Skocz do zawartości

sihox

Members
  • Postów

    142
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez sihox

  1. Też skłaniam się do tego o czym pisze @zasada Idea działania whirfloca jednak wymaga gotowania. Co prawda niektórzy używają go z powodzeniem w piwach niegotowanych (raw ale). Ale w tych przypadkach, o których czytałem dodawano whirfloc do gorącej brzeczki (~73C) i miał szanse stygnąć razem z nią. Zatem nie sądzę żeby mógł pomóc piwu po fermentacji. Oczywiście dla eksperymentu możesz spróbować Ja sugeruję jednak nic nie robić - w większości piwa się ładnie klarują i bez takich zabiegów. A w razie czego (np. wyjdzie prawdziwe błoto) to spokojnie możesz użyć żelatyny.
  2. Niektórzy stosują pompki od pralki. Poczytaj np. tutaj:
  3. Witamy! Samych udanych warek! A swój autorski temat założysz tutaj: https://www.piwo.org/forums/forum/32-zapiski-piwowarów-domowych/
  4. Każda z tych aplikacji pozwala zapisać recepturę + jakieś notatki i daty. Niezależnie czy chcesz "kontrolować produkcję domowego browaru" czy "zapisać własny przepis" spokojnie się nadadzą. W brewtarget np. można kliknąć wybraną recepturę i wybrać "Brew It" żeby dopisać kolejne warzenie w dzienniku. Może to być wygodne gdy często powtarzasz te same przepisy. Ja na codzień używam Biermacht (aplikacja mobilna). Telefon ma się zawsze pod ręką, a wyklikanie nowej receptury to chwila. Można też kopiować receptury więc mocno powtarzalne wpisy w brewlogu do zrobienia od ręki.
  5. Nie. Nie widać jaka to skala. Najbardziej pasuje SG ale wynik 1.135 to około 31BLG. Zatem oceń sam czy jest prawdopodobny
  6. Tylko wyjaśnię. Nie sądzę żeby ktoś te drożdże modyfikował genetycznie, tzn. to jest blend różnych szczepów, które nie mają tego genu. To po prostu info dla piwowara, że drożdże nie zjedzą brzeczki razem z wiadrem Dodam jeszcze, że poszukiwanie "szczepu" nie do końca ma sens. Raz, że to jest blend (kilka szczepów), a dwa - szczepy o wspólnym pochodzeniu propagowane przez różne laby, mimo zbliżonej charakterystyki, potrafią zachowywać się inaczej (np. Voss Kveik z FM i Lallemand). Najlepiej traktować każdy taki produkt niezależnie, a wyniki testów opisać np. na tym forum w dziale "Charakterystyka szczepów drożdży".
  7. Przewijają się takie tematy na forum co jakiś czas. Poczytaj spokojnie albo po prostu kup pierwszy lepszy na który Cię stać. Z czasem skompletujesz wszystko jeśli stwierdzisz, że to zabawa dla Ciebie.
  8. Przy umiarkowanych ekstraktach wystarczy podzielić liczbę po 1.0 przez 4. Ale to nie jest zależność liniowa więc można też posłużyć się tabelą: https://www.brewersfriend.com/plato-to-sg-conversion-chart/#
  9. Jestem podobnego zdania co @zasada Wpływ rozcieńczenia w takiej skali brzeczki po gotowaniu na produkt końcowy uznałbym za marginalny. Ewentualne kwestie do wzięcia pod uwagę ze względu na gotowanie gęstszej brzeczki: - słabsza utylizacja chmielu, - więcej produktów reakcji maillarda. Bardziej zauważalne efekty były by gdybyś rozcieńczał piwo dopiero po fermentacji.
  10. Powiem jak ten ślepy koń na wyścigach - nie widzę przeszkód! Każde piwo można tak zacierać. Po prostu - jak chcesz duży ekstrakt - nie wysładzasz zbyt wiele, a w ekstremalnych przypadkach zacierasz brzeczką z poprzedniego zacierania. W razie czego można też odpowiednio długo gotować aby zagęścić brzeczkę.
  11. Moja sugestia - używać jednego narzędzia Niestety nie korzystam z żadnego z nich ale pewnie chodzi o jakieś niuanse. Testowo wrzuciłem na brewness 3.55kg słodu, oczekiwaną ilość piwa 10,7L, wydajność 80% i wyszło 17.5blg.
  12. Wszystko zależy od wydajności. Zapewne w tych aplikacjach przyjmują / masz ustawioną inną wydajność i stąd rozbieżności. Dodatkowo każdy słód ma pewną ekstraktywność - to też poszczególne aplikacje mogą inaczej zakładać. Np. przy 3.55kg słodu i 10.7L brzeczki, licząc trochę na skróty i zakładając ekstraktywność średnio 80% będziesz miał: dla wydajności 70% - (3.55 * 80% * 70%) / 10.7 = ~18.5blg dla wydajności 65% - (3.55 * 80% * 65%) / 10.7 = ~17.2blg
  13. W takim razie nie mam się tutaj do czego przyczepić. Spokojnie możesz tak zacierać praktycznie każde piwo.
  14. Napisz jeszcze jaki masz schemat zacierania.
  15. Prawdopodobnie aspekt czysto estetyczny I raczej jest tak jak mówisz, że z czasem się z tego wyrasta, a piwo prędzej czy później i tak się klaruje. Pewnie częściej problem jest w drugą stronę - gdy chcemy mętne piwo, a na złość wychodzi klarowne
  16. Śmiało możesz wziąć ten dwuwodny (taki zresztą jest chyba najszerzej dostępny). W tym kalkulatorze możesz wpisać w sekcji "Salt additions" ilość dwuwodnego chlorku (dihydrate) https://www.brewersfriend.com/mash-chemistry-and-brewing-water-calculator/
  17. Nic tylko warzyć NEIPA i inne "soczkowe" wynalazki A w kwestii klarowności moje sugestie: - klarowna brzeczka po filtracji (to łatwo osiągnąć, a wiesz wówczas, że nie masz tam skrobi), - poprawna zawartość wapnia - jak nie znasz swojej wody to bezpiecznie będzie dodać np. ~2g chlorku wapnia na 10L wody użytej do zacierania i wysładzania (nie zaszkodzi, a wapń pomoże osiągnąć poprawne pH zacierania/gotowania ale także usprawni flokulację drożdży), - korekta pH zacieru i wody do wysładzania (tutaj też wygodnie jest znać parametry wody, ale jako minimum dobrze jest zakwasić wodę do wysładzania żeby zeszła do ~pH5.5), - whirlfloc (na pewno pomaga, potestuj przy jakich ilościach nie będzie Ci się przytykał hopstopper - spokojnie wystarcza nawet 1/4 tabletki na 20L brzeczki). EDIT: Zasyp - jak już koledzy pisali - też ma znaczenie. Dla testów dobrze jakbyś zrobił jakieś proste pale ale, np. pils/pale + ~5% średniego karmelu (słody karmelowe poprawiają "siadanie" pH zacieru). Nachmiel jak uważasz i piwo na pewno się nie zmarnuje
  18. Spokojnie - z każdą kolejną warką będzie tylko lepiej Wygląda jak najbardziej w porządku. Nawet jakoś mało pozostałości po pianie na ściankach fermentora jak na tak wysoką temperaturę fermentacji. Daj mu spokojnie dofermentować, a w tym czasie poszperaj na forum by rozwiać różne wątpliwości, które Ci się pojawiły podczas tego warzenia.
  19. W ten sposób w sumie możesz spróbować choć przelewanie gorącej brzeczki nie należy do najprzyjemniejszych kwestii Chyba, że masz gar z kranem. Dodatkowo wydaje mi się, że filtrator z oplotu nie jest idealny przy filtrowaniu brzeczki po chmieleniu ale sam nie testowałem niestety. Rzuć okiem na te wątki:
  20. Tego nie rób. Ciężko jest dobrze zdezynfekować zestaw: fermentor, oplot, kranik, itd. Standardowo zlewaj schłodzoną brzeczkę wężykiem z nad chmielin - nawet jak trochę zaciągniesz to nic strasznego się nie stanie. Natomiast jeśli chodzi o filtrację zacieru to tutaj nie ma potrzeby dezynfekować sprzętu. Wystarczy dobrze umyć i wypłukać wszystkie elementy (kadź zacierna/filtracyjna, wężyki, sraczwężyki, kraniki, itd.). Potem i tak gotujesz brzeczkę, więc wystarczy, że sprzęt będzie czysty.
  21. Szczepy drożdży z obecnym genem STA1 mają zdolność rozkładania złożonych cukrów (dekstryn?) obecnych w brzeczce. W efekcie dają bardzo głębokie odfermentowanie. Ciekaw jestem czy FM21 mają tą "przypadłość"? Wg. info na stronie nie odfermentowują strasznie głęboko, a jednak są "saisonowe".
  22. Możesz próbę zrobić ale moim zdaniem anteks słusznie prawi. Ja mam kadź właśnie z fermentora owiniętego dwoma warstwami karimaty. Naprawdę niewielki koszt i nakład pracy, a efekty super. Spadki temperatury niewielkie. Ja u siebie robię zasyp i na godzinkę zostawiam niech się zaciera. W połowie czasu mieszam. Proste, łatwe i przyjemne
  23. W teorii potrzebujesz przynajmniej 1 milion (mówi się, że od 1 do 6 mln w zależności od mocy piwa) komórek drożdżowych na ml pakowanego piwa. Czyli minimalnie na warkę 20L powinno się dać 20 mld komórek. Licząc 1 mld komórek drożdży na ml gęstwy wychodzi około 20ml gęstwy.
  24. Z sugestii, które już się pojawiły na pewno polecam dbanie o utrzymanie niemalejącej temperatury brzeczki podczas fermentacji. Najlepiej lekko podnosić gdy drożdże zaczną zwalniać albo po prostu startować dość nisko i po ~2-3 dniach podnieść o kilka stopni. Natomiast kolega quadi troszkę namieszał z tymi sugestiami odnośnie zacierania, a paulo słusznie prawi. Ta skrobia, która już się przerobiła na cukry proste nie stanie się nagle dekstrynami. Jeśli chodzi o zacieranie to miałbym kilka sugestii: - zacierać dość długo (1h i więcej) w temperature gdzie oba enzymy działają w miarę optymalnie (np. 66-68C) - zacierać w dość dużej ilości wody, czyli stosunek wody do słodu >3L/kg (ale bez przesady oczywiście) - nie robić wygrzewu w ogóle (możesz podnieść temperaturę pod koniec ale nie więcej niż do tych 75C) Takie zabiegi zwykle dają mi duże lub bardzo duże odfermentowanie. Warto było by także sprawdzić pH zacieru - może jakoś wyjątkowo mocno odbiega od optimum. Co do drożdży to możesz sprawdzić jakieś "var. diastaticus", czyli z suchych np. Danstar Belle Saison albo Safale WB-06. Te szczepy mają zdolność fermentowania także niektórych dekstryn i dlatego odfermentowują naprawdę głęboko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.