majlosz

Jak ustanie fermentacja, jak pojawiła się piana to zostaw wiadro na co najmniej 2 tygodnie, potem zmierz blg i znowu po 2 dniach, jak nie spada to butelkuj

Zwykłą APĘ, 14blg, pierwsze 2 dni 30', od trzeciego 32' i 4 zlewane na chmiel, zeszło do 2,5

Ostatnio gdyby nie to, że dawałem chmiel na zimno bym zabutelkował po 4 dniach piwsko na Vossach, było czyściutkie i odfermentowane. Future is now old man

Dlaczego do kibla? Skoro nic się nie stało, nic nie ruszyło a póki co pleśni nie widać warto by było to zagotować i zadać zdrowe drożdże, szkoda towaru.

#40 BSW2 Saison 22l 13.5 blg Warzone 16.05 Czas pracy 4h Słody: 5kg pilzneński Viking Chmiel: 24g Iunga 10,3 AA Drożdże: Gęstwa FM21 Zacieranie: Trochę uciekła mi na początku temperatura więc start był w 65 stopniach i w dół. Gotowanie: 60 minut w tym 50 z chmielem Fermentacja: Fermentor A: 19' 16.05 19' 17.05 19' 18.05 20' 19.05 20' 20.05 20.5 22.05 21' 24.05 22' 31.05 Fermentor B: 23' 16.05 23,5' 17.05 24,5' 18.05 i trochę się podniosła sama do 24,8 po paru h 24.5' 19.05 24.5' 20.05 25.5-26 22.05 30.05 odłączony termometr od fermentora 5.06 wiadro przeniesione do pomieszczenia z temperaturą pokojową ok. 22 stopni. Podsumowanie:

Majster, na drugi raz rób próbę na płynie, z tego co widać na zdjęciu to pełno paprochów masz i to może znacznie zakłamywać.

ekstrakt to skondensowana brzeczka, nie jest aktywny enzymatycznie

#39 Everyday normal IPA Kveik IPA 22l 14blg Warzone 8.05 Czas pracy 4h Codzienne piwo do spijania ze szwagrem Słody: 5kg pilzneński viking Chmiel: 50g Iunga 10,3 AA, 100g Citra 2020 Drożdże: Kveik Lallemand gęstwa 2 miesięczna Woda: 15l mineralna z Dino + 15l Oaza z Biedronki Zacieranie: 45 minut 65 stopni, 15 minut 72 stopnie Gotowanie: 60 minut w tym 45 z Iungą Fermentacja: Start: 30 stopni 9.05 - utrzymane 10.05 - podniesione do 32, pomiar blg - 2,4 11.05 - utrzymane 32, wieczorem przelane na 100g Citry, fermentor przeniesiony do temperatury ok 22 stopni Podczas przelewania zlałem sobie 0.5l i wypiłem ze smakiem, wystarczyłoby mu dać trochę kontynentalnych chmieli na wyłączenie palnika i byłby elegancki zwyklak na lato. Z fermentora 0 złych zapachów, delikatna nuta weizenowa ale bardzo delikatna, poza tym baaardzo ciasteczkowo. 12.05 - fermentor wstawiony pod wieczór do lodówki na CC Podsumowanie: Piwo schodzi jak zaczarowane, ilość chmielu wystarczyło akurat żeby piwo było przyjemnie aromatyczne.

0,43% zagęszczonego soku malinowego o ekstrakcie ogólnym 65% Porównywanie syropu do żywego owocu to nieporozumienie.

Z ciekawości, jak szykowałeś wiadro do fermentacji? W sensie czyszczenia.

jakiego syropu używałeś?

Nie porównuj syropu do owoców. 1-1,5kg malin na tyle styknie, piwo nie będzie przegięte w stronę owoców. Osobiście robiłem parę razy piwo z malinami i świetnie grają w weizenach, u mnie dwie paczki po 400 gram na 20l dały idealny balans między owocami a piwem.

Bardzo mało prawdopodobne.

Może opisz kluczową fermentację? Bo wg mnie jest po prostu przegazowane.

Refermentacja - czy u kogoś pojawił się siarkowodór? Druga sprawa to piwsko jest mega bananowe jak w poście wyżej.

Miałem wrażenie, że jest to nacechowane negatywnie jak nie to nie ma tematu, pysznego piwesia i smacznej kawusi życzę

@lukpaa Estry kveikowe nie każdemu muszą pasować (mi np totalnie nie pasują hotheady) i to one dają o sobie znać, ponieważ chmieliłeś na aromat delikatnym chmielem więc one zdominowały bukiet, daj parę dni temu piwu bo może być tak, że w butelkach przy refermentacji robią jakieś smrodki jeszcze zwłaszcza, że pewnie refermentacja przebiegała w temperaturze zdecydowanie niższej niż właściwa fermentacja. Co jest złego w tym, że ktoś chce się napić piwa tydzień po warzeniu jak drożdże to umożliwiają?

Nie musi, obserwuj jak się piwo będzie z czasem zmieniało.

To jak wyżej CO2 + Lemon, w ogóle jak dałeś na 20l takie ilości chmielu to mógł aromat gdzieś zniknąć, osobiście na Twoim miejscu na zimno bym dał 100g co najmniej a 50g na flameout

To co Ty opisujesz to imo na 90% siarka, której drożdże witbierowe produkują dużo. @Szagi jak dla mnie kombinacja lemon dropa + CO2 daje odczucie kwaśnawego zapachu, sztachnij się kiedyś z otwartego fermentora tak konkretnie to sam zobaczysz jaki kwas daje sam CO2. Inna rzecz to nie napisałeś jaki czas od butelkowania do picia bo może być tak, że jeszcze trochę smrodów do przerobienia drożdżom zostało, refermentacja to w zasadzie druga fermentacja tylko w butelce i tak samo drożdże muszą posprzątać.

Najprościej zalać alkoholem, ja 200g śliwek właśnie z Lidla zalałem ginem i trzymałem tak bodajże 2 tygodnie.

To chyba w takim razie trafiłeś jakąś trefną, ja kupowałem w Lidlu po parę zł za 250g prawdziwą Suską i był kosmos.

u mnie przy warce 13l 25blg stouta jak dałem ok. 200g na 2 tygodnie cichej to zdominowała totalnie piwo, ile dałeś do swojego?

Nowy rozdział w skromnym browarze, czas na poważne gotowanie piwska i pełną kontrolę nad fermentacją. #38 BSW 1 Saison 22l 11.5blg Warzone 29.03 Czas pracy 5h Pierwsze piwo z całej serii Belgii, którą zaplanowałem na ten rok, będę dzielił warki na 2 części - pierwsza w lodówce z kablem grzewczym + stc 1000, druga tylko kabel grzewczy + stc 1000. Słody: 4 Kg pilzneński Viking Chmiel: Iunga 25g 10.3 AA Drożdże: FM 21 2l starter + suche piekarnicze jako pożywka Woda to 30l "mineralnej' w 5l baniakach z Dino. Zacieranie: 45 minut 64 stopnie i w dół 15 minut 73 stopnie Gotowanie: 60 minut w tym 50 z chmielem. Fermentacja: Fermentor: A) Start w 19' 20' po 48h 21.5' po 72h 23' po 96h 24,5' po 110h 26' po 124h i będzie trzymane tak do końca Pierwszy pomiar blg po 9 dniach: 2blg Temperatura podniesiona do 28' Kolejny pomiar blg po 13 dniach: 2blg Grzanie odłączone, temperatura po 12h spadła do 25 stopni Rozlew po 17 dniach, blg bez zmian, zmierzone spławikiem poniżej 1blg B) Start w 19', po kilku godzinach było 19.7 20.7' po 12h 21.5' po 24h 22' po 36h 23' po 48h i stabilnie trzyma 24' po 72h 25' po 96h 26' po 110h i utrzymywane będzie do końca Pierwszy pomiar blg po 9 dniach: 2blg. Temperatura podniesiona do 28' Kolejny pomiar blg po 13 dniach: 2blg Grzanie odłączone, temperatura po 12h spadła do 23,5 stopnia Rozlew po 17 dniach, blg bez zmian, zmierzone spławikiem poniżej 1blg Podsumowanie: Efekt końcowy przy rozlewie bardzo podobny, chociaż próbkę "A" przyjemniej się piło, przy "B" pojawiła się lekka alkoholowość i coś mi przeszkadzało w aromacie. Rozlew z nagazowaniem 2.5 vol. Pierwsze próby po tygodniu od rozlewu: "A" - jest bardzo fajnie, delikatny siarkowodór, poza tym przyjemne estry i gładziutkie piwo. "B" - dużo siarkowodoru, odbija się jajem, trochę szorstkie w smaku, poza tymi dwiema 'cechami' bardzo podobne jak "A" w obu przypadkach dużo weizenowych estrów Piwa zeszły w mig, do końca jednak po otwarciu butelek gdzieś w tle majaczył siarkowodór. "A" był dużo bardziej grzeczny, "B" rasowy saison z masą estrów i fenoli bez natarczywej alkoholowości

z ciekawości zapytam - w jakim celu?