Zależy w której kwestii.
Przede wszystkim w kwestii podawania gęstości (w Balingach) do drugiego miejsca po przecinku' date=' IBU np. w wersji 37 IBU, ilości słodu w postaci 2 869 g. czy ekscytowania się wydajnością. Programy to jest pomoc, a nie wyrocznia. Jak będziesz miał warzelnię sterowaną komputerowo, surowce badane laboratoryjnie przed każdą warką, itd. itp. to będziesz mógł ślepo ufać temu co wyjdzie z komputera, póki co musisz niestety zdecydować się na pewną dozę niepewności. W koncernach mają wszystko sterowane komp. a i tak często wychodzi im inaczej niż by chcieli.
Ja też staram się tym kierować, co nie znaczy, że spędza mi sen z powiek jeśli dostanę więcej piwa lub o wyższym ekstrakcie niż pokazał komputer. Jak dostanę mniej, to się zastanawiam czy gdzieś był błąd, ale to zależy jak dużo odbiega to od wyliczeń, jeżeli <10% nie ma co sobie nad tym głowy łamać.
Cóż, mierzę gęstość aerometrem więc jeśli poziom cieczy jest między kreskami to wpiszę ale pamiętam, że nie jest to zbyt dokładny przyrząd pomiarowy.
Wagę słodów aż tak bardzo nie sprawdzam, 2 miejsca po przecinku wystarczą a wartością IBU zainteresowałem się dopiero mając BS.