Właśnie otworzyłem testowo pierwszą butelkę rzeczonego Pilsa, którego zabutelkowałem 3 czerwca. I szok... piwo już jest smaczne i zapowiada się bardzo dobrze 😄 Na tym etapie większość moich ejli smakowało gorzej. Jest klarowne, osad na dnie butelki bardzo zbity, można nalewać prawie do końca. Piana na razie nietrwała. W zapachu i smaku zdecydowanie przeważa chmiel, słodowość w tle, jest wytrawnie tak jak chciałem, wyraźna goryczka (mimo że z kalkulatora wychodziło ok. 32 IBU). Wad jak DMS czy diacetyl nie wyczuwam. Owocowość gdzieś się przewija, zwłaszcza po ogrzaniu, ale ewidentnie pochodzi z chmielu. Czekam dalej i obserwuję zmiany, za 2 miesiące powinno być bardzo fajne piwo. Już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu na dolniaki 🫠
Bardzo dziękuję wszystkim kolegom za cenne rady.