Skocz do zawartości

mkrawc

Members
  • Postów

    201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez mkrawc

  1. Kolejnym problemem może być to że magnesy wpływają na działanie silnika wiatraka i powodują to że potrzebujesz dość dużego prądu żeby go wystartować przez co ciężko ustawić niskie obroty. Ja w moim mieszadle przykleiłem magnesy do wewnątrz nakrętki po wodzie mineralnej 5l a nakrętke do śmigiełek wiatraka. To powoduje że magnesy są odsunięte od silnika i zwiększa ich rozstaw co może lepiej działać z dużym dipolem. Na początku miałem mieszadło na malutkim wentylatorku 6cm i ten zabieg pozwalał w ogóle go wystartować i jako tako sterować obrotami. Potem na wentylatorze 12cm już problemów nie było, ale z PWM jestem w stanie go ustawić na niskie obroty.

  2. Ponieważ mam twardą, alkaliczną wodę z wodociągów zakupiłem zestaw RO3 i do ostatnich dwóch warek używałem 90% wody RO uzupełnionej solami. Od tamtego czasu zauważyłem dwie rzeczy:

    - Spadek wydajności, zwykle wg Brewtarget miałem ok 90% wydajności, ostatnie warki ok 80%, te same słody, śrutowanie i sprzęt.

    - Dużo sprawniejsze wysładzanie. Do tej pory często zdarzało mi się że złoże mocno zbija się i filtracja idzie powoli mimo niskiego przepływu ustawionego od początku. Używam filtratora rurkowego. Ostatnie dwie warki filtrowały się bardzo gładko i przyjemnie na tym samym sprzęcie.

     

    Czy potrafi ktoś wyjaśnić z czego to może wynikać i czy jest jakieś uzasadnienie takiego zachowania związane ze składem wody?

     

    Moja woda z wodociągów na której warzyłem wszystkie poprzednie warki (czasami z dodatkiem 4-5ml kwasu fosforowego do wysładzania) ma parametry Ca/Mg/Na/Cl/SO4/HCO3 112/18/8/18/58/359. Dwie warki o których pisałem to:

    - APA 11,7Blg 27l wody RO + 3l wody z wodociągów + 6,5g CaSO4, 1,8g CaCl2, 1,5g MgSO4, 1g NaCl, profil docelowy 78/7/14/51/146/36

    - Pilsner 12,1Blg 30l wody RO + 3l wody z wodociągów + 2g CaSO4, 3g CaCl2, 0,4g NaCl, profil docelowy 50/2/6/53/40/36

     

     

  3. 11 minut temu, Krzychu0304 napisał:

    Zadanie drożdży w 30C rzeczywiście jest takim koszmarnym błędem?

    Podstawowym błędem wynikającym z lenistwa. Podstawowa zasada: najpierw schładzamy potem zadajemy drożdże. Na 2-3 stopnie różnicy można przymknąć oko, pewnie brzeczka schłodzi się zanim drożdże wystartują, ale nie kilkanaście.

     

    11 minut temu, Krzychu0304 napisał:

    Zawsze wydawało mi się że drożdże potrzebują co najmniej kilkunastu godzin na takie rozruszanie fermentacji aby były w stanie podnieść temperaturę brzeczki, a w tym czasie brzeczka powinna chyba zdążyć ostygnąć do temperatury pomieszczenia?

     

    Na pewno trochę ostygnie, ale jednak te 12 lub więcej stopni to sporo i takie ochłodzenie zajmuje trochę czasu. A jeżeli drożdże podejmą pracę wcześniej nie pozwolą obniżyć temperatury bardziej i zaczną produkować niechciane aromaty (alkohole wyższe, rozpuszczalnik). Bez pomiaru ciężko wróżyć co się rzeczywiście działo. Dla US-05 optymalna temperatura na początku fermentacji to ok 16 stopni, potem można podnieść.

     

    11 minut temu, Krzychu0304 napisał:

    A teraz znacznie ważniejsza kwestia; czy mogę wypić to piwo bez ryzyka zatrucia?

     

    Bez zatrucia pewnie tak, ale ból głowy na drugi dzień może się pojawić po nawet jednym piwku.

  4. 26 minut temu, ads napisał:

    Czy możliwe jest, że gdy wlewam rozpuszczony cukier do refermentacji na dno wiadra, przelewam wprawiając piwo w ruch wirowy, a mimo to syrop się nie rozmiesza równomiernie w całej objętości piwa?

     

    Moim zdaniem nie jest to możliwe. A przynajmniej mnie się nigdy coś takiego nie zdarzyło. I nawet ruch wirowy nie jest potrzebny, syrop zawsze dobrze miesza się z piwem przy zwykłym przelewaniu wężykiem.

     

    26 minut temu, ads napisał:

    Mam problem z nagazowaniem jednej warki. Wczoraj otworzyłem ostatnią butelkę (w sensie kolejności butelkowania) a tam coś na podobę igristoje.

     

    Wygląda po prostu na niedofermentowane piwo. Jak długo fermentowane, jaki ekstrakt, drożdże, temperatury? Odgazuj delikatnie za pomocą otwieracza i monety bo będziesz miał granaty.

     

  5. Kurde, zastanawiam się czy to nie troll ;).

    Drożdże piekarnicze służą do pieczenia i niech tak pozostanie. Co nie znaczy że nie da się na nich zrobić piwa, ale efektów nikt nie jest w stanie przewidzieć. Czasami pewnie może coś z tego wyjść, ale nie da się tego zaplanować.

    Drożdże piwowarskie są dokładnie wyselekcjonowane, wiadomo czego się po nich spodziewać i dają niezłą powtarzalność.

    Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

  6. Godzinę temu, Krzychu0304 napisał:

    Myślałem fermentować w mieszkaniu, mam tam 20C, mogę fermentować w piwnicy jest tam 12C, ale to chyba trochę za chłodno dla drożdży górnej fermentacji, zwłaszcza w przypadku piwa o większej mocy...

     

    Podstawowy błąd. Podstawowa trudność z fermentacją mocnego piwa to po pierwsze drożdże w odpowiedniej ilości i kondycji i tu najlepiej sprawdza się gęstwa, a po drugie trudności z utrzymaniem właściwej temperatury fermentacji. Wysoki ekstrakt powoduje że temperatura fermentacji szybko rośnie i trzeba umieć ją kontrolować. Najlepiej sprawdza się lodówka ze sterownikiem, ale są inne metody.

     

    Przy 20 stopni otoczenia w czasie fermentacji będziesz miał pewnie 23-25 stopni a to zdecydowanie za dużo żeby uzyskać dobre piwo górnej fermentacji. 12 to troche mało, ale jakby dobrze trafić z czasem to może być właściwe na kluczowy okres burzliwej fermentacji.

     

    Jak na takie warunki rozwiązaniem mogą być drożdże kveik które dobrze czują się w wysokich temperaturach, ale mimo to nie są rozwiązaniem wszystkich problemów.

     

    Godzinę temu, Krzychu0304 napisał:

    W praktycznie każdym przepisie określa się piwa z wysokim BLG jako trudne, ale niestety nie trafiłem na żadną wzmiankę tłumaczącą dlaczego...

    Mocne piwo jest wrażliwe na ilość i jakość drożdży. Utrzymanie odpowiedniej temperatury fermentacji jest trudne, a niezbędne do prawidłowej fermentacji. Sama fermentacja trwa dłużej i wyższe jest ryzyko niedofermentowania piwa co prowadzi do granatów. Filtracja jest trudniejsza, chociaż to zależy od wielu czynników.

     

    Pozatym mocne piwo zwykle potrzebuje więcej czasu leżakować zanim będzie dobre do picia, przy 20Blg to będzie kilka miesięcy. Początkujący piwowarzy rzadko kiedy mają tyle cierpliwości i jak dojdą do wniosku że piwo smakuje lepiej niż na początku to zostają im dwie butelki.

     

    Cytat

    Domyślam że chodzi o trudności w zakresie zacierania/gotowania bardzo gęstej brzeczki. Nie widzę jednak w tym zbytniego problemu

     

    Akurat sam proces zacierania i gotowania nie różni się zbytnio. Na pewno można spodziewać się problemów z tempem filtracji. Zależy czym w ogóle chcesz filtrować.

     

    Cytat

    Może to głupie pytanie, ale czy można fermentować piwo razem z młótem?

     

    To zdecydowanie wbrew sztuce. W młócie są pozostałości które nie są pożądane w gotowym piwie, np garbniki, taniny, białka.

     

    Brakuje ci podstawowych informacji o produkcji piwa, procesie i kluczowych elementach. Zacznij od czytania wiki: https://wiki.piwo.org/ i zrób na początek coś prostszego tak jak ci wszyscy radzą.

     



  7. Witam, jutro z samego rana biorę się za sweet stouta (docelowo 15blg, ok 22l brzeczke powiedzmy). Drożdże których użyje to safale us05. Wg kalkulatora drożdży na taką ilość i gęstość brseczki muszę użyć aż 2 paczki.


    To 15Blg to z laktozą? Moim zdaniem jedna paczka wystarczy. Ale najlepiej zacząć od mniejszej i słabszej warki a do następnej użyć gęstwy.

    Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

  8. Pewnie będzie kanał. 
    Zapakowałem drożdże do fermentora. Temperatura brzeczki 27,5 stopnia i ciągle spada bo w zamrażarce 6,6 stopnia. 
    Koś coś podpowie? Dalej obniżać temperature czy dać im spokój. Co gorsze gwałtowny spadek czy za wysoka temperatura?
    Zasada jest taka że najpierw schładzany brzeczkę do pożądanej temperatury a potem zadajemy drożdże. Lepiej poczekać niż zadać do zbyt ciepłej brzeczki.

    Teraz mimo wszystko spróbowałbym schłodzić jak najszybciej, bo w 27 stopniach nic dobrego z tego nie wyjdzie (chyba że to kveiki). Drożdże nie pracują od samego początku, więc może jest nadzieja że nie będzie tragedii, zależy ile to potrwa.

    Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

  9. 10 godzin temu, rob7320 napisał:

    Jeżeli będziesz wykorzystywał gęstwę to musisz ten osad rozdzielić  od drożdży  poprzez przemycie gęstwy.

     

    Jestem ciekawy czy jest jakieś uzasadnienie tego stwierdzenia. Poza eksperymentami na początku przygody piwowarskiej nigdy nie przemywałem gęstwy, również po użyciu Whirlfloca, i jak narazie nie widzę negatywnych skutków takiego działania. Coś pomijam?

  10. To silnik prądu stałego, w celu zmiany kierunku obrotów należy zamienić podłączenie przewodów. Musisz rozkręcić silnik, odłączyć minus z silnika z obudowy i wyprowadzić na zewnątrz, tu jest to ładnie opisane: 

    Wtedy będziesz miał trzy kabelki, nominalnie minus, bieg wolny i bieg szybki. Żeby zmienić kierunek obrotów po prostu zamieniasz polaryzacje podłączenia, czyli podajesz minus na bieg 1 lub bieg 2, a plus tam gdzie kiedyś była podłączona obudowa.

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.