Hej,
W niedzielę warzyłem portera ze zwiększonym zasypem tak by uzyskać dwa piwa za jednym razem (wyszło po 21 litrów 22,5 blg i 8,5 blg)
Zadałem świeżutką gęstwą po marcowym (Saflager S189) 500 ml dla porteru i 200 ml dla cieńkusza, niestety zadawałem w ciut wyższej temperaturze (13*) niż docelowej fermentacji (10*) bo akurat pogoda zaczęła się na złość robić i w pomieszczeniu miałem tylko 10*, i przez noc piwo się schłodziło tylko do tych 13*. Piwa pięknie ruszyły, ale zastanawia mnie różnica w zapachu.
Cienkusz ma trochę diacetylu i siarki, ale generalnie pachnie bardzo przyzwoicie. Porter zaś ma tak duże stężenie diacetylu, że aż się zastanawiałem czy przypadkiem nie wlałem tam rozpuszczonego masła pytanie czy to normalne, czy to reakcja na cięższe, bardziej ekstraktywne środowisko, czy też coś spaprałem (np za dużo drożdzy)