Skocz do zawartości

mkrawc

Members
  • Postów

    201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez mkrawc

  1. Powoli podnieś, ale myślę że jak zaczniesz dochodzić do ok 15 stopni to drożdże same zrobią reszte i od razu zrobi się 18 i więcej. Więc ostrożnie i kontroluj co jakiś czas.

     

    Dokładnie wczoraj zrobiłem podobny błąd, po schłodzeniu RISa do 18 stopni wstawiłem do podgrzewanej lodówki w zimnym garażu, wyłączyłem sterownik i otworzyłem drzwi żeby schłodzić do ok 15-16. No i na noc zapomniałem zamnkąć drzwi i włączyć sterownika, rano było 11 stopni i o dziwo drożdże powili pracowały (Lallemand London ESB). Powili podniosłem temperature i przy temperaturze ok 15 stopni znowu trzeba było zacząć chłodzenie.

  2. To jest jak wróżenie z fusów. Nie wiesz czy nie dofermentowało bo drożdze strajkują (nie znam tych drożdży) czy niżej już nie zejdzie bo odjechała ci temperatura zacierania. Po miesiącu od warzenia ja bym poprostu butelkował i dał normalną ilość cukru do refermentacji wg kalkulatora.

  3. 600 obrotów na minute to i tak sporo, zdecydowanie więcej niż przy silniku z wycieraczek. Pytanie jakie są obroty na niższych biegach, ale sądzę że i tak tylko 1-2 dolne biegi mogą być użyteczne. Takie mieszadło ma dość dużą moc pewnie rzędu 1000-2000W, zdecydowanie więcej niż potrzeba żeby mieszać zacier. Jest wielkie i sporo waży. No i zaletą silnika wycieraczek jest to że nie kosztuje 125zł tylko można kupić za dychę na pierwszym lepszym szrocie. Moim zdaniem przekombinowane, lepiej iść w sprawdzone rozwiązanie.

  4. Zawsze do kalkulatora nagazowania wpisywałem najwyższą temperaturę fermentacji i na ponad 60 warek ani razu nie miałem przegazowanego piwa. Ostatnia moja Warka była wyjątkowo mętna i zostawiłem ją na cold crash w okolicach 0-5 stopni przez ok 4 dni. Potem standardowo rozlew z normalną ilością cukru, teraz po dwóch tygodniach piwo jest bardzo mocno nagazowane i nie da się nalać na raz do szklanki.

     

    Moja teoria jest taka że CO2 z fermentora rozpuścił się przy obniżeniu temperatury. Powiem szczerze nie spodziewałem się że będzie to miało aż taki wpływ. Raczej wykluczam niedokonczoną fermentacje bo ilość cukru nie zmieniła się od trzech tygodni.

     

    Wniosek z tego taki że przy cold crash należy przyjąć niższą temperaturę do obliczeń. O ile niższą tego nie wiem, zależy od temperatury i czasu. Ale jak już ktoś napisał lepiej mieć niedogazowane piwo niż przegazowane.

     

     

     

     

  5. Naboje rowerowe 16g z gwintem są dość drogie, dobre kilka PLN za sztukę. Jeżeli ta pompka może używać nabojów bez gwintu ekonomiczniejsze są naboje 12g do wiatrówek po 1zl. Z powodzeniem używam takich w pompce rowerowej, trzeba dorobić tylko tulejkę centrujacą z podkładką.

    Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

  6. Godzinę temu, Grzegorz Żukowski napisał:

    NaOH to nie Oxi, czy Piro, które trzeba zużyć od razu

     

    Z ciekawości, dlaczego roztworu piro nie można używać wielokrotnie? Wielokrotnie używałem tego samego rozrobionego roztworu piro i nie zauważyłem różnicy w zachowaniu między świeżym i starym roztworem. Powiem więcej, stary miał intensywniejszy zapach. Robiłem coś źle?

  7. Nie próbowałem, ale mówą że FM26 są podobne do Belgian Ardenes.

     

    W zeszłym roku robiłem serie piw belgijskich na FM21, a w tym roku na FM26. Obie wersje były dobre, ale te zeszłoroczne na FM21 chyba lepiej wspominam. Nie jestem dobrym sensorykiem i nie mam szczegółowych notatek jeżeli chodzi o degustacje, ale belgi na FM21 wydawały mi sie lżejsze w odbiorze, bardziej aromatyczne, owocowe. Ale to subiektywna opinia oparta na wspomnieniach. I to że mnie bardziej smakowały piwa na FM21 nie znaczy że to były bardziej stylowe belgi. Spróbuj i podziel się wrażeniami ;).

  8. Godzinę temu, burczas napisał:

    Zacieranie: 66°C 60 min    (albo na "wytrawnie")

     

    Co znaczy na wytrawnie???

     

    Im niższa temperatura zacierania w zakresie powiedzmy 62-72°C tym więcej cukrów fermentowalnych. Cukry fermentowale zjedzone przez drożdże zostawiają więcej alkoholu a mniej słodyczy, czyli wytrawne piwo.

     

    Dla American Stouta temperatura w okolicach 66°C bedzie dobra. 

  9. Miałem Grete, mam Etherne i nie widzę co mógłbym usprawnić kapslownicą stołową. Obie kapslowały dokładnie, szybko i bez nadmiernej siły. Obie wymagały delikatnego dotarcia, tzn pierwsza (lub kilka) pierwszych warek szło troche opornie, czasem był problem z wyjęciem butelki z tulei, ale potem było dobrze. Dużo zależy od typu butelek, ławiej szły są te z wysokim kołnierzem. Greta wyzionęła ducha, pękł plastik, ale żadnej główki nie ucięła. Etherna jest solidniejsza i wymaga mniejszej siły, ale wymaga smarowania co jakiś czas.

     

     



  10. Cześć!
    Właśnie gotuję pszeniczne i mam Ce cholerę chyba białek - przełom?
     
    Co z tym zrobić przy przelewaniu do fermentora? Niech osiądzie na dnie i zdekantować?
    Zlać wszystko?
    Jak zleję z białkami, to będzie jakiś duży błąd?
     
    Co z nimi przy przelewaniu na cichą?


    Przed zlewaniem porzadnie zamieszać i poczekać aż osady osiądą na dnie. Na środku garnka utworzy się stożek. Potem zdekantować znad osadu.

    Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.