Skocz do zawartości

bart07

Members
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bart07

  1. Witam. Otwieram pierwsze butelki z pierwszej warki :D Piwo młode, ale do spożycia (pierwsze :) )

    mam jedno spostrzeżenie. Jak otworzę butelkę, jest lekkie psyt, potem 1-2 s czasu i nagle osad na dnie zaczyna się gotować zamieniając część zawartości w pianę. O zlaniu znad osadu nie ma mowy, wymieszane dokładnie.

    Piwo WES jasne.

    Bart.

     

    Teraz chyba zrobię podwójną cichą ... piWIES ciemny

  2. Co znaczy "bardzo ostrożnie przelałem"? Bo jeśli przelałeś wężem przy różnicy poziomów ok. 1 m. i młode piwo w tanku pośrednim kręciło się, to nie masz się czego obawiać. Robimy tak od początku warzenia ( 28 warek zabutelkowanych ) i jedynym powodem przegazowania piwa była zbyt duż ilość surowca do refermentacji.

     

    goroncopozdrawiamy

    mniej więcej tak robiłem. Najpierw wlałem 0.5l ekstraktu, potem pierwszymi kroplami piwa wypłukałem okolice kranika, a później przelałem całość. Nic nie robię, czekam na rezultaty. Butle w kratach (na wszelki wypadek)

     

    Bart

  3. No i nawarzyłem sobie piwa...

     

    Pierwsze robione zgodnie z instrukcją, refermentacja miała być suchym ekstraktem słodowym, rozpuszczony, zagotowany, wylądował w wiadrze. Bardzo ostrożnie przelałem piwo z cichej, rozlałem do butelek. Co popsułem?

     

    ZAPOMNIAŁEM ZAMIESZAĆ :o

     

    Działo się to wczoraj wieczorem. Czy przelać spowrotem licząc, że fermentacja nie ruszyła, czy czekać licząc że się samo wymieszało ryzykując różne stężenie słodu?

     

    Bart

  4. Jeżeli nie masz żadnych obiektywów do któregoś z systemów, to nie ma żadnego znaczenia jakie lustro kupisz. Nikona nie znam, Canona używam, zdjęcia z Sony widziałem.

    Kupując zestaw kitowy (z półki w sklepie) cudów się nie spodziewaj. Jeżeli taki zestaw kosztuje 2k zł a obiektyw 4-40k zł to o czymś świadczy. Do tego lampa (wbudowana do kitu), statyw, kilka obiektywów itp. Wszystkie zdjęcia będą wymagały obróbki na komputerze (potrzebujesz dobry monitor CRT lub b. dobry LCD)

    Tak więc popatrz na obiektywy i peryferia. Body jest na końcu listy. Nie ma systemu jednoznacznie lepszego.

     

    Obecnie kit Canon 450 z obiektywem 18-55 IS daje dobrą jakość za rozsądne pieniądze. Nie daj się namówić na "spacerzoomy" 18-200 Zrazisz się jakością.

     

    Bart

  5. daleko mieszkasz od tego jeziora :tort:

    http://www.zumi.pl/trasa.html?loc1=woj.+Zachodniopomorskie,+Rosnowo&loc2=koszalin&byCar=on&cId1=0ca9a500d516007f74006be400d615026ced000c43416df9&sId1=&cId2=&sId2=&long=16.2674048&lat=54.1314944&type=1&scale=9&svActive=false

     

    Do tego rezerwa przepustowości, filtry itp, Myślę, że w większości przypadków jest podobnie. A może mam niedokładne wiadomości.

     

    W Gdańsku zaczęto rozbudowywać sieć wodociągową o studnie głębinowe na terenie miasta.

     

    Bart

  6. jak nastawię na 60' C to też całkiem zabójcza temperatura dla całego zła
    Mycie butelek to raz - może 60°C wystarczy, u mnie program na 70°C jest dłuższy o 10 min dlatego go nastawiam

    W zmywarce woda i tak nie wpłynie do butelki. Zastanawiam się na takim algorytmem:

    - dezynfekcja piro

    - mokre do zmywarki

    - zmywarka na dowolny program z suszeniem (żaden skrócony)

    - mycie bez chemi, tylko zmiękczacz (i nabłyszczacz - nie można wyłączyć ...) Jak Ci wtryśnie chemię do butelki później może nie wypłukać

     

    Z racji mojego doświadczenia powyższe jest teoretyzowaniem.

     

    Bart

  7. i to psucie to myślisz że od wody ?

    raczej niepsucie ... Czy konserwanty zabijają nasze drożdże? Czy piwo jest odporniejsze?

     

    Podzieliłem się, po przeprowadzce, swoimi spostrzeżeniami z człowiekiem z WiK'u i stąd wiem... Wodę mam z jeziora tylko czyszczoną mechanicznie. Biologicznie oczywiście dopuszczona do spożycia. Na razie w 100% gotuję 10 min. (do piwa, drugiego :tort: ) Płynie do mnie rurami 3 dni.

     

    Bart

  8. Jeszcze jedna uwaga odnośnie wody z kranu. W niektórych miastach jest konserwowana chemicznie (a właściwie w niektórych nie jest) Mieszkając w Gdańsku (konserwowana) zupa po ugotowaniu mogła stać w cieple nawet tydzień i nie kisła, teraz w Koszalinie (nie konserwowana) psuje się nawet po nocy. Która lepsza do piwa, nie wiem. Może jedna lepsza a druga więcej wybacza ?

     

    Moje doświadczenia też z akwarystyki :lol:

     

    Bart

  9. Pozostaje kwestia sposobu podgrzewania. Są generalnie 2 przypadki:

    1. Podgrzewanie do 50°C w zbiornikach (piece jednofunkcyjne, termy, wymienniki z zasobnikami)

    2. Podgrzewanie przepływowe (piece dwufunkcyjne bez funkcji komfort, gazowe podgrzewacze wody tzw "junkersy", elektryczne przepływowe podgrzewacze wody)

     

    generalnie urządzenia z 1 grupy mają zbiornik z wodą o temp 45-50°C w której choduje się wszystko co może (z legionellą na czele) - z tych urządzeń wody bym nie brał bez przegotowania. Są kotły jednofunkcyjne z funkcją dezynfekcji termicznej, to po takiej operacji przez kilka dni powinno być OK

     

    urządzenia 2 grupy, gdzie woda jest podgrzewana bardzo gorącym elementem w bardzo krótkim czasie z powodzeniem mogą być stosowane

     

    Bart

  10. Dziękuję za wyjaśnienia. Na pewno się przydadzą.

     

    wkładam do niewielkiego garnka pare przedmiotów jak łyżki, metalowy garnuszek i sitko, wygotowuje je. Przedmioty te nie zawsze są potrzebne i nie wszystkie, ale w razie potrzeby mam zawsze pod ręką zdezynfekowane narzędzie - czynność ta jest dla mnie standardowa.

    Chirurgia :) potem trzeba policzyć sztuki, czy przypadkiem nie zakapslowaliśmy łyżeczki :D

  11. Dzięki za odpowiedź. Tak myślałem. CO2 można bez problemu kupić za grosze w akwarystycznym w "dezodorancie". Ja już mam butlę ciśnieniową z reduktorem :-)

     

    Na cichą przelewaj wężykiem trzymając wlot rurki tak, aby nie zasysał farfocli, pozostają tam gdzie była fermentacja burzliwa.

    OK, ale mając na górze drożdże nic nie widać...

     

    Bart

  12. Nie zakładając nowego wątku :-)

     

    1-sza warka, więc pytania i niepewność :-)

     

    - zastanawiam się nad pomiarem gęstości bezpośrednio w wiadrze. W końcu łatwiej zdezynfekować balingometr niż ściągać piwo (a może się mylę). Rozepchnąć gęstwę łyżką i włożyć balingometr.

    - czy po przelaniu na cichą wskazane by było wypełnienie fermentatora CO2 z butli (mam do akwarium) Ponoć dostęp do tlenu jest mocno niewskazany, a będzie 50% wypełnienia.

    - czy przed przelaniem na cichą ściągacie gęstwę (i czym)

     

    Pozdrawiam

     

    Bart

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.