Lusterko! Tu chyba raczej chodzi o tradycyjną moczkę śląską
Przepis podała mi koleżanka mieszkająca w Rybniku
MOCZKA
Na około 10 litrów :
1/2 kg piernika [może być cały] [piernik z korzeniami, u nas specjalnie pieczony na święta kupuje w sklepie,jak niema to mogą być popularne " katarzynki"],ale bez czekolady].
1 litrowy słoik wiśni [kompot]
1 l słoik agrestu [wlewamy sok]
1 cytryna
1 l słoik śliwek węgierek
śliwki suszone- 200 gr. [ugotować kompot i wlać]
bakalie [rodzynki,morele suszone,daktyle,figi,migdały,orzechy -pokroić lub zetrzeć,]
wiśnie z nalewki [nie za dużo]
sól i cukier do smaku [cukru nie za dużo żeby nie przesłodzić]
1 kostka masła 4-5 łyżek mąki
Wieczorem moczymy piernik.Rano mieszamy i przecieramy przez sito [ ja najpierw podgrzewam i ciągle mieszam,potem przecieram] najlepiej przez durszlak do większego garnka w którym będziemy robić moczkę.To stawiamy na ogniu i stale mieszamy, doprowadzając do wrzenia.W osobnym garnku robimy zasmażkę na złoty kolor i wlewamy do gotującego się piernika[doprowadzamy do wrzenia]. Po zagotowaniu ściągamy z ognia.
Dodajemy pozostałe składniki,doprawiamy do smaku i zostawiamy do ostygnięcia.Jeśli coś będzie brakować to doprawić według uznania.Moczka to raczej gęsta zimna owocowa zupa.SMACZNEGO.
Można dodać ananas brzoskwinie i inne owoce ale u nas nikt nie lubi więc przepis według mojego smaku.
A cha można dolać nalewki wiśniowej lub troszkę spirytusu dla konserwacji produktu.