-
Postów
126 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Mason
-
-
Atenuacja w piwowarstwie mogłaby być użyta do określenia utraty właściwości drożdży, np. w wyniku mutacji. Co prawda w tym wypadku proces ów nie jest pożądany, ale słówko może się przydać. I jak ładnie by wyglądał tytuł opracowania: "Metody zapobiegania atenuacji drożdży piwowarskich w warunkach domowych"
-
A czego użyłeś do refermentacji i ile?
-
Jak to jest z tymi granatami? Dotychczas sądziłem, że ryzyko ich wystąpienia jest duże raczej w początkowym okresie leżakowania, jednak na dniach wybuchły mi dwie butelki ponad 5-miesięcznego marcowego.
O żesz... A ja miałem nadzieję, że jak miesiąc od zabutelkowania nic nie wybuchło to już będzie ok... Znowu nie będę sypiał po nocach
-
Taki urok tych drożdży. Mój alt na starcie fermentacji miał 12,6°Blg, burzliwa trwała ponad dwa tygodnie (na koniec 5,1°Blg) a cicha sześć tygodni - tak wyszło że nie miałem wcześniej możliwości rozlewu. Ostatecznie zostało 4,8°Blg. Dorzuciłem 160g glukozy do refermentacji i do piwnicy. Przez pierwszy tydzień co wchodziłem do piwnicy to bałem się zbliżać do skrzynek w obawie przed granatami. Minął już miesiąc i nic nie wybuchło, nawet jedną butelkę otworzyłem i... i nic się nie stało . Oczywiście dużo w nim gazu i piękna piana
-
Porter mocne, dobre, ciemne. Trochę długo musi poleżakować ale na zimowe dni będzie jak znalazł
Jesteś okrutny. Kolega uwarzy portera a potem będzie czekał i czekał i czekał, aż piwo swoje odleżakuje. I co on biedny będzie pił w tym czasie?
-
No, wypada w końcu uzupełnić relacje z warzenia
Od ostatniego razu:
Warka nr 5 (stout) - na cichej od 25.04 do 12.05, ostatecznie 3,1°Blg. Do refermentacji użyłem ciemnego ekstraktu słodowego (200 gram) i to był błąd - mimo tego że rozpuszczałem to w litrze wody nie połączyło się w pełni z piwem, w efekcie piwo wyszło bardzo słabo nagazowane . Ale poza tym wyszło nieźle
Warka nr 6 (bitter) - na cichej od 27.04 do 11.05, ostatecznie 2,3°Blg. Do tego 200 gram jasnego ekstraktu, nagazowanie lepsze niż w stoucie, ale też nierówne. W efekcie podjąłem decyzję o rezygnacji z ekstraktów, zamiast tego na razie glukoza a potem będzie rezerwa
Warka nr 7 (schwarzbier)
Z zestawu z Centrum Piwowarstwa
Pilzeński 2000g
Monachijski 2000g
Barwiący 300g
Lubelski, granulat 50g
Saflager s23
63°C - 45min
73°C - 15min
próba jodowa, dodanie barwiącego
78°C i filtracja oplotem
Chmiel od początku gotowania (60min)
Chłodzenie przez noc, rano zadane drożdżami przy 11,7°Blg
22.05 - start burzliwej w temp ok 12-14°C. 10.06 start cichej przy 4,1°Blg. 21.07 butelkowanie (Blg bez zmian) z dodatkiem 130 gram glukozy. Wyszło 39 butelek 0,5l. Nie degustuję, cierpliwie czekam :]
Warka nr 8 (alt)
Z Browamatora
Monachijski typ I 4300g
Lubelski, granulat 100g
Salfbrew S-33
50°C - 30min
64°C - 30min
70°C - 30min
78°C i filtracja oplotem
I tu był jakiś problem - nawet na koniec filtracji nie miałem klarownej cieczy. Nie chciałem już przedłużać i wystudzać więc zawróciłem tylko pierwsze 7-8 litrów a potem zbierałem lekko mętną brzeczkę.
65g chmielu w 15 minucie gotowania, 35g na ostatnie 5 minut, łącznie 75min
Chłodzenie przez noc i rano zadane drożdżami przy 12,6°Blg
Fermentacja w 18°C od 25.05 do 10.06 (zeszło do 5,1°Blg), cicha do 21.07 w temp ok 14°C i przy rozlewie było 4,8°Blg. Dodałem 160g glukozy. 37 butelek 0,5l. Z ciekawości jedną już otworzyłem - piwo nie uciekło, jeszcze się nie wyklarowało. Spodziewałem się większej goryczki...
Warka nr 9 (witbier)
Z Centrum Piwowarstwa
Zapodziałem instrukcję :]. Co mnie zaskoczyło to brak problemów z filtracją - poszła bardzo sprawnie
Na starcie 11,7°Blg, burzliwa od 26.05 do 10.06 (po burzliwej 3,6°Blg), cicha do 28.06 (3,3°Blg). Do tego 130g glukozy i wyszło 35 butelek 0,5l. Większość już wypita
Na razie przerwa w warzeniu, pewnie we wrześniu ruszam znowu do boju, wyposażony w garnek elektryczny i chłodnicę
-
Jak ciemne to zdecydowanie stout, choćby dlatego że jest bardzo prosty do wykonania. Tylko jeśli skusisz się na zestaw z Browamatora to do refermentacji nie używaj ciemnego ekstraktu jak sugerują w instrukcji tylko glukozy.
-
-
Procenty to pewnie w 100g, czyli w 250g będzie 200% a w kilogramie 800% tłuszczu. Przecież to logiczne
-
Dobre było to piwo chociaż? Bo to też nie jest tak, że każde z wysp to zaraz cymes.
To pewnie to piwo było:
http://browar.biz/forum/showthread.php?t=80159
Przyzwoity bitter
-
Też tak myślałem, ale w opisie wspomnieli o dodatkach niesłodowanych. Wyglądało to jak pomysł na ciemniejsze, mocniejsze, dosładzane piwo. Na razie to gdybanie, zobaczymy czy cokolwiek z tego będzie miało swoją kontynuację
-
Niepasteryzowane, niefiltrowane jasne, podwójnie chmielone, palone mocne, dubeltowe, koźlak i pszeniczne ciemne. Takie nazwy sobie wymyślili, nie bardzo wiadomo czym właściwie miałoby być takie dubeltowe
-
Powodzenia w odchudzaniu się milk stout'em
-
Wiesz, jeżeli robicie to dla koncernu to raczej nas takie rozmowy nie interesują, bo o czym my możemy rozmawiać z koncernem?
Okocim robił wywiad czy różne piwne wynalazki znalazłyby uznanie pośród piwoszy. Przyjemnie było - na sześć osób w grupce trzy to piwowarzy domowi, a reszta także zorientowana w temacie - dość powiedzieć że wszyscy wiedzieli o piwie Żytnim z Konstancina. Ciekawe czy coś z tego wyjdzie i faktycznie pojawią się nowe piwa na półkach
-
Toć trzeba wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję aby zaszczepiać w społeczeństwie wiedzę o piwie i że wybór między Tyskim, Lechem a Żubrem to żaden wybór. Ja się zgłosiłem, ciekawe czy przebrnę przez sito eliminacji :]
Edycja
Nooo, pani do mnie zadzwoniła i przeprowadziła ankietę. Zwłaszcza spodobała mi się część, w której podawała marki piwa a ja miałem wybierać czy je piję choćby od czasu do czasu, czy je odrzucam. Prawie pełna oferta KP, GŻ i CP, o dziwo bez piw smakowych. Pytali też o udzielanie się na piwnych forach internerowych, czy uważam się za konesera piwa a reszta to standardowy zestaw pytań ankietowych.
Jutro się okaże czy załapię się na rozmowę. Ciekawe skąd brali ludzi na te badania, bo jeśli pojawi się tam silna ekipa z piwo.org to zapowiada się pasjonująca dyskusja
-
Teraz to musztarda po obiedzie - jak to startowało to dla 700 pierwszych graczy, którzy rozwiążą 5 zagadek były koszulki . Lada dzień mają je wysyłać, więc czekam na listonosza bo się załapałem
-
I love this game!
Jak zaczniesz się bawić w zacieranie to dopiero to pokochasz. Zacieranie, filtracja, tarzanie się w młócie
-
Ciekawe czemu się akurat pod moje cukierki podkleił... Ktoś pocyckał i się teraz różne paproszki do "piwnych" cuksów przyklejają!
Bo słodkie i lepkie, to się różne paprochy do nich przyklejają. Jadł to już ktoś? Sprzedawane w paczkach 1000g po 18 zeta
-
Żarcik, przed 24 wysłali mi mejla, że półfinały mam w Białymstoku w środę. No to skończyła się moja przygoda z profesjonaliami
Ha, do mnie zadzwonili . Ale to ciut niepoważne - dzwonią w poniedziałek że mam się stawić w środę w Białymstoku, jakby nie można było dać ludziom przynajmniej tydzień... Wygrać to wiem że bym nic nie wygrał, ale szkoda że okazja do poznania grona piwowarów mi umknie.
-
Z okazji Dnia Piwowara na wp.pl ukazał się wywiad z dr Andrzejem Sadownikiem:
W polskich browarach coraz trudniej spotkać piwowara, za to coraz więcej osób szczyci się mianem piwowara domowego. 25 maja to święto piwowarów. O domowym piwowarstwie opowiada Andrzej Sadownik, doktor nauk chemicznych, wykładowca Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie i ojciec polskiego piwowarstwa domowego. -
Warka nr 4 (marcowe) właśnie została zabutelkowana z dodatkiem ekstraktu jasnego. Po czterech tygodniach fermentacji cichej w temperaturze 7°C wyszło piwo idealnie klarowne, osad drożdżowy na dnie bardzo cienki. W czasie cichej °Blg zeszło z 4,3 do 3,6
Warka nr 5 (stout) przelana na cichą 25.04, °Blg zeszło z 12,2 do 3,3
Warka nr 6 (bitter) przelana na cichą 27.04, °Blg zeszło z 11 na 2,3
Stout i bitter jutro lub w piątek powędrują w chłodniejsze miejsce w styropianowych lodówkach, tak aby temperatura cichej utrzymywała się na poziomie 16-18°C
-
Do sierpnia jeszcze kawałek czasu... To co zrobiłem jest zdecydowanie za mało nagazowane, eksperymentalnie do paru butelek dodam trochę glukozy i zobaczymy co z tego wyjdzie. A tak czy siak na konkurs zrobię kolejną warkę, tym razem klarowaną żelatyną i mam nadzieję że odpowiednio nagazowaną
-
Teraz nawet miód pochodzi od genetycznie modyfikowanych pszczół
To miód jest z pszczół? Noooo, to faktycznie muszą mieć nieźle namieszane w genomie
-
Coś długo fermentowało
Tak wyszło, nie miałem możliwości zająć się nim wcześniej. A jako że trzy tygodnie od butelkowania już minęły to spróbowałem co to wyszło z przydługiej fermentacji. Wyraźny zapach wędzonki, w smaku silnie czuć chmielową goryczkę - coś jak w pilsnerach. No i za mało nagazowane. Ale mi nawet smakuje, gdyby takie coś sprzedawali w sklepach to bym chętnie nabywał
W moim warzeniu zamierzam się kierować hasłem "co uwarzyłeś to wypij" - jak nikomu nie zasmakuje to sam osuszę całą partię
media a piwowarstwo domowe
w Piwowarskie wieści
Opublikowano
Pewnie mnóstwo... Od kiedy zacząłem się interesować piwem i czytać coś na ten temat, to w każdym artykule znajduję błędy, mniejsze bądź większe. Pensje dziennikarzy w ciągu ostatnich dwóch-trzech lat mocno się obniżyły, sporo osób zostało zwolnionych więc teraz ci co zostali mają więcej pracy za mniejszą kasę. W efekcie mało komu chce się drążyć jeden temat skoro ma ich wiele do opracowania. Oczywiście można by po prostu skonsultować się z kimś kto się zna na temacie, ale po co... Zwłaszcza że dziennikarz, który został wybrany najlepszym dziennikarzem specjalistycznym (cokolwiek by to nie znaczyło) i którzy bierze kilka-kilkanaście tysięcy za artykuł pisze takie bzdury że włos się jeży. Więc czego się spodziewać po szeregowych dziennikarzynach?