1-szy dekokt odbiorę przy 63C (1/3 zacieru) - dekokt podgrzany do 72C (10min) potem zagotowany np.15min - po tym dekokt wraca do zaciernego, ustalę 72C i przetrzymam np.15min.
2-gi dekokt odbiorę przy 72C (1/3 zacieru) i zagotuję przez 15min. - po tym wróci do zaciernego i przetrzymam np.15min;
Pytałem, czy ktoś tak już próbował, bo po powrocie 2-giego dekoktu do zaciernego może być problem z temperaturą - jak utrzymać wtedy temp. 72C połączonych zacierów (ten "główny" w kotle i zawrócony 2-gi dekokt razem) ? Chłodzić ten drugi dekokt czy jak?
Moje 2 "pilznery" są na cichej, więc nie podzielę się jeszcze wrażeniami smakowymi (dekokty 1-warowe z różnym chmieleniem). Użyłem w tych przypadkach tylko pilzneńskie różnego pochodzenia: ze słodu pilzneńskiego premium kolor naprawdę "blady", natomiast z czeskiego słodu wychodzi całkiem satysfakcjonująca mnie barwa.