Po miesiącu leżakowania w piwnicy mogę powiedzieć że drożdże do pilsa to nie są, do euro-lagera chyba też nie co nie znaczy że to złe drożdże. Z porównaniem z diamondami zero siary, normalnie null, niby profil neutralny, ale taki neutralny jakby ale robiony na us05 w najniższych temperaturach. W smaku piwo bardzo pełne, słodkie, jak bym pił jakiś hazzy ale. Mimo sporej dawki mchu mętne jak pszenica. Mam porównanie do diamondów mimo że to też średnie drożdże do pilsa, a zwłaszcza w stylu czeskim to dużo bardziej mają profil lagerowy. Fermentacja w 10-11 stopni jak by co. Po tym doświadczeniu drożdże poleciały do portera bałtyckiego w którym zabrakło trochę blg i skoczył się na 16 i zapowiada się bardzo fajnie jak taka fuzja fesa z porterem bałtyckim, do takich fuzyjnych stylów te drożdże mogą robić robotę bo to piwo bardzo pełne jest.