Przetestowałem zabrane piwa niestety z pewnym rozczarowaniem.
BrPr APA (#4)
Przepiękna klarowność i bursztynowa barwa. Piana w postaci grubego krążka, lepka.
Aromat mocno utleniony, głównie miodowy, chmielu mało co się ostało (rozlew 02.01.2016).
W smaku dość pusto, goryczka drapiąca, lekko metaliczna. Całość wyraźnie kwaskowa, możliwe, że od przegazowania.
majk & piozym APA
Mocno zmętnione, słomkowe niczym witbier. Potężna piana jest głównie efektem bardzo mocnego przegazowania – otwierałem przy ok 8C i był minimalny gushing.
W aromacie po trzykroć banan. Jeśli tu było Simcoe i Citra to nie wiem gdzie się podziały w 1,5 miesiąca od rozlewu.
W smaku przede wszystkim mięta – taka jak w paście do zębów. Trochę nut zbożowych, poza tym wodniście.