Skocz do zawartości

Karolus

Members
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Karolus

  1. hmmmm to jest myśl, mam ponad 20l tegorocznego wina z wiśni, wyszło mocne ale... ciut za słodkie, można by je częściowo do takiego piwka przeznaczyć, zawsze byłoby też jakieś porównanie czy lepiej dodać wino, czy owoce
  2. Widzę że rozpętałem dyskusję głównie chodziło mi o to ze różnica jest powtarzalna, (mogę sobie na nią zawsze wziąć poprawkę i problemu nie ma), chodziło mi o sam fakt jej powstanie, a tu najbardziej przemawia do mnie odparowanie tej małej kropli wziętej do pomiaru, ma to sens i pewnie tu jest pies pogrzebany przy następnym warzeniu przetestuje pomiar w trochę większej próbce (schłodzonej) i chłodzenie samej pipety z pobraną próbką, zobaczymy co wtedy wyjdzie.
  3. moczenie -> usunięcie ewentualnych resztek brzeczki o pobraniu większej próbki nie pomyślałem.... przy następnym warzeniu przetestuje, dzięki
  4. żeby było jasne, moja procedura pomiaru wygląda tak: pipeta moczy się w szklance z wodą, w czasie wysładzania przed każdym pomiarem mieszam brzeczkę w garze a dopiero potem pobieram próbkę, przy pobieraniu najpierw kilka razy napełniam pipetę i opróżniam tak żeby pozbyć się resztek wody, dopiero potem biorę próbkę do pomiaru. Po pomiarze kilka razy pipeta płukana jest w wodzie i czeka w szklance do kolejnego pomiaru. Z rozmycia związanego z niejednorodnością brzeczki zdaje sobie sprawę, ale to nie to, za każdym razem bez wątpliwości mam te -1blg dla brzeczki zimnej. Tak jak pisaliście 1 w tą czy 1 tamtą w zasadzie nie ma większego znaczenia, ale ja jestem jeszcze na początku drogi piwowarskiej i staram się wypracować optymalne dla mnie i dla procesu warzenia metody, a trochę ciężko mi trafić w zamierzone blg i policzyć wydajność przy takich różnicach. Dlatego zastanowiła mnie ta różnica się zastanawiać. W brewtargecie różnica 1blg to ~ 5% wydajności, niby nie tak dużo, ale dla początkującego to info czy cały proces zacierania i wysładzania przebiega prawidłowo czy nie.
  5. jasne, dzięki za rozwianie wątpliwości
  6. pipeta zawsze moczy się w szklance wody i jak pisałem wcześniej zawsze kilkakrotnie płuczę ją w badanej brzeczce, więc raczej błąd spowodowany woda odpada
  7. całe w sensie, zamrożone bryły?
  8. Nie chodzi mi o błąd pomiaru ani o klasę dokładności, jestem jak najbardziej świadom że to bardziej wskaźniki niż mierniki ale..... już któryś raz brzeczka schłodzona ma niższe blg niż brzeczka gorąca, no chyba że to faktycznie wpływ parowania przy pomiarze gorącej próbki... Oczywiście zawsze mieszam pobieraną próbkę a co do posługiwania się pipetą... hmmm.... przeciez potrzebujemy kropli, na dobrą sprawę można by ja pobrać zapałką i tez powinno być dobrze, no chyba że się mylę. Pipetę zawsze kilkakrotnie płuczę w mierzonej brzeczce, a po każdym pomiarze kilka razy płucze w czystej wodzie, więc chyba tu błędu nie robię
  9. W końcu znalazłem czas i przy okazji spożytkowania resztek z wysładzania warki 18BLG, nastawiłem ~ 12l brzeczki pod kątem dodania wiśni na cichą (cienkusz miał ~ 10, ale dodałem trochę bruntala i wynikowo nastawiam 12L ~12BLG) Zaczynam teraz zastanawiać się jak zadać wiśnie, że na cichą to wiem, ale jak.... wiśnie mam zamrożone, ale przed mrożeniem je wypestkowałem, więc przy przelewaniu wrzątkiem stracę masę soku, mogę wrzucić takie zamrożone prosto z zamrażarki, czy może lepiej rozmrozić i zagotować?
  10. Witajcie Od kilku warek posługuje się refraktometrem i mam pewną zagwozdkę której nie potrafię sobie wytłumaczyć, a mianowicie Na przykładzie dzisiejszej warki, po chmieleniu miałem wynik ~17, po ostudzeniu.... 16, pomiary wykonywałem kilka razy, za każdym razem wyniki takie same. Czy ktoś może mi to wytłumaczyć?? Przy tak małych kroplach brzeczki jej temperatura nie powinna chyba mieć znaczenia, prawda?
  11. 15L z casto (takie z podziałką do 12, ale po "czubek" wchodzi 15) Już nie pamiętam dokładnie co to mi wylazło, ale pamiętam że było ciemne, więc na 90% jakiś stout czyli na S-04 ew może na 05. Od tego momentu jak wcześniej pisałem, bezpieczniej czuje się jak burzliwa idzie w dużym fermentatorze, a potem na cichą dopiero leje do małego.
  12. Potwierdzam wiaderka z casto i leroya mają "nożyk i widelczyk" od dłuższego czasu korzystam z nich do robienia małych warek. Burzliwą dla bezpieczeństwa robię w dużym fermentatorze (w małym raz piana wyszła mi rurką ;)), a potem przelewam do małego
  13. raczej szukam sposobu na skrócenie czasu "zajęcia kuchni" a nie odwrotnie, jeśli mam wydać taką kasę a potem mam się wkurzać i jeszcze wysłuchiwać marudzenia żony "że miało być pięknie a wyszło jak zawsze" to ja podziękuje A czy rozwiązaniem problemu z mała ilością brzeczki w obiegu nie byłoby zacieranie w większej ilości wody, kosztem tej użytej potem do wysładzania lub wręcz bez procesu wysładzania? Czy ilość "wyciągniętych" cukrów byłaby zauważalnie mniejsza?
  14. Panowie, obecnie mój "warsztat" to lodówka turystyczna do zacieranie i 18L garnek do gotowania, jako że lubię bawić się smakami i dodatkami to wolę zrobić 10 warek po 10L niż 5 po 20L, no i tu zaczyna się problem, byłem już bardzo bliski zakupu cobry CB3, ale.... na FB znalazłem info że w zasadzie robienie małych warek (10-12L) w tego typu garach jest w najlepszym wypadku problematyczne, ponoć może dojść do przypalenia "wsadu" na skutek małej ilości wody w obiegu podczas warzenia. Macie jakieś doświadczenia z "małymi" warkami robionymi na tego typu kociołkach? Z góry dzięki za wszelkie info
  15. czyli ten 3kg wiśni na 10-12L brzeczki to nie będzie przesada chyba... patrzyłem na kalkulatory i wychodzi mi że na taką ilość 12-15g magnum powinno wystarczyć, tu chyba nie ma co się bawic w chmielenie inne niż na goryczkę i tak smak/zapach powinien zostać zdominowany przez wiśnie (dobrze myślę?) No i skoro piwo wychodzi wytrawne, to chyba go podzielę i do połowy dodam słodzika, a połowę zostawię jak wyjdzie, zobaczę co będzie
  16. Witajcie W piwnicy znalazłem opakowanie ciemnego bruntala, jako że od pewnego czasu robię piwa tylko zacierane, to nie bardzo miałem pomysł co z nim zrobić, dziś wymyśliłem Jako że owoce są w tym roku bardzo tanie to pomyślałem o jakimś piwie z dodatkiem owoców, wybór padł na wiśnie (powinny dobrze pasować do ciemnego piwa) Tylko ile czego żeby to było "strawne" Ekstraktu mam całe opakowanie 1,7kg, chce z tego zrobić ~ 12l piwa, wstępnie pomyślałem o 3kg owoców, tylko co dalej: 1. mam paczkę US-05, nadadzą się? 2. jaki i ile chmiel dać 3. owoce dać od razu czy dopiero na cichą? dawać całe owoce, wypestkować czy może lepiej dodać sam sok? z góry dzięki za uwagi pozdrawiam
  17. haha, witaj w klubie nie ma bata dodałeś białe zamiast białego, ale spokojnie, da się to "zutylizować" w kuchni, jest sporo potraw które aż prosza się o dodanie piwa/cydru, takie "słone pomyłki" akurat do tego sie nadają wiem co mówię, właśnie jestem w połowie :utylizacji" cydru do refermentacji którego dałem sól
  18. czyli jednak "wzmocniona" dezynfekcja, w sumie to tak myślałem
  19. hmmm a to ja miałbym pytanie trochę inne... obrodziły mi winogrona więc grzech je zmarnować, a że puste butelki po piwie też się skończyły to mam wolne wiadra. Pierwszy pomysł był szybki, do wiader pójdą winogrona, ale potem lekkie zastanowienie, co z dzikusami które na nich siedzą? Czy po takim nastawieniu wina można potem spokojnie używać fermentatorów do piwa? (oczywiście przy pełnym zachowaniu wszelkich reguł dezynfekcji, mysia i przy założeniu braku infekcji w winie)
  20. przy takim przebiciu nie zastanawiałbym się, niestety obróbkę mechaniczną (spawanie itp) będę musiał komuś zlecić, kega ani innego pojemnika tez nie mam, wszystko musiałbym kupić (nawet chłodnicę, bo się jeszcze porządnej nie dorobiłem)
  21. jasne, w zasadzie to fermentacja odpowiada przecież za całokształt piwa, ale od czegoś chce zacząć, jeśli uda mi się doprowadzić do powtarzalności brzeczki to następnym krokiem będzie doprowadzić do powtarzalności fermentacji. W zasadzie powinno być odwrotnie, tyle że jak nie będę wiedział że "wsad" jest powtarzalny to ciężko ocenić będzie warunki fermentacji (oj chyba się troszkę zakręciłem :)) Jeśli chodzi o budowę samemu.... koszt kotła to ~1500 + czas na rozpakowanie z paczki i umycie koszt samoróbki to tak na oko jakieś 500-600PLN (keg (150), pompka(50?), rurki(~50?), chłodnica(!50), zawór(25), fałszywe dno(???), mieszdło z silniczkiem(???), sterownik(100), grzałki(100), ale do tego dochodzi robocizna, nie wszystko dam rade zrobić samemu, no i czas, czas, czas i jeszcze raz czas dlatego kusi mnie gotowiec, pytanie tylko czy ma on sens i czy warto
  22. Witam jako że piwowarstwo zaczyna wciągać mnie coraz bardziej, zaczynam kombinować jak ułatwić sobie życie a jednocześnie zapewnić powtarzalność procesu warzenia od piwa do piwa. poczytałem forum i różne wątki DIY ale większość z nich delikatnie mówiąc chyba mnie przerasta, a w dodatku wcale nie jest tak tanio (jak wszystko doda się razem) w związku z tym pomyślałem o gotowcu w stylu automatycznego kotła warzelnego np http://www.spiritferm.biz/pl/p/Automatyczny-kociol-zacierny-Coobra-CB25/1251 lub http://allegro.pl/kociol-zestaw-do-zacierania-automat-30l-stalowy-i6829710294.html?reco_id=d44def5b-a275-11e7-971d-246e9677fe90 no i teraz pytanie, ma ktoś? używa? warto? cena niby stosunkowo wysoka, no ale jak to się mów nikt nie mówił że hobby ma być tanie jeśli warto to zacznę się poważniej zastanawiać, jak nie pozostanę przy lodówce ^^
  23. #19a Apple Belgian Pale Ale Eksperyment "naukowy" 6l brzeczki o BLG ~3 chmielone 45min 10g marynki, po chłodzeniu do fermentatora poszło 4l, do tego dodałem 6l soku jabłkowego z kartoników (riviva z biedronki), jako drożdże gęstwa z American Amber Ale #18, które poszło na cold crash do lodówki. Składniki: Chmiele: 10g marynka 45min Drożdże: gęstwa z #18 Zacieranie: Przebieg fermentacji: W fermentatorze w sumie jest 10l mieszanki brzeczki i soku jabłkowego o wypadkowym BLG ~8. Drożdże zadane do brzeczki o temp. 19-20C, fermentacja w piwnicy, temp. otoczenia ~19C Butelkowanie:
  24. #19 Belgian Pale Ale Miało być fajnie a wyszło jak zwykle... nie ma to jak czytać nie to co jest napisane ale to co się chce, efekt -> zamiast zacierać 64/72 20/40min zacierałem 60/20min, no nic, będzie na wytrawnie Składniki: 1,6kg pale ale 300g monachijski I 250g wiedeński 200g abbey 200g carabelge Chmiele: 10g marynka 40min 12g hallertau tradition 20min tym razem wprowadziłem poprawkę ~20min na powolne stygnięcie, zobaczymy co będzie Drożdże: Gozdawa Belgian Fruit Zacieranie: 60min w 64C 20min w 72C 15min mashout w 77C Przebieg fermentacji: Do fermentatora poszło 11,25l 12Blg. Drożdże zadane do brzeczki o temp. 19-20C, fermentacja w piwnicy, temp. otoczenia ~19C Butelkowanie:
  25. Co do oceny składników to się nie podejmuje, ale jeśli na etykiecie masz chmiel magum, to ja bym w pierwszym podejściu tego się trzymał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.