Skocz do zawartości

bogdan62

Members
  • Postów

    718
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bogdan62

  1. Starsze fermentatory, które mają porysowane ścianki, przebarwienia itp użytkuje w dalszym ciągu. Stosuje sposób, na którym jeszcze nigdy nie zawjodłem się, zalewam fermentator kilkoma litrami roztworu pirosiarczynu sodu, szczelnie zamykam i pozostawiam na jakiś miesiąc. Myślę, że miesięcznego działania siarki (szczelnie zamknięty fermentator) nie wytrzyma żadne ustrojstwo po kiszonej kapuście również.

  2. witajcie ludzie dziś uwędziłem kiełbasę niestety mocno przesolona może ktoś ma sposób jak ją odsolić jest to gruba kiełbasa moczy się w mleku moze to pomoże ale czekam na inne porady

    na zdrowie:beer:

    Z mocno przesolnej kiełbasy chyba nie pozbędziesz się soli. Pozostaje gotowanie, jedzenie na ciepło, czy dodanie jej np. do bigosu lub fasolki. Po przygodach z pieprzem i solą nauczyłem się używać wagi, dla mnie granica akceptowalności to 20 gram soli na 1 kilogram gotowego wyrobu - przy wędzeniu kiełbasy należy pamiętać o ubytkach i do surowego mięsa dodawać mniej soli.

  3. Stara polska zamrażarka Mors o poj. 220l bez żadnych przeróbek, plus elektroniczny wyłącznik czasowy prądu z Lidla (niecałe 20zł). Zamrażarka otwierana do góry, przez co uszczelka nie musi być idealna, dzięki dużej mocy agregatu jest ekonomiczna bo wystarczy kilka uruchomień na dobe po 3 minuty (to każdy musi sam ustalić indywidualnie moetodą prób), po fermentacji przed butelkowaniem obniżenie temperatury do 0 stopni to pikuś (przy lodówce to należy ją przerabiać, a jej agregat pracuje jak szalony). Ponadto w czasie, gdy nie jest prowadzona fermentacja, zamrażarkę można używać do mrożenia żywności. Elektroniczny wyłącznik czasowy też jest wygodny, można na cały tydzień zaprogramować włączanie - wyłączanie zamrażarki i mieć święty spokój. Ja mam tą zamrażarkę za darmo, ale widziałem w lokalnych ogłoszeniach w cenie do 100zł.

  4. Myślę, że chodzi o smak piwa, który będzie tobie najbardziej smakował, jeżeli tak to możesz zastosować moją metodę. Przez ok. 2 lata całą uwagę poświęciłem na doskonaleniu warsztatu, byłem uparty w dążeniu do ustalenia zależności w tym co robie i jaki efekt to daje. Wiele warek w mojej ocenie było marnych, ale znalazłem "swój smak", wiem co mam robić by uzyskać zamierzony cel, działam już instyktownie. Większość warek modyfikuje pod kątem swojego smaku, robiąc warkę czysto w określonym stylu, myślę raczej o osobach które będe częstował. Co do posmaku bimbrowego, to jak napisał cieplyl nie używaj cukru (poza refermentacją w butelkach) i pomyśl o dekokcie, w mojej ocenie dekokt i posmak bimbrowy wzajemnie się wykluczają (tyle że ja jestem fanem dekoktu).

  5. Na zasadzie rozważań teoretycznych, można pozbyć się wykruszonych wcześniej kiełków przy pomocy wentylatora, słód poruszać, czy delikatnie podrzucać, kiełki są lżejsze zostaną wydmuchane, słód jako cięższy pozostanie. Jeszcze gdziniegdzie na wsi są w użyciu wialnie, którymi przez podmuch czyści się zborze, są sporych rozmiarów, myślę że czyszcząc małą ilość słodu, wentylator wystarczy.

  6. Dodam jeszcze, że zabierając się za robienie piwa, czy wykonując przy nim kolejne czynności, wkładam do niewielkiego garnka pare przedmiotów jak łyżki, metalowy garnuszek i sitko, wygotowuje je. Przedmioty te nie zawsze są potrzebne i nie wszystkie, ale w razie potrzeby mam zawsze pod ręką zdezynfekowane narzędzie - czynność ta jest dla mnie standardowa.

  7. Odsuń drożdże wygotowaną wcześniej łyżką, będziesz widział co jest zasysane, a nawet jak niechcący zaśsie farfocla nic się nie stanie, po cichej osiądzie na dnie. Nie mając wprawy wiele drobnych czynności można wykonywać intuicyjnie, ważne by wykonując je nie naruszać reżimu higieny i zasad warzenia.

  8. Myślę, że temat powinien być podzielony tzn. na część dla osób chcących rozpocząć warzenie i na część dla zaawansowanych. Część dla rozpoczynających powinna opisywać absolutne minimum sprzętowe umożliwjające warzenie, aby uniknąć nietrafionych zakupów. Na część dla zaawansowanych nie mam pomysłu, tu wchodzą w gre indywidualne preferencje, do określonego celu można dochodzić różnymi drogami.

  9. Nie zakładając nowego wątku :-)

     

    1-sza warka, więc pytania i niepewność :-)

     

    - zastanawiam się nad pomiarem gęstości bezpośrednio w wiadrze. W końcu łatwiej zdezynfekować balingometr niż ściągać piwo (a może się mylę). Rozepchnąć gęstwę łyżką i włożyć balingometr.

    - czy po przelaniu na cichą wskazane by było wypełnienie fermentatora CO2 z butli (mam do akwarium) Ponoć dostęp do tlenu jest mocno niewskazany, a będzie 50% wypełnienia.

    - czy przed przelaniem na cichą ściągacie gęstwę (i czym)

     

    Pozdrawiam

     

    Bart

    Dla mnie najwygodniej jest przetrzeć aerometr spirytusem i robić pomiar w fermentatorze, kiedyś metalowy garnuszek wkładałem do wrzątku, chwile gotowałem i nim pobierałem próbke, była skuteczna dezynfekcja, ale zbyt dużo zachodu. Jak masz możliwość wypełniać przestrzeń nad piwem CO2, zrób to, tlen jest potrzebny jedynie w początkowej fazie fermentacji dla rozwoju drożdży (dlatego napowietrza się brzeczke przed zadaniem drożdży), później tlen tylko szkodzi. Na cichą przelewaj wężykiem trzymając wlot rurki tak, aby nie zasysał farfocli, pozostają tam gdzie była fermentacja burzliwa, wylot rurki trzymaj tak, aby możliwie najmniej napowietrzyć piwo - trochę piwa się traci, ale strat nie unikniemy.

  10. Mam zerowe doświadczenia w piwach dolnej fermentacji, mam pytanie czy gotowe piwo dolnej fermentacji można przechowywać w piwnicy z temperaturą wachajacą się od 16 stopni w zimie do 19 stopni w lecie. Samo zrobienie piwa to nie problem, dysponuję zamrażarką 200l + zewnętrzny wyłącznik czasowy (zero problemów z brakiem mocy, czy ustawieniem temperatury), ale co dalej, czego można oczekiwać po piwie przechowywanym w w/w temperaturze.

  11. O ile dobrze zrozumiałem Związkowiec przeprowadza fermentacje w fermentatorze z kranikiem, są to otwarte wrota do infekcji, mam z tym przykre doświadczania, żadna dezynfekcja kranika nie pomagała. Nastawiałem nieraz jednorazowo po 2 lub 3 warki stosując te same procedury, w fermentatorze bez kranika było wszystko ok. a w fermentatorze z kranikiem połowa warek była zainfekowana. Dokupiłem fermentatorów, kłopoty skończyły się, ten z kranikiem wykorzystuję tylko do rozlewu.

  12. Dezynfekowanie piwnicy to odkarzanie siarką i malowanie wapnem. Dostępne w sprzedaży knoty siarkowe są do dezynfekcji pojemników, balonów na wino itp , na potrzeby dezynfekcji piwnicy są mocno niewystarczające, pewnie 1000 byłoby za mało. Tradycyjnie dezynfekuje się piwnicę w ten sposób, że piwnicę sprząta się usuwa zanieczyszczenia, uszczelnia, w metalowym pojemniku umieszcza się ok.200-300gram czystej siarki, którą zapala się i szybko wychodzi się z piwnicy (opary palacej się siarki są toksyczne), należy pamiętać o zasadach p.poż. Do piwnicy nie zagląda się przez parę dni, po czym dokładnie przewietrza, dla pewności procedurę z siarkowaniem można ponowić, po takich zabiegach nic żywego tam nie przetrwa. Czystą siarkę można kupić w sklepie chemicznym, przed laty były nawet gotowe zestawy z podaną ilością siarki na określoną kubature piwnicy.

  13. Mam taką maszynkę, tylko trochę nowszą, niestety z obudową ze stopu aluminium. Tyle że ta maszynka jest przeznaczona do wyciskania soku z owoców miękkich. Jest bardzo skuteczna, wyciska sok lepiej niż prasa, wadą jest to, że co jakiś czas należy ją rozkręcać i przeczyszczać zatykające się sitko. Jest to bardzo poręczny sprzęt, od czasu zakupu takiej maszynki, sokowirówka jest na bezrobociu.

  14. Piwnicę , którą opisałem widziałem, ja nie wpadłem na ten pomysł, temperatura jest w niej jak w każdej innej piwnicy ziemnej. Jedyną różnicą, którą widziałem to coś w rodzaju korytarza w wejściu długości ok 1 metra, z obydu stron były drzwi, wchodząc do piwnicy drugie drzwi otwierało się, gdy te pierwsze były już zamknięte.

  15. Na podmokły teren zdaje egzamin piwnica ziemna, której podłoga znajduje się powyżej poziomu gruntu. W pierwsze kolejności muruje się piwnice bez żadnych wykopów, następnie obsypuje ziemią. Takie rozwiązanie gwarantuje, że piwnica będzie sucha, uszczelnianie choćby najlepsze jest tylka na jakiś czas, kiedyś pojawi się pęknięcie i woda. Na powstałej górce można zamontować rusztowanie na winogrona lub chmiel, które ją zasłonią.

  16. Lubelski i Marynka, które uprawiam, bezbłędnie rozróżniam po kształcie największych szyszek. Różnice są znaczne, szyszki Lubelskiego są smukłe, a Marynki pękate, nie ma możliwości pomyłki.Jestem chyba mało spostrzegawczy, ale nie jestem w stanie rożróżnić tych odmian po liściach, małych szyszkach, czy szyszkach na młodych 1-2 letnich krzewach. Ponadto Krzewy Lubelskiego są bardziej atakowane przez mszyce i przędziorki.

  17. No więc wszystko już nastawione, drożdże ruszyły, wesoło wszystko bulka. Zmierzyłem BLG wyszło 10.

    Tak na przyszłość: rozumiem że takie słody dodawać należy pod koniec zacierania, tylko do nadania barwy i to w małych ilościach? (1-3%)

    Przy słodach, które użyłeś i BLG 10 początkowym piwo może wyjść "cieniutkie", chyba że krótko zacierałeś w temp.62-65, a długo w temp.72.

    Co do barwy, to zależy od indywidualnych preferencji, mi nie smakują posmaki palonego słodu i dla czarnej barwy zacieram w/g schematu:

    - zwiększona dawka jasnego karmelu, preferuję ze Strzegomia (od początu warzenia)

    - 2-3% ciemnego karmelu ze Strzegomia lub odpowiednika (od początku warzenia)

    - trochę wywaru ze słodu barwiącego zlanego znad osadu (słód gotowany chwilę w wodzie, dzień przed warzeniem), wywar dodaję po trochu w czasie gotowania brzeczki pilnując, aby nie przecholować

    - w/w proporcje mogą ulec zmianie, zależy to od składu słodów.

  18. Jestem przewrażliwiony na przełom brzeczki, piwa w których nie udał się oceniałem jako gorsze. Ale jest jeszcze inna sprawa, moje podejście do warzenie z czasem trochę się zmieniło. Niektóre czynności, które przy warzeniu 5 lat temu były dla mnie oczywiste, już takie nie są, niektóre czynności wykonuje inaczej. Tu apel do Fredda, wypraktykuj opisywany proces, przeanalizuj go i podziel się doświadczeniami.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.