Gdzieś ostatnio czytałem artykuł, może nawet link był tu na forum, że naukowcy wskrzesili drożdże z piwa odnalezionego na wraku jakiegoś statku, który zatonął ze 200lat temu
A tak poważniej to nie wiadomo co będzie po tym pół roku, na pewno jakieś komórki drożdżowe przeżyją tylko pytanie ile im czasu zajmie nagazowanie piwa jeśli w ogóle to się uda. Na pewno dodanie świeżych drożdży jest pewniejsze w tym przypadku tak jak piszesz.
Skoro kalkulator pokazuje, że 2 paczki to daj 2 paczki. Weź pod uwagę, że już sam duży ekstrakt działa dosyć destruktywnie na komórki drożdżowe bo ciśnienie osmotyczne, szok itd więc pewnie trochę ich zginie już na starcie, dalej roboty też nie mają łatwej. Dlatego swoją drogą znacznie bardziej, żeby nie powiedzieć wyłącznie, do mocnych piw zaleca się świeżą gęstwę a nie suchary z paczki.