Witam wszystkich bardzo serdecznie Mam na imię Mateusz, jestem z Rybnika Swoją przygodę z piwowarstwem domowym rozpocząłem w kwietniu 2009 roku Warzę bardzo, bardzo mało, mam za sobą tylko 3 warki, wszystkie zacierane Forum to odwiedzam bardzo często od ponad roku i jestem wdzięczny za bardzo dobre informacje, które mi bardzo pomagają :)Mimo iż od samego początku warzyłem swoje piwa poprzez zacieranie nie żałuję swoich błędów :)Moje pierwsze piwo to Red Irish Ale z zestawu BA Chciałem uzyskać piwko o barwie innej niż typowo spotykanej w sklepie a wyszła totalna klapa No ale jak sobie piwa nawarzyłem to teraz należy je sobie wypić Jakoś je przełknąłem przez gardło i po 3 miesiącach przyszła pora na następne zacieranie Tym razem postanowiłem, że będzie to piwo górnej fermentacji, bardzo chmielone z 100% słodu pilzneńskiego w zasypie z przepisu zamieszczonego na tej stronie Dzisiaj zostały mi 3 butelki, a piwo po 5 miesiącach leżakowania w piwnicy jest pyszne, bardzo klarowne, dobrze nagazowane z piana pozostającą do samego końca delektowania się tym piwkiem Jest jednak małe ale, którego nie potrafię zidentyfikować i wyeliminować dlatego potrzebuję pomocy szanownych koleżanek i kolegów Piwo to ma specyficzny posmak od samego początku, po czasie jest on łagodniejszy Zawsze występuje po chmieleniu i nadaje piwu dziwną goryczkę, która podrażnia gardło Piwo jest łagodne w smaku ale ma ten dziwny posmak, który w żaden sposób nie może się zharmonizować Mam pewne przypuszczenia, że problem leży w chmielu ale sam nie wiem czy to nie wina sposobu zacierania Chmiel kupiłem bardzo dawno temu i może już się nie nadaje do użytku (Marynka, Lubelski) Przechowuję go w foliowym woreczku w temperaturze pokojowej, dodam jeszcze, że są to szyszki Bardzo dużo się naczytałem, że piwo domowe jest lepsze od komercyjnego, że piana jest gęsta jak śmietana i to jest mój cel, ale ten posmak wszystko psuje Chciałbym uzyskać taką harmonię smaku jak w piwie komercyjnym Dlatego zdaję się na Wasze doświadczenie i chętnie dostosuję się do wszelkich rad 3 tygodnie temu uwarzyłem moje ostatnie piwo, tym razem padło na dolną fermentację Piwo również z samego słodu pilzneńskiego ale tylko chmielone lubelskim i fermentowane w temperaturze 6-8°C Jest już bardzo dobre ale znów ma ten nieprzyjemny posmak Wiem, że należy poczekać i po kilku miesiącach sprawdzić ponownie smak, ale przypuszczam, że pozostanie on nadal w piwie tylko, że będzie trochę łagodniejszy Chcę ten problem szybko rozwiązać bo mam w domu surowce na 2 następne piwa, które wkrótce zamierzam uwarzyć (Stout, piwo pszeniczne) Mam jeszcze kilka problemów ale opiszę je w innym dziale Dodam jeszcze, że robię też winko od 2006 roku co sprawia mi ogromną przyjemność Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad piwowarstwem domowym a w podjęciu decyzji pomogła mi audycja Pana Janusza W. z tego radia na Z Teraz jestem na etapie poszukiwań tych stylów piwa, które przypadną mi do gustu Mam nadzieję, że dzięki pomocy koleżanek i kolegów będę z czasem bardzo dobrym piwowarem Jeszcze raz wszystkich witam