uff i ten kawałek drogi również za nami.
To był bardzo bardzo udany wyjazd. Teraz wiem ze gdyby Dagome organizował następne takie spotkanie i choćby było 2 razy dalej, warto by było pojechać i spotkać Was wszystkich. Tylu ciekawych rozmów i informacji którymi się chętnie dzielicie nie można niczym zastąpić, żadnym filmem, audycją czy książka. Bo najważniejsza była atmosfera, Wasze towarzystwo i perfekcyjna organizacja
WIELKIE DZIĘKUJĘ dla wszystkich, a wielki ukłon i osobne podziękowania dla gospodarza i jego żony za gościnę.
Ilość i jakość piw jakie mogłem posmakować, pozwoli mi w najbliższym czasie zdecydować w jakim kierunku pójdę przy własnych działaniach podczas samodzielnego warzenia. Motywacji we mnie teraz co niemiara.
Wracając na chwilę do panelu, idealnie potwierdziła się teza gdzie jest miejsce brew kitów ;-) A do tego w trakcie "luźnej degustacji" w łatwy sposób odkryliśmy co to jest wyraźny posmak bimbrowy. Doświadczenia bezcenne ....
pozdrawiam i do zobaczenia następnym razem tieroo