To ja też się podzielę wrażeniami tego niecodziennego piwa.
Amber Porter Bałtycki Bezalkoholowy 18,1%; alk do 0,5% Waż do 8,11,2025r.
Wygląd – czarne, nieprzejrzyste, brązowa piana chyba najciemniejsza jaką widziałem na piwie w ogóle. Redukuje się po dłuższej chwili do cienkiej warstwy.
Aromat – Brzeczkowy, mleczna czekolada trochę, opiekany biszkopt może. Nie jest źle, ale ta brzeczka narzuca się.
Smak – gęste i wyklejające, ale bez przesady. Słodko, dalej palona goryczka średnia, kwaśność palona średnia. W smaku też brzeczkowo, do tego posmaki palone, palony karmel trochę, czekolada, kakao.
Ogólnie – Nie przypomina to porteru, może troszkę. To jakiś nowy twór piwopodobny. Bardziej mam wrażenie, że piję jakąś kawę, cappucino, czekoladę czy tego typu napój. Jako napój pije się całkiem ok. Słodko jest, ale jest kontra, więc nie zamula. Do porteru jednak startu nie ma. Chociaż jakiś potencjał to ma. Ciekawe jakby zrobili porter nie bezalkoholowy, ale o obniżonej zawartości alkoholu. Na tych parametrach zrobić między 4-6% alko tak jak zwykłe piwa zamiast 8-10% jak portery.
Edit po przeczytaniu Twojej recki: ja nie czuję śliwki, brzeczkę czuję. Mam podobne odczucie, że tworzy to jakąś zupełnie nową kategorię deseru w płynie. Ciekawe czy się utrzyma na rynku.