Skocz do zawartości

mimazy

Members
  • Postów

    1 429
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mimazy

  1. Przypuszczam że podobnie jak w miodzie naturalnym koło 70%
  2. druga warka gotowa do rozlania (partia weizenbockowa jeszcze pracuje, partia dunkelweizen zaraz zleję, a żeby nie tracić gęstwy zabrałem się za kolejne działania. Najpierw żeby gęstwę T-58 wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem a że do świąt już coraz bliżej nastawiłem świąteczne z 2 konserw WES ciemne, oraz chmielu Lubelskiego 15g 30min, 20g 10 min wraz z Kardamon zielony- 3 torebki kardamon czarny 2 ziarna pieprz zielony i biały 12 ziaren cynamon 1 laska 2-3 gramy kolendra 2-3 gramy goździki 3 sztuki macis muszkatołowa 2-3 gramy curacao 2-3 gramy (pomiary z braku dobrej wagi niedokładne) łącznie koło 12 litrów 24blg później na cichej fermentacji dodam jeszcze wanilii i imbiru Potem zabrałem się za warkę nr 3 staropolskie piwo "z sążyce" za Syreniuszem, czyli pół na pół pszenno- żytnie, po 2,5kg każdego schody zaczęły się już na wstępie, gdy odkryłem że słód śrutowany przez dostawcę przypomina bardziej mąkę na chleb razowy potem doprowadziwszy wodę do 46 i wsypaniu słodów nie wyłączyłem gazu, więc całość mieszając doprowadziłem do 46... dolałem wody by zmniejszyć temp do przerwy 44°C, co sprawiło że zbliżyłem się do proporcji 4:1 Później trzeba było robić kolejne korekty, tak że ostatecznie było jeszcze więcej. 44°C 26 min 50°C 27 min 62°C 26 min 72°C niemal godzina, w międzyczasie temperatura spadła do 67°C, po negatywnej próbie jodowej dodałem 25 gram słodu barwiącego ze Strzegomia i chciałem podciągnąć do 78°C ale termometr zaczął wariować, podając dziwaczne odczyty, sprawdziłem drugim- było 83 Połączenie 2 trudnych słodów, ześrutowania na mąkę i powyższego błędu sprawiło że wysładzanie to istny koszmar, z początku szło dobrze, ale filtrator z oplotu zapchał się na amen, po prostu masakra do tego ilość zwrotów sprawia że czasochłonne wysładzanie nie zmniejsza blg Planowałem zrobić 10-12 Blg, ale poprzestanę chyba na mniejszej warce o 14-16 Blg, a na młócie nastawię podpiwek, z ciekawości eksperymentalnej chmielił będe delikatnie goryczkowo- smakowo, nie aromatycznie, czyli jak pszeniczne i nastawię na drożdżach 3068 PS zapomniałem napisać że wyszło ostatecznie po gotowaniu; marynka 15g 55min, lubelski 20g 20min 24 litry 14,5blg nie wiem czy nie było błędem niedodanie mchu irlandzkiego (ale przypomniało mi się o tym już w trakcie gotowania), gdyż ilość białek które zbierałem podczas gotowania z powierzchni (i po ostudzeniu z dna) mnie poraziła.
  3. mimazy

    Dziki chmiel

    Swięta Hildegarda z Bingen nie wiedziała za wiele o alfa-kwasach, współczesnych odmian chmielu też nie znała (choć była wizjonerką więc może miała więcej informacji niż się wydaje??) a jednak rozpropagowała użycie chmielu w piwowarstwie. Pytanie brzmi czy dziki chmiel dzikiemu chmielowi równy- czy są różne gatunki, odmiany etc. Napewno nie będzie lepszy niż chmiel uprawiany współcześnie, tak jak dzikie jabłka nie smakują jak te z sadu.
  4. na topiku o tym co zrobić z młótem ktoś (przepraszam, nie pamiętam) pisał że robi wino na młócie tak jak robi się wino z żyta- może to będzie lepszy sposób??
  5. Dzięki- wrócę do tego pomysłu w przyszłości, robiąc cięższy starter.
  6. dokonanie powyższe dojrzało do rozlewu, od tygodnia co mniej więcej stoi w balonie 15l (klarowne) a w drugim 6 (acz mętne, więc obawiam się czy będzie z niego coś dobrego- na powierzchni ma białawy kożuch- nie wiem czy czymś zanieczyściłem, czy tylko porywa osad drożdżowy z dna) Gęstwę t 58 zebrałem gdyby ktoś z Warszawy chciał Trzymam w lodówce w sparzonym uprzednio słoiku zmieniając zimną przegotowaną wodę co 2 dni. Zabrałem się więc za drugą warkę- dunkelweizen, w miarę możliwości zakonnie (choć nie wiem czy nie przesadziłem z ilością karmelowego) 5kg pszeniczny jasny Weyermann 2,5 kg monachijskiego Weyermann 0,5 kg karmelowy ciemny ze Strzegomia 60gram barwiącego ze Strzegomia Wsypałem słody (bez barwiącego) do 21 l wody przy 46*, przez chwilę podgrzewałem aby ustabilizować temperaturę, jednak zrobiłem to niedokładnie i odstawiłem na pierwszą przerwę w 46*(troche liczyłem że temperatura spadnie, w końcu jednak dolałem wody i ustaliłem na 44*) Ergo przerwy wyglądały faktycznie tak: 46* 20 min 44* 20 min 55* 20 min 62* 23 min 72* 50 min (właściwie dla pewności, bo po 25 min już próba jodowa wydawała się być negatywna, ale że nie mam jeszcze wprawy, a skonstruowane przeze mnie wunderwaffe- izolacja do garnka okazało się skuteczne- po prawie godzinie temp spadła do 70* i to pewnie w wyniku mieszania) Po czym dodałem słodu barwiącego, dociągnąłem do 78* u przelałem do filtratora. Przednią brzeczkę 20blg z częścią krańcowej mam zamiar nastawić jako 10l. weizenbock 19blg I tu pytanie czy drożdże 3068 udźwigną taką ekstraktywność? Natomiast pozostałą brzeczkę (przed gotowaniem 28l 11blg) właśnie chmielę (15gram nieco zwietrzałego Marynka przez 60 min, na 30 min dodam jeszcze 15 gram Lubelskiego) PS nie będąc pewnym rozciągnąłem weizenbocka do 15 Blg, chmieląc 30 min 8 gramami Lubelskiego.
  7. mimazy

    domowa obróbka chmielu

    tiaaaa a wodę destylowaną do akumulatorów zbiera się z talerzyka nad czajnikiem...
  8. mimazy

    domowa obróbka chmielu

    suchy lud śpiewać nie będzie, ale lud jak popije to śpiewa :) skąd się bierze suchy lód?? Nie chodzi mi o to że z zamrożenia CO2, tylko gdzie takie mrożone CO2 się stosuje/ kupuje/przechowuje etc
  9. Całkiem możliwe, nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego co na forum się pojawiało (jestem tu stosunkowo niedawno), a z drugiej strony chciałbym zebrać w jednym topicu jak najwięcej odnośników do źródeł. Mam nadzieję że może to być przydatne także dla innych (rozproszone informacje ciężej znaleźć).
  10. polecam materiały znajdujące się tu http://chomikuj.pl/winiarstwo Jeszcze nie wiem czy do poszukiwań tego topica będą w pełni przydatne, ale na pewno warto przejrzeć...
  11. mimazy

    Owoce bzu

    zarówno owoce jak i kwiaty mogą być przydatne może informacje z forum winiarskiego będą pomocne http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=3160 http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=6699 http://wino.org.pl/forum/forumdisplay.php?fid=133
  12. przeskok technologiczny między brewkitem a ekstraktem i chmieleniem jest znikomy (a poprawa jakości znaczna), zacieranie to jest już większa zabawa. Każdy inteligentny człowiek domyśli się że jeśli ma ekstrakt chmielony to chmielił powtórnie go nie będzie, chyba że ma ochotę na mocno chmielone piwo, jeśli kolego Uups chcesz się czepiać słówek, udowadniać coś czy dzielić włos na czworo to proszę bardzo, lecz bezemnie...
  13. Uups- dokładnie tak jak napisał Prusak- wyraźnie napisałem
  14. Nie wiedziałem. Dość lapidarna informacja... jeśli są to jakie??
  15. standardem są drożdże WB-06 innych pszenicznych w formie suchej nie ma, a na ekstrakt to lepszych drożdży raczej szkoda (moje prywatne zdanie) Cukru nie dawaj, tylko 2 konserwy i chmiel, jak w zestawie z linka powyżej
  16. mimazy

    Owoce bzu

    dodam jeszcze że substancja ta występuje w nie do końca dojrzałych owocach, co jednak jest trudne do odróżnienia (w ramach tego samego baldachu mogą być opadające przejrzałe i zielone czy czerwone jednocześnie, że nie wspomnę o czarnych acz nie w pełni dojrzałych owocach) rozkład następuje w temp 70-80st
  17. a skoro jest ta wódka to i ta piwa PS warzywo por podobno w Poznaniu jest rodzaju żeńskiego
  18. ten keg, w tym kegu -wydaje mi się być poprawną formą językową. a co do piany to kwestia temperatury, ciśnienia etc
  19. Nie wiem czy dotyczy to wszystkich gatunków, ale rokrocznie zimą ornitolodzy apelują aby nie dokarmiać ptaków chlebem, bo fermentuje i szkodzi ich przewodom pokarmowym.
  20. Merci bakterie kwasu mlekowego dla każdego piwowara są jak bakterie gnilne dla sadowników ale jestem ich fanem- na pohybel ściemom producentów actimela czy innych activii (to produkt płukania kadzi po produkcji jogurtu- równie dobrze pojeść kapusty kiszonej, a taniej) Dostarczając organizmowi żywych drożdży(z piwem) niezbędne jest też dostarczenie bakterii kwasu mlekowego dla równowagi flory jelitowej.
  21. z kolejnych historycznych informacji to w XVI wiecznej Polsce pijano głównie piwo "z sążyce" czyli pszenno żytnie. Piwo jęczmienne uważano za pośledniejsze, podobnie jak owsiane. http://www.zielnik-syrenniusa.art.pl/ księga 4 str 942 i następne Źródło późniejsze Kalendarz Polski i Ruski na Rok Pański 1751, Druk St. J. Duńczewskiego, Zamość. No i ciekawostka Kalendarz dla Królestwa Polskiego na rok pański 1793, Kraków, druk M. Dębskiego. Oba zaczerpnięte z http://www.kliowkuchni.muzhp.pl/ dodam jeszcze http://pl.wikipedia.org/wiki/Bobrek_tr%C3%B3jlistkowy a tu jeszcze luźne informacje http://www.juni.com.pl/~beerlabel/historia.html
  22. mimazy

    Kapusta Kiszona

    Miałem na myśli kwas robiony na zakwasie (bakterie kwasu mlekowego), bez użycia drożdzy. Nie zawiera alkoholu napewno. http://www.piwo.org/forum/t2953-Co-zamiast-piwa-w-kegu-.html
  23. Są tacy którzy "bardzo lubimy" Leningrad Uwielbiam wręcz!!
  24. burzliwa fermentacja (w 22°C) zakończyła się, powoli nad "kawą z mlekiem czy raczej czekoladą mleczną" jeśli chodzi o kolor pojawia się klarowna warstwa, jednak nie będę jeszcze przelewał aby nie przerywać ekstrakcji dębiny (duża część zwłaszcza miału opadła na dno, więc 2-3 razy na dobę całość wzburzam.
  25. Nic nie dzieje się samo- ktoś to musiał zrobić Albo było kwaśne i były to bakterie, albo nie było kwaśne i były to drożdże, tertium non datur Co jednakowoż nasuwa mi pewną myśl- Kwiatoszu dowiedz się u lekarza czy zakaz alkoholu jest absolutny i bezwzględny, czy tylko silny i zdecydowany To znaczy czy napoje niskoalkoholowe napewno są wykluczone, bo być może 0,5% raz dziennie nie stanowi problemu (wobec 5% w jednym przeciętnym piwie których spożywa się nieraz kilka na dobę) a wtedy można by warzyć słód tylko wysokotemperaturowo pomijając niemal całkowicie cukry fermentowalne i tworząc coś w rodzaju piwa bezalkoholowego. Oczywiście trzeba przy okazji dowiedzieć się jaki wpływ na wątrobę mogą mieć żywe kultury drożdży, chmiel czy przyprawy etc Przy okazji- na Papui wątroba jest uważana za bardzo ważny organ żywotny, więc gdy chce się kobiecie powiedzieć komplement miłosny mówi się "wątrobo Ty moja"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.