Skocz do zawartości

udarr

Members
  • Postów

    873
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez udarr

  1. Trochę odświeżę temat. Chciałbym kupić schładzarkę ale nie wiem czy wziąć z jednym czy z dwoma kranami. Docelowo chciałbym żeby były dwa kegi z piwem na bieżące picie, czyli 0-2 piwa każdego dnia, w weekendy pewnie nieco więcej. Czy przy zwykłym PYGMY 20 z jednym kranem w miarę wygodnie można przepinać węże między kegami? Da się jakoś szybko i prosto opróżnić wymiennik ciepła z jednego piwa zanim podepniemy drugie czy jest to niemożliwe? I jeszcze co do kwestii użytkowej - schładzarki mają tylko kabel czy również włącznik on/off? Rozumiem, że na takie okazjonalne picie raz dziennie to po prostu się ją włącza kilka minut przed użyciem i zaraz wyłącza?

  2. Kegi są, kompletuję sprzęt dalej.

     

    1) Ktoś poleci gdzie kupić reduktor podwójny np. ODL? W jakich cenach są używane? Nowy widzę tutaj za 330zł http://www.grupaibc.pl/produkt/reduktor-pojedynczy-odl/to dobra cena? Ewentualnie można kupić pojedynczy a potem nie ma problemu z dokupieniem modułu?

    2) Zakuć każdy przewód czy lepiej w przewodzie piwnym użyć szybkozłączek john guest? A może też w innych miejscach ich użyć? Podobno są wygodniejsze niż zakute króćce tylko mam obawy co do wytrzymałości tych złączek w przewodzie z gazem.

  3. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak sprawdzić mniej więcej czy keg się nadaje do użytku? Wypatrzyłem 3 kegi na podwórku mechanika, z który dużo współpracuję i powiedział, że mogę je wziąć więc chciałbym chociaż jakoś wstępnie sprawdzić czy coś z nich będzie, po południu albo jutro podjadę je obejrzeć, z paru metrów widziałem tylko, że mają zawór bezpieczeństwa więc to chyba klasyczne pepsi? Butli niestety nie mam żeby sprawdzić szczelność. Leżą na boku zamknięte pod chmurką już podobno kilka miesięcy, rozumiem, że to raczej nie mogło im zaszkodzić?

  4. Daniel,

     

    Czy te wachania mają tak zły wpływ? Sprawa w tym że to świadomie, na czas bardzo aktywnego bulkotania rurki,fermentator spuściłem do piwniczki. Myśl miałem taką, że jak otoczenie ma 15C w piwniczce, to fermentacja będzie przychodziła o jakich 3-5C wiecej i będzie w sam raz, a jak wrócę do 22C, to dofermentuje się, a teraz to mam to że ślimaczy się fermentacja, chociaż ten szczep drożdży miałby szybciej działać.

     

    Jak drożdże pracują to nie zbija im się temperatury o 5st, w sumie to w ogóle się tego nie powinno robić, mówi się o dozwolonych wahaniach rzędu 1st/dobę. Idealnie byś przeprowadził fermentację gdybyś najpierw schłodził brzeczkę do 15st, dopiero zadał drożdże i trzymał tak w temperaturze otoczenia 15st i ewentualnie po kilkunastu dniach przeniósł do cieplejszego. Natomiast gdy drożdże już pracują i nagle im robisz zimniej o 5st to mogą przestać pracować, niedofermentują piwa, naprodukują syfu itd itp...

  5. A pytanie mam odnośnie piw leżakowanych a dokładnie stouta. Po butelkowaniu korzystamy z tygodnia w cieple żeby nagazować czy odrazu leci do leżakowania i ten miesiąc dwa i tak to zrobi?

     

    Jeśli leżakujesz w niskich temperaturach będących poza zasięgiem pracy drożdży to może się nie nagazować wcale ewentualnie potrwa to bardzo długo, natomiast jeśli będziesz leżakować w tych ~kilkunastu stopniach to się nagazuje tylko, że potrwa to oczywiście dłużej niż w temperaturze pokojowej. Moim zdaniem najlepiej dać 1-2tyg na spokojne nagazowanie się w wyższej temperaturze i dopiero potem wstawić do niższej.

  6. Chyba nikt tutaj o tym nie wspominał ale Amerykanie piszą, że przez bromelaine, która znajduje się w ananasie nie ma mowy o powstaniu piany. Podobno denaturuje się już w 70stC. To chyba dosyć silny enzym, który radzi sobie nawet z mięsem więc może coś w tym jest.

  7.  

    Cicha - 1 dni  10C z 55 g Azzaca i 50 g Equinox

    Cicha - 11 dni 10C z po 55 g Citra i Ahtanum

     

     

    Hej Undeath, od dawna chmielisz na zimno w niższych temperaturach? Masz na ten temat już jakieś swoje spostrzeżenia? Ja mam za sobą dopiero dwa takie chmielenia i wydaje mi się, że jest znacznie lepiej tj. świeższy, czystszy, bardziej intensywny aromat i zupełny brak trawiastości, która czasami u mnie wychodziła w temp. pokojowych. Szukam u kogoś potwierdzenia bo moje dwie próby to nieco za mało. Pozdrawiam.

  8. Ja robiłem 100% pale ale na ten przykład i przy następnym nic a nic bym zasypu nie zmieniał, zacieranie oczywiście na wytrawnie. Także podzielam zdanie BK. Szkoda tylko, że tyle pracy kosztowało mnie to piwo bo zacierałem 15kg na dwa razy, wykorzystałem wyłącznie brzeczkę przednią i gotowałem łącznie 4h więc dokładnie cały dzień wyjęty z życia.

  9. Rok temu uwarzyłem BW 27blg jako 13. warkę i planuję w niedalekiej przyszłości jeszcze mocniejsze. Bardzo przyjemnie to się pije i z wielkim zaciekawieniem obserwuję jak się zmienia, będę próbował kilka sztuk potrzymać naprawdę długo. Moim zdaniem raz na rok warto sobie coś takiego uwarzyć. Chyba, że ktoś zupełnie nie gustuje w takich piwach to nie ma o czym mówić.

  10. Ja mam generalnie taki właśnie test na odfermentowanie. Otóż fermentację cichą prowadzę przy lekko uchylonym wieku, nie stosuję żadnych rurek. Pod koniec założonego okresu czyli po 7-10 dniach domykam szczelnie wieko i sprawdzam codziennie czy puchnie. Jak tak, to popuszczam CO2 i ponownie obserwuję. Jak dwa dni nic się nie dzieje dopiero idzie do butelkowania albo na cold crush. Nie miałem jeszcze ani jednego granata , dlatego myślę, że metoda jest skuteczna ;)

     

    Gdybyś do fermentora wlał wodę gazowaną to uwierz, że wieko też by puchło i nie miałoby to nic wspólnego z fermentacją. Prawdopodobnie jedyne co testujesz swoim sposobem na tym etapie fermentacji to ile czasu zajmuje ucieczka całego CO2 rozpuszczonego w piwie, które znalazło się w nim za sprawą drożdży.

  11.  

     

    A między słodem Pilznenskim Polskim a Niemieckim czy Belgijskim jest jakaś jakościowa różnica która skłania do jego kupna i wydania paru złotych więcej?

     

    Jeszcze podczas studiów na laborkach trochę badaliśmy słody i generalnie wychodziło na to, że strzegom wypadał najsłabiej biorąc pod uwagę różne parametry, którymi się określa jakość słodu ale powiedzmy sobie, że to może mieć znaczenie pomijalne (rozluźnienie itd), natomiast zawsze wychodziła różnica w wydajności rzędu ładnych kilku procent na korzyść zagranicznych. Tylko duża różnica w cenie nie przekłada się na nieznaczną różnicę w wydajności więc ja tam jadę od zawsze na strzegomiu a od niedawna malt europ bo mają przyjemne ceny na całe worki z dostawą. Co do moich osobistych odczuć to mam wrażenie, że w 2015 strzegom dawał mi dużo lepszy przełom niż 2016 i 2017, może ktoś podzieli się swoimi odczuciami w tej kwestii?

  12. Nie no jasne, mówiąc stare miałem na myśli gęstwę starszą niż taka zebrana po 14dniach i zadana najdalej kilka godzin później ale w granicach rozsadku, czyli max te 3-4 tyg. Chodzi o to by wyłapać czy maksymalnie skracając przerwę w pracy drożdży odnosimy jakis realny zysk.

  13. Dlatego staram się planować warzenie co 10-14 dni tak żeby akurat przelać na cichą i zadać gęstwę do kolejnego piwa możliwie najświeższa. Jestem dopiero w trakcie drugiej takiej serii więc ciężko coś powiedzieć ale co na pewno to szybszy start niż np. Tygodniowa gęstwa z lodówki. Pochyłe się nad tym zagadnieniem, zrobię jeszcze jakieś warki ze starszymi drożdżami i może dojdę do jakiś wniosków.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.