sihox

Moim zdaniem po przefermentowaniu 17L brzeczki, niezależnie czy wiadro ma 20, 30 czy nawet 40L, nad piwem będziesz miał poduszkę z CO2 i nie łączył bym w tym przypadku ewentualnego utlenienia z wielkością pojemnika do fermentacji. Oczywiście w przypadku odpowiednio dużego pojemnika pewnie nie starczyło by CO2 żeby wypchnąć wszystkie powietrze znad piwa ale to są raczej setki litrów i więcej. Oczywiście zlewanie na cichą to inna bajka i w tym przypadku minimalizacja wolnej przestrzeni nad piwem jest jak najbardziej wskazana.

Wodę z nieznanego źródła jednak lepiej było by przegotować - tak na wszelki wypadek. Natomiast zatrzymanie fermentacji raczej nie ma z tym związku. W twoim przypadku przyczyny szukałbym w: - źle poprowadzonej fermentacji (drożdże zadane w małej ilości, w słabej kondycji, spadki temperatury, itp.), - charakterystyce użytego szczepu drożdży (płytko odfermentowujące), - charakterystyce ekstraktów / brewkitu (dużo cukrów niefermentowalnych), - pomiarze dokonanym refraktometrem bez korekty. Wybierz najlepiej pasującą możliwość

Przy wyższych temperaturach, ewentualnie underpitchingu idą raczej w klimaty belgijskie. Czyli oprócz owoców (głównie banan) jeszcze jakieś lekko przyprawowe fenole. Jak dla mnie nawet przyjemny profil ale nie wiem jak bardzo pasujący do anglików - z rasowymi brytyjskimi drożdżami nie miałem doczynienia. Z drugiej strony golden ale to w miarę czysty profil, więc PAY7 puszczone poniżej 20C będą ok.

Co do receptury to zerknij tutaj: https://www.homebrewtalk.com/forum/threads/westvleteren-12-clone-multiple-award-winner.500037/ Zgodnie z tym co pisze Stan Hieronymus w Brew Like a Monk z dużym prawdopodobieństwem oryginalnie stosują tylko jasne słody (pils i pale), a na kolor właśnie ciemny karmel. Te 180 to oznaczenie koloru (w SRM) czyli myślę, że raczej najciemniejszy jaki znajdziesz / zrobisz będzie ok. Niestety sam nie robiłem ani syropu ani takiego piwa

Na androida masz np. "biermacht" - przyzwoita apka, spokojnie wyklikasz recepturę.

No właśnie widziałem ten kod ale jakoś konkretne liczby nic mi nie powiedziały Co do kalkulatorów to jednak zwykle korzystam z brewersfriend - elegancko opisują z jakich reguł / formuł korzystają i w jakim celu stosują pewne korekty / założenia / itp.

Właśnie też nie wiem dlaczego podali prawdziwy ekstrakt w Plato, a przeliczonego pozornego już nie (tylko SG). Zwłaszcza, że zwykle posługujemy się ektraktem pozornym - czyli tym wskazywanym przez spławik lub właśnie przeliczonym ze wskazania refraktometru. A prawdziwy ekstrakt to próba wyliczenia faktycznej zawartości cukrów w przefermentowanym piwie. Nawet w przypadku spławika alkohol zaburza odczyt (ma mniejszą gęstość od wody) i faktycznie odczytujemy ekstrakt pozorny. Ten prawidziwy ("real extract") będzie zatem wyższy. Ale tą wartością bym się w ogóle nie przejmował.

Cześć, Sprawdziłem u siebie (też brewtarget 2.3.1 na linuksie) i liczy dokładnie tak samo. Wrzuciłem te dane do kalkulatora w brewersfriend i na homebrewmap (tutaj mają obie formuły - Terril i Novotny). Wychodzi na to, że generalnie wszystkie wyniki są podobne. Wiadomo, że każda formuła daje troszkę inny wynik, a nie wiemy z jakiej formuły korzysta brewtarget. W każdym razie - wychodzi na to, że wynik odczytu w brewtarget jest tylko w SG (nie przeliczony na plato). Bo ten wynik w plato to "prawdziwy ekstrakt" czyli wynik przeliczony po uwzględnieniu gęstości alkoholu. Zatem także inny niż ten, który pokazał by spławik (ten pokazuje ekstrakt pozorny w odfermentowanym piwie). Zatem wyniki: brewtarget: 1.022 (~5.5 Plato) brewersfriend: 1.024 (~6 Plato) homebrewmap: 1.019 (Terril, ~4.5 Plato), 1.023 (Novotny, ~5.5 Plato) Dodatkowo przeliczony real extract: brewtarget: 7.263 Plato homebrewmap: 7.08 Plato Tutaj piszą o tym czym jest "prawdziwy ekstrakt": https://beerandbrewing.com/dictionary/ewOeMFnY4x/

Cześć, Porównywarka umarła permanentnie czy tylko tymczasowo?

Oddzielić. Tzn. brzeczkę zlewasz, a chmiel zostaje w garze.

Zgadza się Dlatego napisałem, że Twoje wyliczenia wyglądają ok. Jednak ciągle coś mi nie pasuje Bo weźmy w drugą stronę: 4.8kg cukru dopełnijmy wodą do 20kg - dolewamy 15.2L wody. Sprawdźmy jaka objętość nam wyszła uwzględniając gęstość cukru: 15.2 + (4.8*0.625) = 18.2L Więc mamy 18.2L 24blg - nadal więc lądujemy z innym wynikiem niż u Ciebie. Oczywiście sam nie wiem jak to powinniśmy "poprawnie" policzyć ale widać, że gdzieś się mijamy z prawdą

Jeszcze tylko mały głos w dyskusji. @Daniel() - Twoje wyliczenia wyglądają ok ale jednak coś tu się nie zgadza. Wg. mnie niepotrzebnie uwzględniasz fakt, że cukier ma mniejszą objętość niż woda. Skala blg to jednak procentowy udział cukru w roztworze wagowo. Zatem jeśli mamy 4.8kg cukru to w np. 20L roztworu będzie to 4.8/20 = 0.24 czyli 24blg. Niezależnie od tego, że tego cukru w ramach roztworu będzie 3L. Generalnie w tym przypadku, po wklepaniu receptury w jakiś program wychodzi, że potrzebujemy wydajności około 80% (liczonej po amerykańsku) żeby uzyskać 20L 17blg po gotowaniu. Więc to nie jest jakaś tam oszałamiająca wydajność. Na pewno do uzyskania w domowych warunkach

1. tak, 2. tak, 3. zwykle pewnie trochę za dużo - potrzebna ilość drożdży zależy od ilości i ekstraktu początkowego brzeczki.

Ja w ten sposób zacieram jednotemperaturowo. W ramach wygrzewu dolewam wyliczoną ilość wrzątku. Startuje tylko z relatywnie niskim stosunkiem wody do słodu żeby ewentualne dolewki zbyt mocno nie uszczupliły zapasu wody na warkę.

Albo po taniości https://allegro.pl/lyzka-cedzakowa-szumowka-nierdzewna-fi17-5cm-dluga-i6089819468.html

Przecież ilość alfakwasów w chmielu nie zależy tylko od odmiany i rocznika.

Tak.

Inkscape, LibreOffice Draw, ewentualnie Gimp.

Nie ma powodów do obaw. Szczególnie jeśli faktycznie do zakwaszania użyłeś kwasu mlekowego, a nie bakterii. Nie masz tam żyjątek tylko zwykły kwas organiczny.

Normalnie od początku.

Oczywiście konkretnej przyczyny infekcji nie da się ustalić ale ten krok był zdecydowanie niepotrzebny. Szczególnie jeśli użyłeś tego samego oplotu, którym wcześniej filtrowałeś brzeczkę.

Wrzuć luzem Po gotowaniu chmiel grzecznie "siądzie" na dno gara. A jeśli chmielisz na zimno to lepiej filtrować podczas przelewania do tanka rozlewczego.

Czytam ten artykuł i chyba czegoś nie rozumiem. Nie widzę, żeby pisali o jakimś nowym sposobie suszenia - ten emulgator E491 to raczej standard (nawet w suszonych piekarniczych jest wymieniony w składzie). Z ich testów wynika, że dostajemy porównywalny przebieg fermentacji czy to używając poprawnie uwodnionych drożdży, czy też sypiąc je do brzeczki o rozsądnie wysokiej temperaturze (20+C). Stąd zalecają używanie metody z sypaniem do cieplejszej 1/3 brzeczki i dolewanie reszty już w pełni schłodzonej. Jeśli coś pomieszałem to mnie poprawcie.

Od biedy można użyć tego opakowania jako probówki. Trzeba je tylko odpowiednio uzupełnić