Skocz do zawartości

Karolus

Members
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Karolus

  1. jasne, czyli nie jest to duży problem, wydawało mi się że tej wody może być więcej i jakiś odpływ by się przydał
  2. Witam przymierzam się do zrobienia Belgian Blond Ale, wiem że najlepiej byłoby użyć płynne drożdże ale.... stawiam dopiero pierwsze kroki w warzeniu i czuje że płynne mogą mnie przerosnąć W sklepie w którym najczęściej zaopatruje się znalazłem drożdże jak w tytule, ktoś miał z nimi do czynienia, warto się nimi zainteresować?
  3. Podczepię się pod temat ze swoim pytaniem Ponieważ przymierzam się do budowy podobnego pojemnika, zaczęło nurtować mnie jedno pytanie ... Co z wodą która skrapla się na butelkach w czasie rozmrażania ich zawartości i spływa na dno pojemnika? robicie jakiś odpływ czy nie przejmować się i niech sobie tam stoi?
  4. Myślę o tym właśnie, przynajmniej zapewniłoby mi to stałe warunki fermentacji... no może w miarę stałe
  5. sprawdzenie aerometru to pierwsza rzecz o której pomyślałem - w wodzie jest OK tzn wskazuje zero, nie sprawdzałem go w roztworach testowych cukru , ale jeśli w wodzie pokazuje dobrze to chyba jest w miarę OK co do temperatury, mam niestety "warunki zastane" na chwilę obecną warze w kuchni, studzę w brodziku z zimną wodą, a fermentować mogę albo na przedpokoju albo w piwnicy, niestety i tu i tu widać wpływ temperatury zewnętrznej, piwnica ma mimo wszystko mniejszą dynamikę zmian dlatego ostatnio ta, stoją fermentatory, temperatura otoczenia zmienia się w zakresie 20-22, w zimę będzie pewnie 15-17
  6. Tak, jak pisałem, też największy problem widzę w temperaturze fermentacji, niechcący wyszła mi chyba najgorsza wersja - wysoka temperatura zadania, obniżająca się w miarę trwania fermentacji. Mimo wszystko trochę mnie pocieszyliście, żal by mi było wywalić 10L jakby nie było pamiętnej, bo pierwszej zacieranej, warki
  7. Witam Was moje pierwsze warzone 18.08 w zasadzie przestało fermentować od 4 dni mam ~6,5Blg, dużo ((( Zasyp na 10L: 2kg Pale ale 250g czekoladowy 400 100g prażonego jęczmienia 100g płatków owsianych 100g karmelowy 300 250g laktozy wszystkie słody ze strzegomia, płatki bodajże górskie gotowane ~10min przed dodaniem do słodów. im więcej myślę o tym jak je warzyłem tym więcej błędów znajduje: 1. wydaje mi się że przynajmniej przez krótki czas temperatura w czasie zacierania przekroczyła 75C, a przy wygrzewaniu mogła nawet przekroczyć 80C (też na krótko, ale jednak) 2. coś zwaliłem przy wysładzaniu.... starałem się wysładzać do momentu gdy będę miał w okolicy 4Blg, ale ponieważ nie studziłem próbki, a przeliczałem pomiary robione w temp 45-50C kalkulatorem z brewness, za wcześnie skończyłem wysładzać zamiast 13Blg, wyszło mi ~17 3. z racji że wyszło mi za duże Blg prawdopodobnie dałem za mało drożdży (pół paczki S-04) 4. powyższe błędy to może jeszcze by mi ten stout wybaczył, ale najgorsze chyba z tego wszystkiego to to że piwo warzyłem w końcowym okresie upałów, brzeczkę przed zadaniem drożdży udało mi się schłodzić tylko do ~27C (ale mierzone termometrem przyklejonym do fermentatora), potem przeniosłem fermentator do piwnicy w ciągu następnych ~12h temp spadła do ~23C, niestety potem przyszło ochłodzenie i temperatura otoczenia a co za tym idzie i zawartości fermentatora spadała po 3 dniach było ~21C. Fermentacja burzliwa była baaardzo burzliwa piany było prawie tyle samo co brzeczki, ale trwała krótko, w zasadzie po 2 dniach było po, piana opadła, pozostały tylko małe skupiska piany na powierzchni (przezroczysty fermentator ułatwia podglądanie robaczków ), 6 tego dnia po rozpoczęciu fermentacji, pobrałem próbkę do sprawdzenia i zonk.... 6,5-7Blg zdezynfekowanym mieszadłem dosyć solidnie pomieszałem zawartość, wydawało mi się że drożdże wznowiły pracę, ale jak pisałem na początku, kolejny pomiar po następnych 3-ech dniach dał bardzo zbliżony wynik. Piwo w smaku bardzo fajnie się zapowiada, czuć słodycz i powoli zaczynają przebijać się nutki czekolady, nie czuć żadnych kwasów, na powierzchni żadnych oznak infekcji, słowem wszytko byłoby fajnie jak na pierwsze podejście do warzenia gdyby nie to wysokie Blg. No i teraz moje podstawowe pytanie, co z tym zrobić... plan mam taki żeby jeszcze z tydzień może dwa potrzymać piwo w fermentatorze, a potem zlać do butelek, ale boje się że nie odfermentowane piwo ruszy mocno po dodaniu cukru na refermentację i będę miał swoje pierwsze granaty A może boje się na zapas, a efekt niskiego odfermentowania to skutek zbyt wysokiej temperatury przy zacieraniu i dużej ilości nie fermentowalnych cukrów? - wiem że to w zasadzie pytanie retoryczne To chyba na tyle... więcej "grzechów" nie pamiętam, ale pewnie było ich dużo, tylko nie zdaje sobie z nich jeszcze sprawy Btw, czytałem wątek o wstrzymanej fermentacji i sposobach pobudzenia robaczków, stąd moja prób wznowienia fermentacji poprzez wzburzenie osadu drożdży, ale j/w nic to nie dało, dodawanie nowych drożdży raczej nic już nie pomoże licząc początkowe i aktualne Blg piwo ma koło 4,5-5%
  8. Podczepię się pod temat, miałem zamiar zrobić dla żonki imbirowe w podobny jak autor postu, z czym może wiązać się nadmiar drożdży, na chłopski rozum powinno co najwyżej szybciej przefermentować?
  9. Aby właściwie skalkulować goryczkę (oprócz długości gotowania i parametrów dot. chmielu - zawartość AA, waga, granulat/szyszka) potrzebne są jeszcze takie dane jak gęstość brzeczki i jej objętość Nie masz na opakowaniu zawartości AA? AA to alfa kwasy prawda? właśnie chodzi mi o to czy pozostałe parametry jakie można podać przy wprowadzaniu chmielu do bazy BT są istotne dla wyliczeń, czy tylko informacyjne co do samej wartości AA to też w różnych sklepach różnie ją podają.... na wiki jest podany zakres 6,5-8, sklep w którym będę kupował podaje 7%, dlatego przy wprowadzaniu chmielu do bazy wpisałem środkową wartość z zakresu czyli 7,25%
  10. To proste: zwiększając chmielenie na smak / aromat zmniejszasz ilość chmielu na goryczkę; daj więc odpowiednio mniej magnum na 60' to może tak: 5g magnum na 60min 5g hallertau na 30min (a może dać 10g?) 20g sybilly na 15min swoją drogą wiecie może czy BT bierze pod uwagę do wyliczania goryczki inne parametry poza zawartością alfa kwasów? w bazie BT nie znalazłem sybilli wpisałem jej parametry na podstawie wiki, wpisując środkowe wartości z poszczególnych zakresów podanych w tabeli na wiki
  11. BS2 zawsze mi pokazuje ze mocna goryczka. Ten wskaźnik dosyć luźno opisuje rzeczywistość Zapewne w BT też jest podobnie hmmmm może coś w tym jest, w stoucie który kończy fermentować w brzeczce praktycznie chmiel był nie wyczuwalny, ale na fermentacji jak bombelkuje to tak od 3-4 dnia już bardzo ładnie z rurki wania
  12. Brak mi doświadczenia w "czytaniu" tego co pokazuje brewtarget ale jak zwiększyłem ilość chmielu jak na załączonym zrzucie ekranu to wskaźnik goryczki mam na poziomie "Mocna goryczka" i prawie 32IBU.... tak na "chłopski rozum" to nie do końca to co chciałbym osiągnąć, no chyba że nie warto sugerować się tym wskaźnikiem... Acha, zacieranie planuje jedno temperaturowe w ~68 +/- 2 (pewnie większej stabilności w garze aluminiowym nie uda mi się osiągnąć) 95% wydajności wpisałem na podstawie poprzedniego warzenia... wiem że dużo, ale cóż... tak mi wyszło z pomiarów
  13. @zasada co do słodu, to pisałem z pamięci i dałbym sobie coś uciąć że był pale ale... ale fakt strona mówi pilzneński, więc oczywiście taki dam nie mam szans obecnie na fermentacje dolną dlatego pisałem o S-04 (zresztą te mam na stanie po ostatnich zakupach), dużą różnicę mogę wprowadzić proponowane przez Ciebie niemieckie? @jancewicz no właśnie sęk w tym że nie jestem w stanie opisać odczuć smakowych (odnośnie goryczki i jej zbalansowania) a co tu dopiero mówić o doborze chmielu.... jakie zmiany byś proponował? jak pisałem piwo było lekko gorzkawe z wyraźną słodyczą i aromatem kwiatowym (ten aromat to chyba z sybilli, wiec może ją przesunąć i dodać na ostatnie 15min razem z hallerau, ew może zamiast niego, a zwiększyć ilość do 12,5-15g?) W domu mam jedynie marynkę i lubelski, prawdę mówiąc kupowanie kolejnych 3 x 50g chmielu nie jest zbyt atrakcyjnym pomysłem, ale piwko było na tyle fajne że chętnie bym spróbował uwarzyć coś podobnego.
  14. Witam Pierwsze moje własne zacierane już kończy burzliwą, zaraz będę zlewał na cichą więc fermentator się zwalnia i trzeba coś pomyśleć Wczoraj kupiłem w sklepie (głownie ze względu na butelkę) Dworskie z browaru Staropolskiego po otwarciu miłe zaskoczenie, fajny aromat hmmm kwiatowy (jak na mój mało wyczulony nos) smak słodowy z lekką goryczką a kolor pośredni między słomkowym a bursztynowym (nie mam wyczucia skali więc nie będę strzelał w wartości numeryczne) Podsumowując chciałbym zrobić taką 12L warkę, na opakowaniu była informacja że piwo zrobione jest ze słodu pale i chmielone chmielami sybilla, magnum i Hallertauer Tradition, oraz że ma mieć 12% Ekstraktu i 5,7 Alc. Chciałbym prosić Was bardziej doświadczonych piwowarów o pomoc w ułożeniu receptury, może ktoś z Was miał okazję poznajomić się z tym piwem i opierając się na swoim doświadczeniu coś mi podpowie. Moja wyjściowa propozycja zasypu to: 2,0kg pale ale 250g karmelowy 150 100g caramunich chmielenie magnum 5g 60min sybilla 5g 30min hallertau 5g 15min drożdże S-04 Według Brewtargeta powinno wyjść z tego 12L/12,1 BLg, goryczka zbalansowana 24IBU Co o tym myślicie? Hallertauer Tradition
  15. "spławik" sprawdzony w wodzie o temp ~20C wskazuje zero a objętość mierzona w temp ~27C pewnie jest jak mówisz, procent tu procent tam i jak wszystko trafi się na plus to wynik leci w górę jak widać za dużo zmiennych wpływa na wynik końcowy i wygląda na to że program nie zastąpi doświadczenia własnego
  16. W sumie racje od tego powinienem zacząć tu jest mój garnek: tu schemat zacierania a tu "wkład" zacierany
  17. żeby program wyliczył mi zbliżone Blg do zmierzonego musiałbym ustawić wydajność na 100% liczyłem wydajność ze wzoru (ilość litrów brzeczki * jej Blg *1.05)/(ile kg zasypu) i wyszło mi ~69% co jest nie tak??
  18. Mam na swoim koncie kilka warek, ale większość z brewkitów, do tej pory tylko raz zrobiłem warkę w oparci o nie chmielony ekstrakt i wczoraj pierwszą zacieraną, we wszelkich obliczeniach posiłkuje się brewtargetem i.... no właśnie i tu mam jakiś problem. Warka z ektraktu (1,7kg WES jasny, 200g palony jęczmień, 100g czekoladowy, 250g laktozy, 300g cukru) według programu miała mieć 13,8Blg a z pomiaru wyszło mi ~15 w 20l (mierzone w ~28C) wczoraj pierwsza warka zacierana (2kg pale ale, 250g czekoladowy 400, 100g palony jęczmień, 100g karmelowy 300, 100g płatki jęczmienne, 250g laktozy) według programu 13,7Blg w 10,5l wyszło mi ponad 17 pomiar w ~27C. Ktoś ma pomysł gdzie robię błąd? jakiś parametr źle ustawiony w setupie??? raczej spodziewałbym się błędu w drugą stronę, wtedy wytłumaczeniem mogłaby być marna wydajność, ale jeśli otrzymuje wyższe Blg to nie bardzo rozumiem o co chodzi
  19. ok, dzięki za informacje, na dzis użyje co mam, resztę dam żonie do wywabiania plam ;p a sam przy najbliższej okazji kupie starsan
  20. na przyszłość to oczywiste, bardziej chodzi mi o to że w domu nie mam niczego innego do dezynfekcji, a właśnie miałem zabrać się za rozlew... no i mały zonk btw 18 bym się nie pytał, 16tego też nie ;p, ale tu mam już 3 miesiące po terminie, a to już może mieć znaczenie, prawda? można jakoś rozpoznać czy środek po rozrobieniu jest aktywny? jeśli będzie "generował" tlen to jest ok?
  21. Witam Panowie, właśnie miałem zabierać się do dezynfekcji butelek ale o zgrozo paczka nadwęglanu sodu jaka mi został ma datę ważności 05/17. Paczka nie była otwarta, zawartość jest sypka, nie ma grudek, ogólnie wygląda OK, wobec tego pytanie czy to jeszcze nadaje się do użytku, czy też lepiej kupić jakiś nowy środek? Pozdrawiam
  22. Dodam swoje trzy grosze Nie mam za dużego doświadczenia (raptem koło 400-500 zakapslowanych butelek) ale odpukać żadnych przygód wybuchowych nie miałem, najstarsze piwo ma już koło 15 miesięcy (a właściwie to chyba miało, bo wczoraj się skończyło), do fermentacji ilość cukru wyliczam zawsze programem refermv21 (ściągnięty chyba z tego forum). cukier rozpuszczam w wodzie i taką miksturę strzykawką dawkuje do każdej butelki (~20ml/butelkę), do wyliczeń zawsze podaje trochę większą ilość piwa np. jeśli mam 22l piwa do zabutelkowania do wyliczam ilość cukru dla 25l i rozpuszczam w wodzie tak żeby uzyskać 1l syropu (wychodzę z założenia lepiej niech zostanie niż do ostatniego piwa ma zabraknąć), dodatkowo zawsze 1-2l leje w PETy, są one dla mnie swego rodzaju wyznacznikiem nagazowania piwa. Co do czystości, to chyba jasne że trzeba jej pilnować (odpukać tu też żadnych przygód nie miałem), ja każdą butelkę po wypiciu piwa 2-3 razy płucze, potem przed rozlewem każda płukana jest w mocno ciepłej wodzie, na koniec do każdej wlewam do ~1/3 wysokości roztwór piro parę potrząśnięć i przelewam do kolejnej, kapsle oczywiście też wyparzam przed użyciem i tyle. Acha, piwa lubię raczej z większą ilością gazu niż mniejszą, więc celuje w poziom nagazowania 2,6-2,8 Podsumowując, granaty mogą się przytrafić, ale raczej bym nie demonizował ich, jeśli tylko da się czas piwku na odpracowanie swojego, a potem przy dodawaniu cukru 2x sprawdzisz obliczenia to będzie ok. (no i 3x sprawdzaj czy w butelce do której dodajesz cukier już wcześniej go nie dodałeś )
  23. hmmmm, to może w takim wypadku pytanie do użytkowników wkładów filtrujących, jak duże powinny być otwory (1mm?) i w jakich odstępach, na tyle ile daje się ze zdjęcie w BA odczytać to wychodzi mi że 12 x 8 otworów umieszczonych na dnie i 12 x 3 otwory w dolnej części bocznych ścianek, czy jakiś posiadacz takowego filtratora mógłby potwierdzić to? ew. ktoś kto robił sam i filtrator sprawuje mu się w miarę dobrze mógłby powiedzieć ile i jakie otwory ma zrobione? OK, sorki, szukanie nie boli ;p, znalazłem już wątek o nawiercaniu wkładu, prosze o zamknięcie wątku
  24. Pytanie jak w temacie postu, co lepsze? a w zasadzie to chyb nie tyle co lepsze, a o ile lepsze efekty daje filtrowanie wężykiem niż kadzią filtracyjna złożona z fermentatora i wkładu filtrującego? Pytam bo do zrobienia kadzi wszystko mam w domu, natomiast żeby zrobić filtrator z oplotu musiałbym wymienić kranik w fermentatorze lub kupić drugi fermentator z kranikiem który ma dłuższy gwint i będzie pasował do wężyka (obecnie mam nakrętkę zintegrowaną z reduktorem osadów więc nie ma możliwości dokręcenia wężyka). druga sprawa, jeśli dobrze rozumiem to przy filtrowaniu przy użyciu wkładu, najpierw do fermentatora wlewa się ciepłą wodę tak żeby była na równo z dnem wkładu, ale co potem? przecież ta woda zmiesza się z zacierem, czy nie wnosi to dodatkowych strat w wydajności? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.