Skocz do zawartości

Tadzik

Members
  • Postów

    687
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tadzik

  1. Czym uzyskać drożdżami? Czy zasypem? Chyba najfajniej byłoby drożdżami ale zdarzyło mi się pić kilka bardzo fajnych Wee Heavy mających w składzie podany słód wędzony (jaki i ile nie wiem).
  2. Profik Wee Heavy Barwa nawet jak na styl rzekłbym mocno ciemna, prawie porterowa. Piana niska opadająca szybko do milimetrowego krążka. Aromat głównie owocowego suszu oraz karmelizowanej wiśni. Fajnie schowany alkohol – z 25blg musi go tam być sporo. Smak już mocno zdominowany melanoidynową karmelowością. Pomimo lekkiego wyklejania jednak nie jest mulące – kontra ze strony lekkiego alko i kwaskowej owocowości. Ogółem całkiem przyjemne piwo, choć z racji solidnej owocowości a braku nut torfowych czy ziemistych oraz ogólnej wytrawności bardziej kojarzy mi się z klasycznym Barleywine. Zastanowiłbym się nad zmianą drożdży na mniej neutralne. Skrzynkę zuploaduję ale jutro, wybaczcie dziś mi się tak okrutnie nie chce
  3. Ja tam mogę zczyscić depozyt i do zera, ale jak mówiłem trzeba w miarę brać to co jest a nie marudzić, że rozlew 2mc temu to sobie wezmę najświeższe a zgniłki niech stoją
  4. Jeśli pominąłem regulamin albo info w dyskusji to przepraszam. Czy Porter będzie dopuszczony w butelkach 0,33l?
  5. Nr 47 Fruit Wheat 12,5°blg 08.05.2016 3kg Pszenica 2kg Pilzno 0,1kg Caramalt Zacieranie: 62°C - 30 min, 68°C - 45 min, bez mashoutu. Chmielenie (szyszka): 50g Kazbek - w zacierze 25g Kazbek - 60 min 25g Kazbek - 30 min Mech Wyszło jakieś 20l, 12,5°blg Zadana gęstwa FM52. 16.05 przelane na cichą. Końcem burzliwej dostało ok. 1,5kg truskawek. Na cichej otrzymało kolejne porcje truskawek, coś ok 3-4kg. 23.05 rozlane do butelek wraz z 130g glukozy, wyszło zaledwie 15l ze względu na ogromne straty w samych owocach.
  6. Nic chamsko infekcyjnego nie wyszło, siary się nie doszukałem ale ta też lubi się redukować Ale ogólnie całkiem spoko po tym czasie.
  7. Kantor Oat APA #73 W sumie szału się nie spodziewałem – od października sporo wody w Wiśle upłynęło. Pomimo tego aromat jest naprawdę ok. Oczywiście jest lekko kartonowe utlenienie, lecz przytłacza je nadal spora cytrusowość oraz masa owoców (głównie ananas i mango). Smak już niestety dość płaski, bardzo zbożowy. Właściwie ciężko doszukać się choćby śladu po 64IBU z ety. Pomimo tego większych wad ciężko się doszukać. Jest po prostu wytrawnie i wodniście. Te 7mc od butelkowania to jedno, ale potężna piana, lekkie przegazowanie i okrutna wytrawność zastanawia mnie czy piwo było 100% odfermentowane w momencie butelkowania.
  8. Nie. Chipsy to nie drobnica tylko takie przynajmniej 0,5x0,5cm, pachną dużo lepiej już same w sobie niż wióry. O pianę się nie bałem, jest lepiej niż przyzwoita.
  9. 150g chipsów kokosowych bezpośrednio na całą cichą. Bez żadnych kombinacji z patelnią.
  10. Nie dezynfekowałem wcale. Wanilia bardzo lekka, wręcz za mało jej. Za to kokos świetny, tylko obecnie wyraźnie zaczyna zanikać.
  11. ibrahim no popatrz, Ty mówisz Brown Ale, ja APA a kantor stwierdził, że to Bitter/ESB i komu tu wierzyć?
  12. Też bym go obstawiał. Chyba, że zacierasz na strzegomiu
  13. Można tak powiedzieć. Ale to jednak dwa zupełnie inne piwa, łączy je jednak mocne liczi. Moje APA bardziej gorzkie i ciemniejsze.
  14. Update skrzynki - jeśli chcecie tak jak pisaliście, możecie sami po wymianach ją aktualizować tu. Buber - Oatmeal Milk Stout, APA, American Stout Tjujku - Coffe Pale Ale, American Wheat Tadzik - Coconut & Vanilla APA, Lychee Tea Dark APA, SH Equinox IPA ATP - Espresso Stout Imidlajew - APA Kantor - Smoked Wheat Stout, ESB Skos - Pipa, Sweet Stout Razem 14 piw.
  15. Chcesz żebym wrzucał całą listę za każdym razem jak ktoś coś w niej wymieni? Wg. mnie rotacja jest taka, że jak zaktualizuję ją co 2 tyg to będzie spoko. Swoją drogą jest trochę tak, że zabieracie to co świeże albo "bardziej atrakcyjne". Kilka pozycji gnije
  16. Dorzuciłem x2 Lychee Dark APA Zabrałem Wee Heavy Profik i Oat IPA od Kantora
  17. Nr 46 American Wheat 12,5°blg 03.04.2016 3kg Pszenica 1kg Pilzno 1kg Pale 0,3kg Caramalt Zacieranie: 65-62°C - 90 min, leciutki wygrzew i dość szybka filtracja. Chmielenie: 33g Zeus - 60 min 20g Amarillo - 15 min 20g Citra - poniżej 1 min Mech Wyszło ponad 23l, 12,5°blg Zadany starter FM52. 09.04 przelane na cichą, dostało Amarillo i Citrę po 20-30g 5-3 dni przed butelkowaniem. 17.04 9,5l zakegowane, reszta zabutelkowana wraz ze 72g glukozy.
  18. Wiesz właśnie różnica 1-2°C jest ok, ale gdyby ze względu na mieszadło wzrosła o kolejne 2°C (a takie głosy słyszę) to już jest nie do przyjęcia. Chyba odpuszczę i nadal będę merdał łychą olewając wydajność
  19. Nie zacieram na lenia bo żal mi 1zł na energię. Po prostu od jakichś 6 lat wiem, że to najsprawniejszy dla mnie system - lodówka zacierna i lild warzelna. Zdarza mi się posiłkować dekokcją na kuchni, ale bardzo rzadko.
  20. Ot właśnie o to mi chodzi. Wydaje mi się, że zysk wydajności weźmie w łeb z powodu utraty ciepła. Myślałem, że może ktoś zacierał bez podgrzewania na włączonym mieszadle i ma rozeznanie na jakim poziomie jest różnica strat z włączonym mieszaniem i bez. Bez to mam stratę 2-3°C na 90', wiadomo przy zasypach pod 30l mniejsze.
  21. Właśnie ja takiej nie mam, BeerSmith kalkuluje mi ją na poziomie 72%.
  22. Nigdzie, zacieranie na lenia, wodę grzeję w lidlu a potem do zaizolowanej zaciernej. Kwestia polega na tym że mieszadło to + do wydajności. Minus jest taki, że przy zacieraniu na lenia spadek temperatury z mieszadłem będzie prawdopodobnei dużo wyższy, niż merdając łyżką.
  23. Przetestowałem zabrane piwa niestety z pewnym rozczarowaniem. BrPr APA (#4) Przepiękna klarowność i bursztynowa barwa. Piana w postaci grubego krążka, lepka. Aromat mocno utleniony, głównie miodowy, chmielu mało co się ostało (rozlew 02.01.2016). W smaku dość pusto, goryczka drapiąca, lekko metaliczna. Całość wyraźnie kwaskowa, możliwe, że od przegazowania. majk & piozym APA Mocno zmętnione, słomkowe niczym witbier. Potężna piana jest głównie efektem bardzo mocnego przegazowania – otwierałem przy ok 8C i był minimalny gushing. W aromacie po trzykroć banan. Jeśli tu było Simcoe i Citra to nie wiem gdzie się podziały w 1,5 miesiąca od rozlewu. W smaku przede wszystkim mięta – taka jak w paście do zębów. Trochę nut zbożowych, poza tym wodniście.
  24. Tak, izolowana kadź z fałszywym dnem i mieszadłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.