A jak tą kadź doizolujesz, to nie zatrze Ci się? W sensie zacierasz w kadzi, temperatura nie powinna w godzinę za duzo spaść. Zlewasz do gara 70 litrów. Od ok połowy podgrzewasz.
Jak chcesz mieć mniej mycia, słód zapodajesz w worku do Biab.
Dolewasz ze 2 porcje wody, tak żeby mieć ~60 litrów.
To na wyjeździe.
Ja tak zacieram, tylko mam termos 43 litry z kranikiem i filtrem, wiec filtracja leci mi nieco wolno;)
Wpływ na efekt końcowy masz mniejszy, bo trzymasz się jednej temperatury, ale połowa styli też więcej nie wymaga.
Mała pracochłonność jeśli chodzi o proces i sprzątanie sprawia, że kociołek do zacierania robi u mnie przeważnie za warnik.
W domu tylko kociołek (pół)automatyczny, choćby zmajstrowany z warnika. Chyba, że nie szkoda Ci domu...