 2hl w domowych warunkach bez opłat. Po przekroczeniu tej ilości powinieneś zapłacić akcyzę, ale w praktyce nik tego nie sprawdza. Przed pierwszym warzeniem wysyłasz mailem, lub listownie do urzędu celnego zgłoszenie działalności browaru domowego i dostajesz zwrotkę z nadanym numerem twojego browaru. Raz do roku przed pierwszą warką wysyłasz zgłoszenie o rozpoczęciu warzenia w danym roku. Cała filozofia. Jest tak samo jak w PL, tylko trzeba liścik wysłać i ewentualnie akcyzę zapłacić, ale to są grosze. Pozdrawiam z DE.
    3 punkty
  2. Dzień dobry ;). Rok temu na wiosnę - kiedy rozpoczynała się pandemia - kupiłem sadzonki chmielu i zasadziłem w ogródku. Po jednaj sadzonce Lubelski, Marynka, Perle i Sybilla. Raczej w celach 'naukowych' - bo nie miałem planów, żeby mi się to spinało "ekonomicznie". W pierwszym roku za dużo szyszek nie było, może z 300 gramów ze wszystkiego. Chmiel wysuszyłem na słońcu ale w końcu do niczego go nie użyłem. W tym roku wszystkie sadzonki oprócz Perle pięknie urosły (mimo mocnego przycięcia karp na wiosnę, Perle chyba zbyt mocno...). Do płotu przywiązałem żyłki i pociągnąłem w stronę dachu - Marynce i Lubelskiemu udało się dojść do końca Dzisiaj zebrałem szyszki z Lubelskiego i Sybilli - wyszło po ok. 200g z krzaka. Marynka czeka na swoją kolej, szacuję że zbiorę jeszcze 400g Suszę w suszarce, 5 tacek, na każdą wchodzi po ok. 50g więc max 250g na raz. W tej samej suszarce suszyłem już wcześniej kveiki (na papierze do pieczenia i w 40 stopniach). Ususzyły się, przy okazji kolejnego warzenia sprawdzę, czy dalej żyją. Nie wiem, jak się zbiera chmiel przemysłowo, ja ucinałem szyszka po szyszce nożyczkami do miski - zbiór ekologiczny ;). Miałem problem, jak pozbyć się różnych robaków z szyszek - potrząsać na żyłce nie chciałem, bo z robakami pozbyłbym się pewnie części zawartości szyszek. W końcu po prostu zostawiłem na kilka minut szyszki na sitach suszarki na stole, postukałem i liczę, że robaki sobie poszły - resztę pewnie wygoni ciepło z suszarki (ustawiłem na razie na 50 stopni). Przy okazji 2 pytania: Czy jeżeli planuję coś warzyć w najbliższych dniach, to mogę po prostu wrzucić zieloną szyszkę (z gotowaniem brzeczki, na cichą chyba zbyt duże ryzyko)? Zainspirowany książką Larsa Mariusa Garshola chcę zrobić Raw Ale / Kornøl i do tego użyć herbatki z moich szyszek podczas wysładzania (razem z jałowcem, też z ogródka). Czy ktoś robił coś takiego i ma jakieś dobre rady? Czy zamiast herbatki wrzucić po prostu trochę szyszek na dno filtratora podczas wysładzania? W/g przepisu chmiel powinien być prawie niewyczuwalny... Do fermentacji mam 2 rodzaje kveików (FM53 i WLP518 dzięki koledze Zasada z forum) i planuję podzielić warkę na pół i zadać różne drożdże. Pozdrawiam, Łukasz
    2 punkty
  3. Joosto

    Mój pierwszy chmiel z ogródka

    Cześć. Ponieważ nie jesteś w stanie oszacować w przydomowej uprawie precyzyjnie % alfa kwasów dla danej odmiany (tylko szacunkowo dolny i górny zakres) sugerowałbym wrzucić mokrą szyszkę na 0 min (wyłączony palnik) dla aromatu. Pamiętaj że świeżego/mokrego chmielu do suchego daje się w proporcji 5-6/1 (np. 500g mokrej szyszki zamiast 100g suchego) Zamiast herbatki, sypnij chmielu jako złoże pod zacier do wysładzania, albo dodaj po prostu do zacierania
    1 punkt
  4. Od kiedy warzę metodą BIAB (jakieś 6-7 warek) zdecydowanie poprawiła mi się jakość goryczki (w ogóle nie jest zalegającą, nawet przy obliczonym 75 IBU w West Coaście) - mam sieć twardą wodę, mimo zakwaszania wody do wysładzania widocznie wypłukiwały się polifenole ze słodu. Szczerze mówiąc nawet pilsa warzyłem ostatnio BIAB i nie widzę większego sensu w powrocie do tradycyjnej metody. Jedyny minus to większa ilość białek w wiadrze, przez które wolę przelewać na cichą, ale robię to w osłonie CO2, więc problemów z utlenieniem nie mam. Oczywiście warto po prostu założyć większe straty w procesie gorącym.
    1 punkt
  5. 1 punkt
  6. Dokładnie tak robię. Woreczki wycialem metkę. Gotuję je i potem zakładam na koniec wężyka po stronie wylotowej. Gotuję w wodzie żeby odkazić. Nie w brzeczce.
    1 punkt
  7. Chlodze w garze, czekam chwilę na opadnięcie osadów, przy czym wspomagam się whrilfloc. Następnie ściągam syfonem z rurka (dostępne w sklepach piwowarskich). Straty i tak są, nie przeskoczysz tego.
    1 punkt
  8. Zawsze będą straty, na to musisz się nastawić.
    1 punkt
  9. warz 25l a otrzymasz te 20l do fermentacji ps myśle że jeszcze 10-20 warek i to ogarniesz
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.