Skocz do zawartości

korko_czong

Members
  • Postów

    678
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez korko_czong

  1. Ale że w piwie? Bo w wodzie pitnej najwyższe dopuszczalne stężenie to 0,2mg Fe/l (lub 200ug/l tudzież 200ppm 0,2ppm). Edit: rąbnąłem się w jednostkach
  2. Strach przed nieznanym, czy wręcz przeciwnie, jakieś oparzenie chemiczne miałeś?Wg mojego skromnego doświadczenia NaOH (tudzież kret) jest niezastąpiony przy wyżeraniu zaschłych osadów, pleśni itp. Trzeba tylko ostrożnie się obchodzić. Co do ryżu i octu to nie miałem okazji próbować tej metody,
  3. Bez przesady, aż tak źle z tą wodą nie jest Może i jest średnio twarda (ok 16-18*n), ale poza tym jest bardzo dobra. Jak robiłeś piwo z wody po RO to jaką miała twardość? Robiłeś ze 100% RO czy 50/50 z kranówą?
  4. #71 Marcowe 9.12.2012r. Lagerów ciąg dalszy: Zasyp Pilzneński (Gdańsk) 3,3 kg Monachijski II (W-m) 1,2 kg Caramunich III 0,3kg Zacieranie woda ok 53°C 53°C - 10°C 63°C - 35°C 72°C - 30' 78°C - 10' >> wysładzanie i filtracja do uzyskania ok 30l 11°Blg Gotowanie 70' 0' - start 10' - 20g Iunga 11% 55' - 20g Tettnanger 3,3% 70' >> chłodzenie Wyszło 25l 14°Blg, goryczka 22 IBU, barwa 20 EBC. Wydajność trochę za duża, celowałem w 13,5°Blg. Zadane 1,5l starterem z gęstwy W34-70, II pokolenie (gęstwy było strasznie mało). Fermentacja w temperaturze 9°C. Zabutelkowałem też #68 czyli Gryczane. Zeszło do 3,0°Blg, nagazowanie 2,3v/v. Pominąłem tutaj fermentację cichą przedłużając burzliwą do 4 tygodni. I co? I wszystko jest w porządku, drożdże opadły na dno i utworzyły zbitą masę, przez co prawie w ogóle nie zaciągały się przez wężyk. Piwo wcale nie jest dużo bardziej mętne niż gdybym stosował cichą. Zaczynam się zastanawiać nad rezygnacją z cichej. Raz, że mniejsze ryzyko infekcji, mniej roboty, to efekty takie same. Cichą nadal jednak zamierzam stosować do przelewania dolniaków do lagerowania.
  5. Ale żeby na spotkaniu piwowarów wódkę pić...
  6. A nie śmierdziało spaloną farbą?
  7. Ale urośnie w ogóle to? W tego co zrozumiałem do amerykanów muszą być odpowiednie warunki klimatyczne i temperaturowe. Dlatego chmiel uprawia się tylko w 3 stanach USA, na północnym zachodzie (Waszyngton, Oregon, Idaho).
  8. Ja jakoś bardziej ufam tym tradycyjnym termometrom niż elektronicznym. Mam stary rtęciowy prod DDR i bardzo go sobie chwalę.
  9. korko_czong

    Woda w miastach

    Ja ostatnio miałem miałem pomysł, żeby zrobić piwo na wodzie surowej prosto ze studni głębinowej z pokładu kredowego. Nie pamiętam już jakie miała parametry ta woda, raczej wszystko w normie chyba poza żelazem. Można pić bez uzdatniania
  10. mckolek a jak otworzysz słoik miodu to ile on może stać zanim spleśnieje? Takie rzeczy bardzo długo zachowują przydatność do spożycia.
  11. No proszę Mój koźlak też rzutem na taśmę parę oczek do góry poszedł. Widać sporą dysproporcję, pierwsze dwa koźlaki musiały być zacne. Gratulacje dla laureatów, podziękowania dla organizatorów i sędziów!
  12. Ja odstawiłem swój rower już do piwnicy (stoi w warzelni ), ale w sezonie tj. wiosna/lato jestem na rowerze prawie codziennie. Jeżdżę często do pracy (10km w jedną stronę), a w weekendy po okolicznych lasach (Trójmiejski Park Krajobrazowy) lub po Kaszubach. Jeździć rowerem po górach jeszcze nie miałem przyjemności.
  13. Ja zawsze czekam aż syrop ochłodzi się do temperatury butelkowanego piwa. Trwa to trochę, ja garnek z syropem wkładam do miski z wodą i wodę zmieniam kilka razy, teraz jak jest zimno to wystarczy wystawić na dwór na parę godzin. Dodawanie wrzątku do zielonego oprócz tego, że zabija drożdże (pewnie nie wszystkie tylko jakaś część), to jeszcze pozbawia piwo pewnej ilości rozpuszczonego dwutlenku węgla, więc trudno będzie utrafić w celowane nagazowanie. Edit: Sypanie cukru bezpośrednio do butelek jest dopuszczalne, mniej z tym roboty, ale ta metoda ma wady, bo do jednej butelki ci się sypnie więcej a do drugiej mniej, przez co może być różne nagazowanie. Dzięki syropowi (nie za gęstemu), cukier ci się rozpuści równomiernie w piwie, poza tym ewentualne znajdujące się w nim bakterie zostaną zabite. Obliczając surowiec do nagazowania trzeba patrzeć też na temperaturę rozlewu. Stwierdzenie, że do każdego piwa daje się 130-150g cukru to zbyt duży skrót myślowy.
  14. #70 Pils 2 2.12.2012r. Kolejny pils, czyli próba odbudowania zapasów w piwniczce Zasyp Pilzneński (Gdańsk) 3,7 kg Carapils 0,3kg Zacieranie woda ok 60°C 63°C - 25' 72°C - 40' 78°C - 10' >> wysładzanie i filtracja do uzyskania ok 27l 10°Blg Gotowanie 70' 0' - start 10' - 25g Iunga 11% 55' - 15g Iunga 11% (z braku laku) 70' >> chłodzenie Wyszło 21,5l 12,5°Blg, goryczka 32 IBU, barwa 5 EBC. Zadane gęstwą W34-70, około połowa gęstwy z poprzedniej warki #69. Fermentacja w temperaturze 6,5°C - trochę nisko, ale taką dysponuję. Poza tym wyposażyłem swoją zimową fermentownię w zdalny elektroniczny pomiar temperatury. Rozciągnąłem po piwnicy 20m kabla, potem po ścianie budynku na zewnątrz i podłączyłem do kompa. Czujniki to popularne DS18B20, odczyt temperatury w Lampomittari. Naprawdę genialna sprawa, można bez schodzenia na dół śledzić jak się kształtuje temperatura w pomieszczeniu fermentacji, jakie są wahania dobowe itp:) Polecam! #69 Pils przelany na cichą (2 tyg f.b.)
  15. Tak jak pisze stachu68, chmieleniem na zimno co najwyżej dodasz aromatu chmielowego, o zwiększeniu goryczki nie ma mowy. Ja wrzucam chmiel luzem na około tydzień, potem jest samoistnie równomiernie rozmieszany w brzeczce. W jakiej temperaturze masz cichą? Lagera możesz trzymać nawet w temp. 0..-1°C, będziesz miał lagerowanie. O ile nie zamrozisz piwa na kamień, drożdże pójdą spać, ale potem będzie dało się normalnie nagazować piwo, choć będzie to trwało około miesiąca a nawet dłużej.
  16. Gratulację dla zwyciężczyni i oczywiście słowa uznania dla organizatorów! Czy w przyszłym roku będzie tylko porter 18°Blg, może jakaś dodatkowa kategoria?
  17. Mi w wadze wadze elektronicznej jak baterie się wyczerpywały to też były przekłamane wyniki. Choć akurat w drugą stronę
  18. korko_czong

    Woda w miastach

    Robert ale po kiego grzyba ci lampa UV? Raz, że w wodzie pitnej nie powinno być wcale albo zbyt dużo bakterii (norma mówi 100 j.t.k. = jednostek tworzących kolonię na 1 ml), a poza tym brzeczkę i tak będziesz gotować, wiec wszystkie ewentualne bakterie z wody (plus te które dostały się do brzeczki ze śrutą itd) zostaną zabite. Chyba, że chcesz używać kranówy np. do rozcieńczania brzeczki, ale wtedy taniej dać mineralkę.
  19. Pierwsze piwo radziłbym zrobić lżejsze i mniejsze, dopiero przy następnym jak już będziesz miał gęstwę można szaleć. Jedna saszetka na 20l 12°Blg to i tak teoretycznie jest za mało, chociaż w praktyce wszystko może być dobrze.
  20. Jakie stężenie do tego płukania gęstwy w ClO2 stosujecie?
  21. Specjalnie na ten konkurs trzymam od stycznia ostanie 5 buteleczek maibocka jutro postaram się posłać.
  22. Zasadniczo tak, temperatura jest niższa i wszystkie procesy zachodzą wolniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.