Skocz do zawartości

Karolus

Members
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Karolus

  1. dokładnie Ja co prawda nie zrobiłem jeszcze zbyt oszałamiającej ilości wark, ale jak na razie tylko dwa razy przelewałem na cichą, zawsze wtedy gdy chciałem drugi raz użyć drożdży. Jak nie ma potrzeby to po co kusić los i prosić się o infekcję
  2. #18 American Amber Ale W końcu zrobiłem to od czego powinienem zacząć, tzn. kupiłem gotowy zestaw w sklepie który mam prawie po sąsiedzku. Składniki: 2,3kg pale ale 300g monachijski I 150g caramunich I 100g caraaroma 100g carared Chmiele: 12g magnum 60min 10g wakatu 0min Drożdże: S-04 pół paczki Przebieg fermentacji: Wyszło z tego 12,75l brzeczki o blg ~12,5. fermentacja w temperaturze otoczenia 20C-19C, pierwsze próby zielonego piwa wykazują na zbyt mocne nachmielenie, w sumie to samo było z poprzednim piwem, tu dziękuje Undeathowi za naprowadzenie mnie na źródło problemu - chłodzę brzeczkę w brodziku, temperatura spada stosunkowo wolno, a to wpływa na wydłużenie czasu chmielenia, po wprowadzeniu w brewtargecie korekty zamiast 30IBU, wychodzi 42 co bardziej odpowiada temu co mówią moje kubki smakowe chyba sobie odpuszczę planowane chmielenie na zimno, bo czuje że goryczka może mnie zabić, a zamiast AAA wyjdzie mi prędzej AIPA 23.09 -> przeźroczysty fermentator mówi mi że klarowanie idzie wolno, idzie na cold crash do lodówki. Butelkowanie:
  3. #17 Ginger Ale Po pierwszej próbie ważenia z ekstraktów zrobiłem sobie mały ich zapas, więc trzeba je teraz jakoś zużyć, mimo że ważenie z zacieraniem spodobało mi się dużo bardziej. Składniki: 1,7kg ekstrakt niechmielony pale ale bruntal 100g karmelowy 150 150g karmelowy 300 Chmiele: 10g marynka 60min Drożdże: wlane bezpośrednio do fermentatora po zlaniu na cichą warki #16 Przebieg fermentacji: Wyszło z tego 11,0l brzeczki o blg ~12,5. fermentacja w temperaturze otoczenia 22C-19C, blg spadło do 2 -> poszło w butelki z dodaniem słodzika Butelkowanie: 12.09.2017
  4. #16 Polski bursztyn Kupiłem sobie piwko Dworskei z browaru Staropolskiego, tak mi zasmakowało że chciałem zrobić coś podobnego, no ale wyszło jak wyszło... porywanie się z motyką na słońce zostwie sobie na "za jakiś czas", najpierw trzeba się pouczyć zdziebło Składniki: 2,0kg pilzneński 150g karmelowy 150 100g karmelowy 300 100g caramunich II Chmiele: 5g marynka 60min 5g hallertauer tradition 30min 15g sybilla 15min Drożdże: S-04 pół paczki Przebieg fermentacji: Wyszło z tego 12,5l brzeczki o blg ~11,5. fermentacja w temperaturze otoczenia 22C-19C, od 17-09 w lodówce na cold crashu (jakieś farfocle, mam nadzieję że z chmielu pływały w górnej warstwie piwa, butelkowanie planuje na 22. ostatnie dwa pomiary blg (~2) wskazują na zakończenie fermentacji Butelkowanie: 23.09.2017 (24 x 0,5l; 2 x 0,33l)
  5. #15 Chocolate Milk stout moja pierwsza w pełni zacierana warka, oczywiście musiał to być stout, w zamierzeniach miał przypominać brewkit mangrove, chyba nie do końca wyszło jak chciałem Składniki: wszystkie słody z viking malt 2,0kg pale ale 250g czekoladowy 400 100g karmelowy 300 100g prażony jęczmień 100g płatki owsiane 250g laktoza Chmiele: 7,5g marynka 60min 7,5g lubelski 15min Drożdże: S-04 pół paczki Przebieg fermentacji: Wyszło z tego 10,5l brzeczki o blg ~16,5. fermentacja w temperaturze otoczenia 22C-19C, 08-09 blg spadło do 7 i dalej nie miało zamiaru spadać Butelkowanie: 08.09.2017
  6. #14 Milk stout moja pierwsza poważniejsza próba piwowarska składniki: 1,7kg ekstrakt niechmielony jasny WESa 100g jęczmień prażony 100g słód czekoladowy ciemny 250g laktoza 300g cukier chmiele: 10g marynka 60min 15g lubelski 15min drożdże: S-04 pół paczki Przebieg fermentacji: Wyszło z tego 11,5l brzeczki o blg ~13,5. fermentacja w temperaturze otoczenia 25C (wiem, że dużo za dużo), po ~2tyg blg spadło do 6 i niżej już nie miało ochoty Butelkowanie: 19.08.2017
  7. #10 kolejne kartoniki zamienione na procenty #11 oj nie polecam, smak.... hmmmmm to nie ma smaku ;p #12 super piwo, polecam każdemu, jeden minus to posmak i aromat czekolady wyraźnie zanika z czasem leżakowania w butelkach #13 oj porażka, porażka.... w sumie przez głupotę, żona pomieszała pojemniki w kuchni i.... zamiast cukru do refermentacji poszła..... sól. Na szczęście zanim wylałem jedna butelka poszła jak marynata do mięska na grill - super efekt, więc da się zużyć
  8. Rok 2016 podsumuje w skrócie: #1, #6 całkiem fajnie smakują (w zasadzie smakowały) chociaż im dłużej leżały tym smak był bardziej nijaki. #2, #4 dla mnie pomyłka, w pierwszym drożdże waliły do ostatniej butelki, drugie stało się pijalne po ~pół roku, ale pewnie problemem była zbyt wysoka temperatura fermentacji. #4a - 5l warki #4 + 2x sok malinowy + chmiel mozaic 10g herbatka + 15g na zimno, mi smakowało średnio ale żonie i siostrze całkiem całkiem #3, #5, #7, #9 jak widać po ilości, to całkiem smaczny wynalazek, ważne że żonie bardzo smakowało #8 to chyba najlepsze co zrobiłem w 2016, nie wiem czy to kwestia typu piwa, czy lepszego brewkita, w każdym razie polecam na letnie upały.
  9. Witam wszystkich Mimo mojego skromnego doświadczenia, postanowiłem zacząć prowadzić zapisy swojej działalności. Moje dotychczasowe dzieła to głównie puchy, ale ostatnio przestawiłem się na zacieranie i co najważniejsze czuje czuje że mnie to wciąga coraz bardziej :). Lista warek: 2016: #1 - 16-04 - Schwarzbier - Brewkit Oberschlesische #2 - 07-05 - Pszeniczne - Brewkit Gozdawa #3 - 07-05 - Cydr - sok z kartoników #4 - 22-05 - Mexican Cerveza - Brewkit Master Pint #4a - 02-06 - Malinowa Mexican Cerveza #5 - 10-06 - Cydr - sok z kartoników #6 - 06-29 - Dark Ale - Brewkit Gozdawa #7 - 27-07 - Cydr - sok z kartoników #8 - 26-08 - Ginger Ale - Brewkit Mangrove Jacks #9 - 12-11 - Cydr - sok z kartoników 2017: #10 - 20-05 - Cydr - sok z kartoników #11 - 06-06 - Full lager - Brewkit Gozdawa #12 - 10-07 - Chocolate Brown - Brewkit Mangrove Jacks + niechmielony ekstarkt ciemny WESa #13 - 25-07 - Cydr - ekstrakt WESa #14 - 28-07 - Milk stout #15 - 18-08 - Chocolate milk stout #16 - 25-08 - Polski bursztyn #17 - 26-08 - Ginger Ale #18 - 08-09 - American Amber Ale #19 - 23-09 - Belgian Pale Ale #19a - 24-09 - Apple Belgian Pale Ale
  10. Karolus

    Karolus

  11. Mimo mojego skromnego doświadczenia dodam kilka uwag od siebie, bo moim zdaniem przynajmniej w kilku miejscach byłeś o krok od infekcji i/lub zmarnowania piwa (albo ja jestem dużo bardziej wyczulony na "widzenie" miejsc potencjalnych problemów ;)) 1. w garze gotujesz wrzątek, do tego dolewasz brewkit i chwile gotujesz, przy okazji pozwala ci to zdezynfekować łyżkę czy co tam masz do mieszania 2. "na oko"..... to wiesz co się stało, albo masz dobre oko, albo dużo szczęścia że drożdże przeżyły 3. nie drożdże zalewa się wodą, a wysypuje się je na powierzchnię wody (np. do szklanki) a potem w miarę szczelnie zabezpiecza i czeka ~30min aż powstanie krem 4. na przyszłość jeśli nie "bulka" to widok piany (przezroczysty fermentator bardzo pomaga) jest dobrym wskaźnikiem startu fermentacji, jeśli problem masz w uszczelce rurki to silikon pomoże 5. unikaj przelewania, jak pisali koledzy wyżej, jeśli nie masz w planach wykorzystać ponownie drożdży to nic się nie stanie nawet jak i 3-4 tyg będzie piwo z drożdżami. większość moich warek butelkowałem prosto z fermentatora w którym przebiegała burzliwa, jedyny minus to konieczność dozowania cukru do butelki (najlepiej w postaci syropu), no pierwsze i ostatnie butelki zawsze mają więcej osadu na dnie (mi to nie przeszkadza, trzeba tylko umiejętnie lać do szklanki) 6. wylać zawsze zdążysz, pamiętaj że piwo domowe zawsze będzie inaczej smakować niż koncernowe, jednemu to pasuje innemu nie, ja w tym roku robiłem full lagera z brewkitu gozdawy, na początku był raczej mało pijalny, po 3 miesiącach jest dużo lepiej (nie muszę go już zużywać głownie do duszenia i marnowania mięsa :D)
  12. butelkował będę pewnie nie wcześniej niż w następny piątek, jeśli wstawie piwo koło poniedziałku, do lodówki w której jest ~6-7C to powinno wystarczyć?
  13. HA! chmiel..... no tak, jeśli drobinki chmielu połączył się z pianą to faktycznie to by tłumaczyło (chyba) zjawisko, tym bardziej że burzliwa była na starcie naprawdę burzliwa i ruszyła bardzo szybko. Dzięki za wszelkie uwagi, trochę mnie uspokoiliście @Undeath Masz racje, nie dorobiłem się jeszcze chłodnicy, chłodzenie w brodziku z zimną wodą, zejście do ~60-70C zajmuje na pewno koło 30min, a całe chłodzenie do tych 22-23C kilka godzin, wiem że takie chłodzenie to zUo ale..... wydatki muszę stopniować bo się druga połówka negatywnie nastawi do samego pomysłu warzenia piwa Faktycznie jak w BT podniosłem czasy chmielenia o 20min to wyszło mi już ponad 30IBU ze wskaźnikiem "mocna goryczka" - trzeba wziąć na to poprawkę przy następnych warzeniach przed zakupem chłodnicy, to pewnie też tłumaczy dlaczego nie czuje aromatu kwiatowego z sybilli... zamiast na aromat wyszła mi na smak/goryczkę. co do mojej sensoryki.... taaaa.... ja tam bym powiedział że ona jest tylko zero/jedynkowa tzn. smakuje mi lub nie, reszty to jeszcze zdecydowanie muszę się spróbować nauczyć. co do temperatury, zawsze mogło być lepiej, ale gorzej też... poprzednie piwo fermentowało o zgrozo w temp otoczenia ~25-26. Na szczęście idzie zimniejsza pora roku, mam nadzieję że już bez szaleństw temperaturowych i temperatura w piwnicy powinna mi się na 18-19 ustabilizować (w zimę nawet na 15) a to już dla górnej fermentacji chyba nie będzie tak źle. Na szczęście mam do dyspozycji lodówkę do której wiadro 15l z castoramy powinno zmieścić się bez problemu, (warto dawać żelatynę), czy do lodówki wstawić piwo 2-3 dni przed rozlewem, czy teraz a potem znowu na stół do piwnicy? Tzn. boje się że jeśli będę chłodził przed samym rozlewem to to co osiądzie na dnie znowu zacznie sobie pływać przy przenoszeniu do rozlewu, a rozlew czy chociażby zlanie do drugiego fermentatora bezpośrednio z lodówki może być dosyć ciężkie do wykonania..
  14. Wczoraj przelewałem na cichą piwo uwarzone 25.08: 2kg pilzneński 150g karmelowy 150 100g karmelowy 300 100g caramunich II chmielenie: 5g marynka 60min 5g hallertauer tradition 30min 15g sybilla 15min drożdże S-04 wyszło z tego ~12l/11,5Blg, drożdże zadane w ~23C, fermentowane w temp. otoczenia 20-21C, termometr naklejony na fermentatorze wskazywał max 22-23C (rozumiem że wyższa temperatura wewnątrz spowodowana była trwającą fermentacją, prawda?) piwo zeszło do ~1,5Blg od 5-6 dni BLG bez zmian. (jak na te drożdże to fermentacja chyba zeszła dosyć nisko, prawda?) Przy pobieraniu próbek do sprawdzenia BLG problemów nie zauważyłem, natomiast wczoraj po otwarciu zaskoczenie, w piwie pływają małe "farfocle" tzn. na 99% nie są to skupiska drożdży, pleśni czy czegoś podobnego (wiem, wiem, nikt nie ma szklanej kuli, ale za późno wpadłem na pomysł zrobienia zdjęcia, a teraz nie chcę kolejny raz otwierać fermentatora tylko w tym celu). Pierwsze skojarzenie jakie miałem to śmieci jakie pływają w rosole który się zagotuje przed zebraniem ściętego białka, drugie drobiny przyschłej piany jaka osiadła na ściankach fermentatora, przy przesuwaniu oderwały się i teraz sobie pływa nie mając większej ochoty opaść Dziwne (jak dla mnie) jest to że te śmieci pływają tylko w górnych 2-3cm piwa, poniżej piwo wydaje się klarowne, po zlaniu próbki piwa z góry fermentatora, w próbówce widać że farfocle nie opadają. Czy źródłem takich śmieci w piwie może być zbyt duże "zaciągnięcie" śmieci przy przelewaniu po gotowaniu do fermentatora? Przelałem prawie wszystko co było, zostało mi może 200-250ml na dnie. ew. może jakieś inne pomysły? No i w zasadzie podstawowe pytanie, czy takie śmieci mają szanse jeszcze opaść na dno w czasie cichej, czy może spróbować żelatyny? W smaku piwo jest fajne, nie wyczuwam kwaśnych posmaków, więc nawet jeśli to infekcja to chyba nie "kanałowa". Jedno co zastanawia mnie w smaku to dosyć wyraźnie wyczuwalna goryczka, według brewtargeta piwo miało mieć 22IBU i goryczkę zbalansowaną, ale z drugiej strony piwo odfermentowało zdecydowanie niżej niż wyliczył program, a to domyślam się że w znaczącym stopniu mogło zmienić smakowe odczucie goryczki, prawda? Dodam jeszcze że to moje pierwsze jasne piwo, które zacierałem od A do Z, (wcześniej robiłem tylko z brewkitów i stouty, więc z racji na kolor mogłem ew. "farfocli" w stoucie nie zauważyć) do wczoraj wydawało mi się że żadnych większych błędów nie popełniłem
  15. @Tombatold W zasadzie odpowiedz jest prosta, większość moich warek to brewkity, dopiero w tym roku przełamałem się i zrobiłem coś "bardziej zaawansowanego". Dlaczego lodówka? wydaje mi się że łatwiej, mniej bałaganu, mniej mycia i sprzątania, w dodatku zatrzeć i filtrować mogę praktycznie w dowolnym miejscu, nie jestem związany z kuchnią (co może prowadzić czasem do konfliktów :D) Zacierałem wcześniej dwie warki w garze (filtracja w podwójnym wiadrze, coś ala filtrator z BA) i owszem chyba jest trochę szybciej, ale tak minimum 2x większy bałagan, no i zdecydowanie trudniej było mi utrzymać w miarę stałą temperaturę nawet patrząc tylko na pomiar, że o rozkładzie w objętości nie wspomnę). Podsumowując moim zdaniem zacieranie w lodówce (zwłaszcza jeśli pełni rolę kadzi zacierno-filtracyjnej) ułatwia pracę zwłaszcza przy braku doświadczenia. @mrmrooz kurcze o tym nie pomyślałem, w arkuszu mam temperaturę wrzątku 98, ale jeśli przy następnej warce powtórzy się to samo to skoryguje ją i pewnie będzie OK
  16. metodą "dolewania wrzątku" mi nie wyszło, według arkusza miałem dolać bodajże 3,5l wrzątku w celu podniesienia temp do 72C (z 66), niestety temp wzrosła tylko do ~70, tak zostawiłem, co będę walczył "z naturą" przetestuje przy kolejnym piwie, jak efekt będzie podobny, pewnikiem przyjdzie zapoznać się bliżej z dekoktem
  17. @redlum pierwszy test zrobiony (jak pisałem na wszelki wypadek dołożyłem dodatkowe ocieplenie), zacieranie ~2,6kg słodu w 8L wody zakończone bardzo pozytywnie, przez godzinę temperatura spadła ~2C. Trochę muszę opanować dolewanie wody w celu podniesienia temperatury zacierałem 68/72 i jak w 68 trafiłem praktycznie w punkt (~7,5L wody o temp ~75C) tak z podniesieniem do 72 już mi się nie udało (korzystałem z arkusza "piwo_obliczenia" ściągniętego z forum, zrobiłem poprawkę na obniżenie temperatury) ale to się dopracuje po paru próbach. @lagler ja też nie skomentuje i tak już lepiej niech zostanie ;p
  18. hmmmm..... miałem już nie odpisywać, ale nie wytrzymam ;p aż przeczytałem swój post który wywołał takie oburzenie.... powiedz mi jak możesz gdzie widzisz pytanie "jaka może być przyczyną ubytku 3°C przy wlewaniu czegos ciepłego do czegos zimnego"??? używanie lodówki turystycznej do "trzymania ciepła" raczej nie jest jej podstawowym przeznaczeniem, dodatkowo są lodówki z lepszą i gorszą izolacją, moje pytanie było próbą dowiedzenia się czy to co kupiłem należy do tych lepszych czy do tych gorszych i trzeba szykować docieplenie, albo wywalić za okno. pozdrawiam PS. prosiłbym o zamknięcie wątku, nie ma chyba sensu dalej ciągnąc dyskusji ;p
  19. jasne, pamiętam i o wygrzewaniu i o cieplejszej wodzie, moje wątpliwości dotyczyły tylko prędkości stygnięcia wody. Daleki jestem też od gniewania się na kogokolwiek (to też sprzeczne jest z moim charakterem )
  20. dziękuje wszystkim za informację, organizuje sobie już dodatkowe zewnętrzne ocieplenie ~3cm (wypełnienia z walizek Peli, coś jak gąbka tyle że o mniejszej ziarnistości), na pewno od nadmiaru głowa nie zaboli
  21. Dobra, widzę jednak że tu czasem lepiej nie pytać.... a uczyć się samodzielnie na swoich błędsch, szkoda tylko że jest to sprzeczne z moim charakterem i ideą forum jako taką... Jeśli pytanie było głupie czy dziecinne to może lepiej je ignorować niż pisać co wyżej. W sumie wystarczyło napisać "tak ma być" i sprawa byłaby zamknięta. Co do rzeczy oczywistych to myślę że znalazłbym nie jeden temat który dla innych byłby "mniej oczywisty" Co do fizyki, podaj mi, lub wskaż wiarygodne źródło informacji, przenikalność cieplną typowej lodówki turystycznej z izolacją styropianową, a sam sobie policze spadek temperatury w czasie bez niczyjej pomocy Dla mnie koniec tematu.
  22. hmmmmmm fakt to "Rady ZŁOŚLIWEGO i najbardziej USZCZYPLIWEGO użyszkodnika forum" do czegoś zobowiązuje ;p A pytałem głównie dlatego, że nie będę zacierał dużych warek, mam gar tylko ~18L więc max wsadu to jakieś 3-3,5 kg słodu, lodówka tylko 24L, więc za bardzo szaleć z dolewaniem wody tez nie mogę, zwłaszcza chcą zrobić mash out. zawsze wychodzę z założenia, że lepiej 2x pytać wcześniej niż potem w trakcie kombinować co zrobić z sytuacją "zastaną"
  23. Kupiłem lodówkę, zamontowałem kranik, potem próba szczelności ciepłą wodą i...... spore zaskoczenie wlałem ~3L wody o temp 75C (mierzone cyfrowym termometrem), po 20min temperatura spadła o 10C!!!! po 45min mam już tylko 60C (czyli spadek o 15C) wydaje mi się że to dużo, fakt że mało "wsadu" i lodówka nie nagrzana, ale czy to może mieć aż taki wpływ??? próbować ją docieplać z zewnątrz? w piątek chce w niej warzyć pierwsze piwko, ale teraz po tej próbie sam już nie wiem czy mam przygotowywać się na docieplanie/dolewanie wody, czy przy wygrzaniu wnętrza i większej ilości "wsadu" powinno być lepiej? Jak to jest u Was? PS. lodówka z izolacja styropianową, w miejscu montażu kranika ~1cm grubości
  24. Witam Właśnie "jedzie" do mnie lodówka turystyczna którą chce użyć do zacierania w sobotę, zaczynam powoli do tego się przymierzać i mam trzy pytania: 1. jeśli dodaje składniki które normalnie (w garnku) nie są zacierane od początku a dodawane np na ostanie 15min (jęczmień prażony, słody palone itp), to kiedy dodawać je (i w jaki sposób) do lodówki? 2. jeśli temperatura zacznie zbyt szybko spadać to dolewać wody czy nie przejmować się zbytnio, zakładając że zacznę zacierać w 67C to jaki spadek temperatury można uznać za bezpieczny, a kiedy już dolewać ciepłej wody? 3. zakładając że wlewam do lodówki cieplejszą wodę niż wynika z wyliczeń (tak żeby lodówka się nagrzała) a dopiero potem wsypuje słód, to czy trzeba dodatkowo ją izolować czy wystarczy sama izolacja lodówki? (różne opinie na forum znalazłem więc jestem w kropce) W sumie to jeszcze jedno pytanie techniczne, licząc wydajność "po polsku" czyli (L * BLG * 1,05 /kg) do wagi słodów dodaje się również słody palone (tzn. nie zacierane od początku)?
  25. drożdży byłoby ok, gdyby wyszło Blg takie jak miało wyjść.... a że wyszło więcej no to wyszło jak wyszło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.