Sour Ale ode mnie, zostawilem tez AIPA 16,5 ("etykieta" dlugopisem, czerwony kapsel, z dopiskiem Simcoe). Nie dodalem zadnego identyfikatora, nastepnym razem sie poprawie.
Pobralem dwa piwa.
Rye AIPA (FUSE)
Piana: drobna, całkiem trwała, zdobiąca szkło, bez zarzutów
Barwa: bursztyn, bardzo (jak na zyto) niskie zmetnienie
Aromat: umiarkowane chmiele amerykanskie, delikatny cytrus, troszke sosny i bialych owocow przeplatajace sie ze zbozowoscia, bardzo brakowalo mi w tym piwie mocy aromatu
Smak: spora pelnia, umiarkowana karmelowosc, delikatne zyto (chyba nie bylo go zbyt duzo?), aczkolwiek wyczuwalne, niska goryczka przez co slodowosc w moim odczuciu troche niezbalansowana (najwiekszy mankament tego piwa)
Wrazenia: smaczne, bez wad, przyjemne w odbiorze, traci troche na pijalnosci ze wzgledu na slaby balans w strone slodyczy
American Stout (Z Dzonym w tle)
Piana: przyciemniona, srednio i drobno pecherzykowa, zdobiaca szklo, w miare trwala
Barwa: nie pilem go przy zbyt dobrym swietle, ale wydawalo sie, ze mogloby byc jednak ciemniejsze, brakowalo troche czerni
Aromat: bardzo delikatnie palony, odrobina kawy i popiolu, ameryki nie wyczulem w zasadzie wcale (ale chyba nie mial to byc typowy american stout patrzac na chmielnie zalaczone na etykiecie?)
Smak: niska palonosc i wyrazny popiolowo-zbozowy finisz (co akurat w tym piwie mi sie spodobalo), slodki i pelny, bardziej w strone sweet stoutu, goryczka chmielowa niska
Wrazenia: biorac to piwo z depozytu bylem nastawiony na goryczkowego amerykanca, takze gdyby oceniac to piwo pod tym katem to wg mnie nie zmiescilo sie w stylu, ale wydaje mi sie, ze autor celowal jednak w co innego, w ciemno powiedzialbym, ze to sweet stout