Witam
Moje pierwsze piwko z brewkitu (german schwarbier z OS) stoi w fermentatorze od 16.04, w ubiegły piątek mierzyłem blg wyszło ~5, wczoraj drugi pomiar i wynik ten sam... czyli niby można już butelkować, ale trochę mi to blg na wysokie wygląda (cukromierz raczej OK, w wodzie z kranu pokazuje 0)
w smaku piwo całkiem sensowne, pół przeźroczyste, leciutko nagazowane (tak ma być czy jednak jeszcze fermentuje?), przy nalewaniu do menzurki robi się delikatna pianka (może milimetr)
Niestety nie zmierzyłem blg na początku (wiem wiem, mea culpa)
piwo zrobione z dodatkiem kg cukru, temperatura fermentacji ~20 +/-1
Co mam z tym fantem robić, czekać dalej (ile, do jakiego momentu, skoro blg nie spada?), jeśli butelkować to czy z normalna dawka cukru (mam takie miarki na 0,3/0,5/0,75l) czy może trochę mniej sypać do butelek
Acha dostałem z brewkitem glukozę nie cukier, a miarki wyskalowane są dla cukru (chyba) więc sypiąc glukozę de facto wsypie mniej, prawda?
Z góry dzięki za wszelkie wskazówki
PS. Weźcie poprawkę na to że to moje pierwsze piwko i pewnie zbyt długo to nie postoi w spokoju
PPS. Według instrukcji piwo miało fermentować 4-8dni