Skocz do zawartości

Ramnic

Members
  • Postów

    107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ramnic

  1. @Daniel() Haha, no coś w tym jest przyznam :P, chociaż ja jakichś dużych warek nie robię. Bardziej mnie irytowało kiedy okazywało się, że mam super piwo w kegu i nie mam jak go nim kogoś poczęstować, czy chociażby wziąć ze sobą :/. Druga sprawa jak to czasami piwa w butelkach potrafią być nierówne. Mam kwasa z owocami, który wyszedł świetnie, a za tydzień w innej butelce dawał siarą. Zainteresowałem się też Twoim poradnikiem dotyczącym propagacji drożdży :). Mam zamiar podjąć się tematu, jednak bliżej zimy jak znowu rozpocznę sezon warzelniczy.
  2. Zakupiłem na aliexpress ten carbonation cap i potwierdzam, super sprawa :D. Obsługa jest banalna, po dwóch butelkach już wszystko idzie gładko (no może czasem mi ucieknie trochę piwa przy zmianie nakrętki :P). Co prawda nie zrezygnuję raczej całkiem z klasycznego butelkowania, ale na pewno bardzo je ograniczę ;). W kegi już się zaopatrzyłem ;p.
  3. Daj im trochę czasu. U mnie w kwasie pulpa z mango i z marakui opadła na dno, trzymałem hmm chyba z 2 tygodnie jakoś. Jednak ja użyłem trochę mniej - 1 puszka mango i 1 marakui, no i upewniłem się że nie były dosładzane.
  4. Miałem w tamtym roku na WFDP Jokey box zrobiony z lodówki turystycznej. W środku była chłodnica, zalana zimną wodą i wrzuconymi zamrożonymi wkładami :). Wszystko działało jak trzeba, jednak dużo zachodu z tym było, a że mam kega 9l to w tym roku zdecydowałem się na torbę termoizolacyjną (niedawno była promocja na nie w decathlonie). Co do sedna, cała instalacja miała z jakieś 10m, piwo nalewałem przy około 1,2 bara. Nie wiem jednak jak u Ciebie będzie z wydajnością chłodzenia, bo jednak nierdzewka a wąż to różnica.
  5. Kurde niezła robota, szanuję :D. Ja z moimi umiejętnościami technicznymi ograniczam się do wycięcia dziury pod kran w drzwiach lodówki xd.
  6. Heh, ale po co trzymać takie piwo przelane do butelki pet tydzień w lodówce? Ja sobie wyobrażam, że pada hasło idziemy w plener, więc przygotowuję troszkę wcześniej wszystko i przelewam do petów, trzymam z godzinkę czy dwie w lodówce i gotowe :D. Pojawiał się też problem, gdy miałem dobre piwo w kegu, a chciałem kogoś poczęstować i były kombinacje - z tą końcówką problem znika :).
  7. No przyznam, że wygląda jak remedium na moje problemy :D. Będę mógł się praktycznie całkiem przerzucić na kegi. Pytanko, czy próbowałeś nalewać przez to urządzenie piwo do szklanych butelek? Rozumiem, że po zdjęciu tej "nakładki" i zakręceniu butelki nakrętką piwo normalnie było gazowane? Czy używałeś może brązowych butelek pet dedykowanych do piwa itd i czy gwint w nich jest odpowiedni?
  8. Czy dodatek owoców automatycznie wyklucza RISa z udziału w konkursie? Warzyłem jakiś czas temu RISa z dodatkiem brettów, jednak był tam też niewielki dodatek wiśni.
  9. Właśnie też przeczytałem w DIY Brewdoga o takim chmieleniu na zimno i odtąd chmielę na zimno w 15C nawet i do tygodnia :P. Ale mam w planach właśnie podzielić jakąś warkę na pół i nachmielić w różnych temperaturach dla porównania :).
  10. Zauważyłem, że raz chmielisz na zimno w 14-15C, a raz w 20kilku. Mógłbyś powiedzieć jaka jest różnica potem między takimi piwami?
  11. Polecam dobrze przepłukać, wtedy się ładnie rozwarstwia. Ja robię tak, że zalewam większy słoik wrzątkiem, jak ostygnie to odlewam połowę tej wody i następnie całą gęstwę przenoszę do słoika z wodą. Następnie bełtam i czekam aż wszystko opadnie :).
  12. Domyślam się, że to piwo Kopyra ze spotkania było ohydne, ale jak to jest, że nikt go jawnie nie skrytykował? Nagrywał nawet filmik jak częstował ludzi tym piwem i z tego co pamiętam był tam m. in. Josefik, który niezbyt krytycznie do niego podchodził. Oczywiście nie chcę tu podważać Twoich umiejętności sensorycznych, po prostu dziwi mnie, że nikt zwyczajnie nie powiedział "no sorry Kopyr, ale to jest lipa". No chyba, że wycinał niepochlebne opinie ;).
  13. Ramnic

    INFEKCJE

    A czego tu się bać? Pleśni nie ma, najwyżej dostaniesz sraczki
  14. Mi na cichej praktycznie zawsze wybrzusza wieko (niezależnie jak długa była burzliwa) - rurki już nie ma. Wg mnie drożdże jeszcze sobie na cichej dojadają lub uwalniają się jakieś resztki co2.
  15. Mojego pierwszego Witbier'a (i póki co jedynego :P) robiłem na Breferm Blanche i wyszedł bardzo fajny, ja jednak z tego co pamiętam miałem zestaw z centrum piwowarstwa. Fermentowałem natomiast, za radą kolegi, po prostu w pokoju. Piwo fermentowało dosyć burzliwie, ale szczęśliwie jakoś nie było negatywnych aromatów czy posmaków. Być może dlatego, że robiłem je w zimie i fermentor stał w pobliżu drzwi balkonowych, więc temperatura pewnie oscylowała wokół tych 20C. No ale teraz zrobiłbym tak jak Undeath radzi, przez pierwsze kilka dni do chłodniejszego miejsca (z tym, że codziennie kontrolowałbym temperaturę), a po kilku dniach do cieplejszego. PS Co do drożdży, wiele opinii mówiło, że strasznie dają siarką podczas fermentacji i miałem lekkie obawy przed fermentacją. Jednak potrzymałem piwo trochę dłużej na drożdżach i powoli się zredukowała :).
  16. Kurde, nie pocieszasz ;d. A próbowałeś cold crush'a?
  17. Mam pytanie do bardziej doświadczonych, czy cydr z soku tłoczonego sam wam się klaruje? Mój stoi już trochę czasu w fermentorze i ciągle jest mętny.
  18. Z mojego doświadczenia z brux trois trzeba uważać z temperatura, zaczynać od dolnych widełek i dopiero po jakimś czasie stopniowo podnosić. Pierwsze piwo było fermentowane w 20C i wyszło w porządku, natomiast drugie po prostu stało w pokoju, a w międzyczasie temperatury na dworze rosły i niestety drożdże trochę pohulały - piwo wyszło bardzo fajnie, gdyby właśnie nie dobrze wyczuwalny alkohol :/.
  19. Jeśli chodzi o plantarum to robiłem coś w stylu startera w słoiku. Brzeczkę, którą miałem po wysłodzinach, zagotowałem i dodałem glukozy. Schłodziłem całość do temperatury mniej więcej pokojowej i zadałem 20mld komórek (u mnie to były 2 tabletki). Po 3 dniach dało się wyczuć kwaśność i niezbyt przyjemny zapach, ale mimo to zadałem do przegotowanej brzeczki i trzymałem przez mniej więcej 2 doby. Normalnie się zakwasiło, zagotowałem z chmielem, dodałem drożdże i wyszło bardzo fajne piwo. Po fermentacji żadnych nieprzyjemnych aromatów.
  20. Ja przy wysładzaniu pod koniec odlewam do peta i mrożę
  21. Możesz użyć drożdży które mają killer factor, z tego co słyszałem WLP644 takie są. Zrobiłem na nich piwo a la pinacolada i bardzo fajne NEIPA .
  22. To w takim razie jakiego RISa byś uwarzył specjalnie do wymrażania?
  23. A kto mówi tylko o zwiększaniu alkoholu. Dzięki wymrażaniu piwo robi się zdecydowanie intensywniejsze w aromacie i smaku.
  24. Robiłem kwasa z jeżynami w czerwcu. Owoce były mrożone, ale dzikie drożdże dobrały się do piwa. Mimo to poczekałem, aż przefermentują i piwo jest w porządku. Nie ma reguły, że jak dodajesz owoce to z automatu infekcja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.